Furuda jest reinkarnacją tej całej Oyashiro-sama, w sumie reinkarnacja nie jest tu dobrym słowem, jest to raczej bardziej połączenie mentalne, ale to i tak nie bardzo potrzebne do tego co chcę powiedzieć. Wie ona tyle ile wie Oyashiro, a Oyashiro zna przyszłość obecnego scenariusza oraz alternatywne (nie mogłem znaleźć lepszego słowa); świadczy o tym fakt że Furuda WIE że zginie, w chyba każdym scenariuszu Furuda wiedziała praktycznie wszystko.
Odnośnie wiecznego powtarzania się mam pewną teorię którą mam zamiar sprawdzić oglądając Umiteko.
Prawdopodobnie Furuda jest powodem tworzenia ciągłych powtórzeń czasowych, jednak nie ona je wywołuje, nie wiem może Oyashiro-sama robi to w jakimś tam celu (chronienie Riki przed śmiercią? jednak temu przeczy fakt że Furuda nie zawsze ginie), a same powtórzenia są bardziej na zasadzie podróży w czasie, co by wyjaśniało czemu Furuda Rika zatrzymuje swoje wspomnienia - reasumując przeżywa ona każde z wydarzeń, kurde, chodzi o to że nie tyle co ma przebłyski innych wersji wydarzeń co są to jej wspomnienia. Ponownie jednak moja teoria w tym miejscu się chwieje, przecież ona ginie chyba dwa razy w trakcie pierwszego anime (nie chcę mówić sezonu). Chociaż ostatni punkt w sumie można by ominąć twierdząc że skoro Oyashiro-sama może ją przenieść w czasie to może też ją wskrzesić lub cofa się do czasów gdy Rika jeszcze żyła pozwalając jej zginąć, lecz, i tutaj opieram się na teorii mentalnego połączenia, "nowa" Furuda posiada wspomnienia starej Ruki właśnie dzięki temu połączeniu.
Ogólnie nie napisałem czemu twierdzę że Furuda nie jest reinkarnacją Oyashiro-sama; bazuję na spostrzeżeniu że Rika pomimo akceptacji swojego przeznaczenia - czytaj śmierci, jest jej przeciwna, sama stwierdza że nie chce umierać, również gdyby była "tylko" reinkarnacją nie byłaby w stanie nic poradzić na swoją śmierć, chociaż tutaj jak widać bazuję na kolejnej ze swoich teorii, tak, zapętliłem się, każda teoria bazuje na innej, więc jeżeli jedna jest błędna, błędne, w pewnym stopniu, są wszystkie.
Spoiler
Wyobraźcie sobie jakiego mindfucka miałem jak o tym wszystkim myślałem, rodzina myślała że w depresję popadam czy coś w tym stylu.
Jest to jednak tylko mało prawdopodobna teoria którą obmyśliłem jako jedno z wytłumaczeń tej anomalii jaka tam ma miejsce, w sumie przez pewien czas zamiast Furudy obstawiałem pomiędzy siostrami Sonozaki.
Jak widać opiera to się na założeniu wywodzącym się z ostatniego odcinka, dokładniej to z chyba ostatniego zdania gdzie Furude Rika mówi że zagra z niekończącym się czerwcem. W sumie to zdanie poniekąd dowodzi rację części mojej teorii, Furude Rika MA wspomnienia lub przynajmniej jakiś zarys z tego co się działo w alternatywnych wersjach wydarzeń.
Odnośnie Meabary też mam podobną teorię jak do Riki, z tymże w jego wypadku zachowanie wspomnień nie miało nastąpić, a wspomnienia zostały pobudzone jedynie przez emocje jakie nim w obecnej chwili targały. Alternatywnie Oyashiro-sama mogła pokładać w nim nadzieje że pomoże jej osiągnąć to po co w kółko zapętla tą historię.
ps. kocham spekulować