Nie znasz sie! >:C To piekne love story ;_; Saya no Uta jest jednym z najlepszych dziel w mojej malej bibliotece. Bylo to cos, co przy jednym z zakonczen potrafilo wycisnac lezki, co jak dla mnie jest nie lada osiagnieciem (takie wzruszajace zakonczenie mialo jeszcze puella magi madoka magica, ale to tez na znacznie mniejszym poziomie). Ogolnie spodobalo mi sie calkowite oderwanie od jakichs przyjetych norm. Swoja droga saya byla pierwsza vn, ktora przeczytalem.
No i ten soundtrack ;_;
https://www.youtube.com/watch?v=yko1pFsmvVw
[mod=mea](nie żeby coś ale właśnie opisałeś historię obejmującą grzmocenie dziecka jako piękne love story)[/mod]
[mod=aztek](nie zeby cos, ale pierdol sie. nie wiem skad u was przyjecie, ze saya to dziecko biorac pod uwage to kim jest. a sama drobna budowa ciala o niczym nie swiadczy.)[/mod]
[mod=allach](nie żeby coś, ale
Spoiler
jak nie dziecko, to monstrum z gnijącego mięsa
, a dla ciebie nadal piękne love story

)[/mod]