emace trafiłeś na forum gdzie każdy jest w czymś zajebiście wykurwiście zajebisty, chyba się domyślasz w czym...
próbowałem się zorientować co takiego wywołało święte oburzenie ale mi nie wyszło, ale pewnie krytyka emace z pierwszego postu komuś się nie spodobała. czy to naprawdę takie ciężkie przyjąć krytykę? ja rozumiem że bronicie thoro ale bez jaj panowie. nawet ja po 10 latach pracy w zawodzie miewam gorsze dni. wkurwiająca jest taka postawa, chwała emace że nie dał się wyprowadzić z równowagi, bo ktoś inny jak pewnie pamiętacie "ktosia" sprzed paru lat nie byłby taki wyrozumiały.