przy obecnym kursie depenalizacyjnym może i będzie miało to sens, zobaczymy
Tylko się nie zesrajcie. Wprowadzono jedną ustawę, która jest bublem i tak naprawdę niczego nie zmienia a wręcz pewne kwestia pogarsza. Balicki, jako jedyna rozsądna osoba w temacie poruszyła kwestią medycznej marihuany, gdzie m. in. właśnie PO zaprezentowało swój żenujący poziom wiedzy. Donald również dał popis w sprawie "legalizacji", także o żadnej depenalizacji ani nawet dalszym popuszczeniom niż ta przeszła w wielkich kontrowersjach żałosna popawka nie może być mowy. Tak właśnie depenalizacji, bo ta czy nawet drobne popuszczenia w oczach tego zasranego rządu, opozycji i społeczeństwa będzie od razu traktowana jako "legalizacja". Słowa premiera są wymowne a ja temat uważam za zamknięty.
Jeśli chodzi o sprawę dopalaczy to kwestia jest prosta. Rząd zamiast od razu podjąć temat i w sposób przemyślany i racjonalny podjąć regulacje wolał od problemu uciekać zakazując coraz to nowych substancji. Przypominam, że na początku główny asortyment sklepów z dopalaczami stanowiły środki naturalne takie jak szałwia wieszcza czy kava kava, ale również znane od dawna syntentetyczne i niegroźne kanabinoidy. Wraz z postępem szczeniackiej polityki rządu te środki na mocy zakazu zostały wycofane ustępując miejsca coraz to wymyślniejszym substancjom. Jaka była nagonka na "handlarzy śmierci", jak grano pod plebs każdy pamięta.
zależy od rejonu
Nie chodzi o fakt, że drogi nie powstają bo powstają ale zwyczajnie za ogromne hajsy, często wolno a do tego bywają fatalnej jakości. Te koszty są tak z dupy, że wydaje mi się że dopiero gdzieś po latach wyjdzie jakie ktoś naruchał na tym ogromne hajsy robiąc przekręt wpizdu.