Anime

[Anonymized]

Dzisiaj sobie z wykładowcą gadałem o Steins;gate - będzie ocena wyżej

[Amand]

Również jestem po seansie. Film bardzo dobry, choć nie tak porywający jak serial. Widać, że o wiele większy nacisk jest położony na emocje, niż na fabułę. Bardzo spodobał mi się pomysł z flashbackami. Zakończenie nie było złe, ale mogło być zrobione o wiele lepiej. 8/10

[Amand]

Mushishi za mną. Niezwykle piękne i spokojne anime z drugim dnem. Każdy odcinek przedstawia inną historię i ma nam coś innego do przekazania. Jedyny minus to nudność co niektórych odcinków. 9/10; polecam.
http://m.

https://www.youtube.com/watch?v=QfHF71k9dzw

[Paser]

Panowie, znacie jakieś zacne ecchi ? Obejrzałem Highschool DxD oraz Seikon no Qwaser i szukam czegoś równie fajnego ;)
Mimo iż oba anime miały dwa sezony to zleciało w 3 dni wszystko.

[Anonymized]

Dzisiaj sobie z wykładowcą gadałem o Steins;gate - będzie ocena wyżej

Well...

[Cragann]

Poszukuję jakiejś stronki z Anime, z japońskimi subami, ma ktoś coś takiego?

[inż. Avallach]

Wczoraj obejrzałem Sakura Trick. Pierwsze yuri jakie oglądałem. Sympatyczne klimaty, całkiem niewinne, ale jednak skupiające się na relacji wychodzącej poza objęcie się bohaterek raz czy dwa razy (Madoka). Oceniłem jako ponadprzeciętne, 7/10 i w sumie bym tu o nim nie napisał, bo przez większość czasu jest bardzo "głupiutkie", tak że było dużo momentów  których po prostu pauzowałem i musiałem przeczekać parę minut żeby dosłownie zmusić się do kontynuowania oglądania i przeczekania ich. Ale ku mojemu zaskoczeniu dziś mam ochotę obejrzeć całość od nowa

Jest dużo fanservice'u, raz czy dwa traktowanego bardzo autoironicznie, jest też obsada składająca się z samych dziewczyn z których część nie skrywa wyraźnego zainteresowania którąś z pozostałych. To nie jest show z tych gdzie można zastanawiać się kto jest homo, tutaj zagadką było to czy ktokolwiek jest hetero. Właściwie wszystkie bohaterki są niemal krańcowo naiwne i raczej nieogarnięte. Z drugiej strony niektóre ich rozterki wydają się być całkiem realistyczne i znajome Może to jest to co jednak ciągnie mnie do tej historii.

W ogóle z jakiegoś powodu pół świadomie czekałem na odcinek kiedy zawrą pakt z diabłem, zaczną kolejno tragicznie ginąć i popadać w rozpacz. Nie przyszedł : <
W każdym razie jest to ciekawa (jakkolwiek z reguły naiwna i humorystyczna) odskocznia od fabuł które kończą się na tym jak bohaterowie zostają parą. Tutaj od tego się zaczyna Swoją drogą szkoda że w życiu wszystko nie jest takie proste

[inż. Avallach]

No i w końcu mamy bluray z Rebellionem
http://www.nyaa.se/?page=view&tid=537610 (720p)
http://www.nyaa.se/?page=view&tid=537715 (1080p, właściwie nie ma seedów)

Tym którzy jeszcze nie oglądali, polecam bardzo uważnie obejrzeć opening (ale jeśli macie napisy z tekstem utworu, to nie czytajcie, bo jeden z akapitów podsumowuje fabułę xD). Po filmie proponuję obejrzeć opening jeszcze raz. Ja zauważyłem jego drugie dno dopiero za trzecim podejściem

Do przeczytania po obejrzeniu filmu:

Spoiler

Opening krótko podsumowuje zdarzenia z filmu i sugeruje ciąg dalszy.

Fragment tekstu utworu (Colorful):

We laugh together in the cycling time, yet we hold different thoughts
So let's start again from scratch
If I reach out my hand and grab yours
to keep the fleeting miracle that I reached from collapsing
Look, you'll stay by my side forever...

A co widzimy na obrazach? Świat jest zniszczony, pustynia z ruinami, jak ten na którym Homura toczyła swoją ostatnią walkę w scenie po serialu. Dotyka ona obrazu i magicznie zamienia pustkowie w zielony raj. Widzimy pozostałe 4 bohaterki radosne, bawiące się i tańczące. Homura jest między nimi. Ale one jej nie widzą. Klęczy nieruchomo w rozpaczy, jest szara. Próbuje wyciągnąć rękę do Madoki. Kiedy tylko się dotykają, Madoka rozsypuje się w piasek. Nagle znika złuda sielanki dookoła, okazuje się że świat wciąż jest pustkowiem. To wszystko było iluzją. Homura płacze, jej łza pada w piasek - obok w pół zagrzebanego w piasku kolczyka z salamandrą. To ostatnie ostatecznie mnie przekonało że opening to metafora tego co działo się po epilogu

Do tego przez ułamek sekundy widać homurę która rzuca cień na którym ma potężne czarne skrzydła i znowu klęczy w rozpaczy. Dookoła spadają czarne pióra.

Spoiler

Na nyaa.eu jest do pobrania m.in. torrent z soundtrackiem. Wyszły też już przynajmniej dwie oficjalne książeczki o filmie. Jest też manga, ale jej do pobrania nigdzie nie znalazłem, tylko część do przeczytania online.

[Anonymized]

Gdybym oglądał, a wiecie, że nie oglądam takich rzeczy, to dałbym 9/10, bo pewnie ma naprawdę dobre, ciekawe zakończenie i  fajnie kontynuowany pomysł labiryntu wiedźm. Zapewne nieco rozczarowujące (przez pewien czas) może być pierwsze pół godziny seansu - ale pamiętajmy, że kontrast jest jedną z sił tego działa i był pewnie obecny w samym serialu. Z pewnością trzyma jego mocny poziom

[inż. Avallach]

Obejrzałem dziś pewne piętnastoletnie anime Z jakiegoś powodu widoki z niego niesamowicie kojarzą mi się z innym o podobnej tematyce, tylko dużo świeższym.

Spoiler

Poniżej opis zawierający łagodne spoilery.

Akcja dzieje się w bliżej nieokreślonej, ale niedalekiej przyszłości. Świat rzeczywisty (w lekko futurystycznych klimatach) przenika się z magicznymi elementami. Miasto w którym dzieje się akcja nie jest realne, jest magiczną iluzją stworzoną przez pewną osobę, która niegdyś była dobra i w ogóle, ale stopniowo dała się pochłonąć ciemności. Jest to swego rodzaju pułapka, która kusi ludzi z zewnątrz i więzi ich w taki sposób, że nie zdają sobie sprawy że to co się dzieje wokół nich nie jest całkowicie normalnym tokiem ich życia. Prawie cała obsada to licealistki, na 5 screenie jest pokazana tytułowa bohaterka (ta z różowymi włosami).

Wikipedia podaje gatunek tego filmu jako: Surrealist, Psychological, Drama, Fantasy, Magical Girl, Yuri, Tragedy.

Ogólnie strasznie mindfuckowate, podobnie jak Evangelion, ale o wiele silniej, zostawia z poczuciem "Dafuq Did I Just Watch". Temu anime z którym mi się kojarzy oczywiście nie dorasta do pięt (oceniłem na 6/10), ale to ciekawa propozycja dla fanów takiego gatunku

[Ali G]

Tradycyjnie brzmi znajomo, ale po Twoim opisie jestem skłonny dodać do listy PTW  

[Nathan12PL]

#1 Bleach
#2 Fairy Tail
#3 Hunter x Hunter
#4 Death Note 
#5 Higurashi

[Paser]

Ludziki, opłaca się obejrzeć Hellsing: Ultimate? Znam oryginał i jest  jedną z moich ulubionych serii ale nie wiem co zrobić z tym remake ;_;

[Ali G]

A Ultimate jest na jeszcze większym propsie imo, więc gorąco polecam

[Caesum]

A ja ostatnie co w ogóle obejrzałem z anim to Serial Experiments Lain. Jest świetne, mogę je oglądać na okrągło, zresztą wychowałem się na tym anime. A piosenka z openingu również genialna, Duvet autorstwa Boa było dobrym wyborem.

[Anonymized]

Poprzedni Hellsing NIE jest oryginalny. Hellsing Ultimate NIE jest remake'iem.

Poprzedni Hellsing powstawał, gdy manga nie była jeszcze gotowa i trzyma się kanonu przez pierwsze 3 odcinki, jeśli się nie mylę. Hellsing Ultimate jest z kolei oparty na oryginale (mandze) od początku do samego końca... i jest zajebisty.

@up - boa ogółem na propsie. polecam płytę Twilight

[Caesum]

^ Twilight ma kilka świetnych kawałków, ale jako całość wolę raczej słuchać Get There. Jest bardziej akustyczne. Choć ofc Boa samo w sobie jest cudowne. 

[bgb]

Raczej nie pasjonuję się anime i nie oglądałem zbyt wiele tytułów, a przez kilka ostatnich lat to już w ogóle... Mimo to polecę taką krótką bo tylko 26 odcinkową serię, która dosyć mocno mi się spodobała swego czasu. Tytuł to Samurai Champloo - anime zrobione przez tego samego gościa od Cowboy Bebopa

Spoiler

[Sawik]

https://www.youtube.com/watch?v=EpeCTl_Cxsc

Piątego lipca premiera pierwszego odcinka, z tego co pamiętam parę osób oglądało.

Spoiler

Asuna - Brings sword to a gunfight - wins.

[Sawik]

Potwierdzi ktoś?