Umarła mi Hanka. Nie wiem co mam zrobić, tak bardzo ją kochałem, pamiętam te chwile razem z nią spędzone w Grabinie. Spacery nocą po sadzie taty, przepyszne pierogi u mamy, zostałem się sam z dziećmi..... proszę pomóżcie....
ps. zamiast kondolencji daj mi propsa