mnie już od dawna nie kręci modding, w cz uczestniczę bo czuje się zobowiązany i w pewnym stopniu odpowiedzialny a poza tym mam to szczęście że moja praca nie dotyczy działań stricte modderskich. od dawna nie bawi mnie już granie, uważam że większość "hitów" to tak naprawdę zwykłe powielnictwo i droga na skróty, dzieła ludzi, którym się coś wydaje.
nowego stalkera byłem w stanie przejść tylko raz a jest to gra wybitna, na tle tego nowego gówna typu cod mw, dragon age i innego shitu na którego marketing wydaje się więcej niż na samą produkcje. nudzi mnie to, ale jeśli chodzi o modding jest to chyba jedyna gra którą z chęcią, odpowiedzialnością i zobowiązaniem mógłbym się podjąć, bezkompromisowo urealistyczniając tą grę do granic możliwości nawet kosztem spadku "grywalności" dla cipowych graczy. zero kompromisów.