Sam to napisałeś, tzn. zgodziłeś się, że mariaż sztuki z nauką nie ma sensu.
LOL! Napisałem coś dokładnie przeciwnego! Czytaj ze zrozumieniem Koziek, a nie mi każesz czytać! I nie odpowiedziałeś w ogóle na moją prośbę o argumenty, odpowiedziałeś czymś co w ogóle nie ma związku z tematem. Odpowiedz mi: dlaczego nauka nie powinna mieszać się do sztuki?
Wysunąłeś bardzo nieładny osąd. Samochód, jako czysta fizyka i chemia, nie ma uczuć. Jest milion razy mniej skomplikowany niż mózg. Nie ma świadomości, nie jest istotą żywą. Nawet gdy stworzymy maszynę i AI zdolną do okazywania prawdziwych uczuć wyższych, to i tak co najwyżej dokonamy rekonstrukcji natury.
Nie zrozumiałeś o co mi chodzi. Chodzi mi o to, że gdyby nagle wszyscy posłuchali się ludzi takich jak Ty, głoszących niemożliwość poznania świata i rozgryzienia zagadek których do tej pory nie rozgryźliśmy, to świat by stanął w miejscu, a Ty nie miałbyś komputera i samochodu. Rozwój jest naturalnym procesem, którego Ty nie zatrzymasz, niezależnie od tego jak bardzo byś tego pragnął. Nauka idzie do przodu nie zwracając uwagi na marudzenie malkontentów.
Już było wielu myślących w XIX wieku tak jak Ty, że prosty postęp techniczny rozwiąże wszelkie problemy świata. Doprowadziło to między innymi do nazizmu i komunizmu oraz teorii #msgote author=koziek link=topic=8192.msg76993#msg76993 date=1262534947]Sam to napisałeś, tzn. zgodziłeś się, że mariaż sztuki z nauką nie ma sensu.
LOL! Napisałem coś dokładnie przeciwnego! Czytaj ze zrozumieniem Koziek, a nie mi każesz czytać! I nie odpowiedziałeś w ogóle na moją prośbę o argumenty, odpowiedziałeś czymś co w ogóle nie ma związku z tematem. Odpowiedz mi: dlaczego nauka nie powinna mieszać się do sztuki?
Wysunąłeś bardzo nieładny osąd. Samochód, jako czysta fizyka i chemia, nie ma uczuć. Jest milion razy mniej skomplikowany niż mózg. Nie ma świadomości, nie jest istotą żywą. Nawet gdy stworzymy maszynę i AI zdolną do okazywania prawdziwych uczuć wyższych, to i tak co najwyżej dokonamy rekonstrukcji natury.
Nie zrozumiałeś o co mi chodzi. Chodzi mi o to, że gdyby nagle wszyscy posłuchali się ludzi takich jak Ty, głoszących niemożliwość poznania świata i rozgryzienia zagadek których do tej pory nie rozgryźliśmy, to świat by stanął w miejscu, a Ty nie miałbyś komputera i samochodu. Rozwój jest naturalnym procesem, którego Ty nie zatrzymasz, niezależnie od tego jak bardzo byś tego pragnął. Nauka idzie do przodu nie zwracając uwagi na marudzenie malkontentów.
Już było wielu myślących w XIX wieku tak jak Ty, że prosty postęp techniczny rozwiąże wszelkie problemy świata. Doprowadziło to między innymi do nazizmu i komunizmu oraz teorii naukowego rozwoju#msgote author=koziek link=topic=8192.msg76993#msg76993 date=1262534947]Sam to napisałeś, tzn. zgodziłeś się, że mariaż sztuki z nauką nie ma sensu.
LOL! Napisałem coś dokładnie przeciwnego! Czytaj ze zrozumieniem Koziek, a nie mi każesz czytać! I nie odpowiedziałeś w ogóle na moją prośbę o argumenty, odpowiedziałeś czymś co w ogóle nie ma związku z tematem. Odpowiedz mi: dlaczego nauka nie powinna mieszać się do sztuki?
Wysunąłeś bardzo nieładny osąd. Samochód, jako czysta fizyka i chemia, nie ma uczuć. Jest milion razy mniej skomplikowany niż mózg. Nie ma świadomości, nie jest istotą żywą. Nawet gdy stworzymy maszynę i AI zdolną do okazywania prawdziwych uczuć wyższych, to i tak co najwyżej dokonamy rekonstrukcji natury.
Nie zrozumiałeś o co mi chodzi. Chodzi mi o to, że gdyby nagle wszyscy posłuchali się ludzi takich jak Ty, głoszących niemożliwość poznania świata i rozgryzienia zagadek których do tej pory nie rozgryźliśmy, to świat by stanął w miejscu, a Ty nie miałbyś komputera i samochodu. Rozwój jest naturalnym procesem, którego Ty nie zatrzymasz, niezależnie od tego jak bardzo byś tego pragnął. Nauka idzie do przodu nie zwracając uwagi na marudzenie malkontentów.
Już było wielu myślących w XIX wieku tak jak Ty, że prosty postęp techniczny rozwiąże wszelkie problemy świata. Doprowadziło to między innymi do nazizmu i komunizmu oraz teorii .
Oddalam. Porównanie do nazizmu i komunizmu jest w dyskusji jednoznaczne, świadczy o braku innych argumentów. Tak samo ja mogę powiedzieć, że wszelka metafizyka jest równie zła, bo Hitler zajmował się metafizyką, bla bla bla. Zerowa wartość argumentu, tak można wszystko wszystkiemu przypisać.
I co? Postęp jest potrzebny, jak najbardziej, jednak nie zastąpi wielu rzeczy.
Fizyka nie zastąpi filozofii.
Chemia psychologii.
Biologia literatury.
Badanie atawizmów historii.
Nigdzie tego nie powiedziałem. Przykłady wybrałeś najgorsze jakie mogłeś. Fizyka powinna być podstawą filozofii, chemia i biologia - psychologii. Nic niczego nie zastępuje w tej kwestii, jeśli już to umacnia. Literatura jest tu poza tematem.
Och, chodzi mi o to mechaniczne #msgote author=koziek link=topic=8192.msg76993#msg76993 date=1262534947]Sam to napisałeś, tzn. zgodziłeś się, że mariaż sztuki z nauką nie ma sensu.
LOL! Napisałem coś dokładnie przeciwnego! Czytaj ze zrozumieniem Koziek, a nie mi każesz czytać! I nie odpowiedziałeś w ogóle na moją prośbę o argumenty, odpowiedziałeś czymś co w ogóle nie ma związku z tematem. Odpowiedz mi: dlaczego nauka nie powinna mieszać się do sztuki?
Wysunąłeś bardzo nieładny osąd. Samochód, jako czysta fizyka i chemia, nie ma uczuć. Jest milion razy mniej skomplikowany niż mózg. Nie ma świadomości, nie jest istotą żywą. Nawet gdy stworzymy maszynę i AI zdolną do okazywania prawdziwych uczuć wyższych, to i tak co najwyżej dokonamy rekonstrukcji natury.
Nie zrozumiałeś o co mi chodzi. Chodzi mi o to, że gdyby nagle wszyscy posłuchali się ludzi takich jak Ty, głoszących niemożliwość poznania świata i rozgryzienia zagadek których do tej pory nie rozgryźliśmy, to świat by stanął w miejscu, a Ty nie miałbyś komputera i samochodu. Rozwój jest naturalnym procesem, którego Ty nie zatrzymasz, niezależnie od tego jak bardzo byś tego pragnął. Nauka idzie do przodu nie zwracając uwagi na marudzenie malkontentów.
Już było wielu myślących w XIX wieku tak jak Ty, że prosty postęp techniczny rozwiąże wszelkie problemy świata. Doprowadziło to między innymi do nazizmu i komunizmu oraz teorii rozwijanie się#msgote author=koziek link=topic=8192.msg76993#msg76993 date=1262534947]Sam to napisałeś, tzn. zgodziłeś się, że mariaż sztuki z nauką nie ma sensu.
LOL! Napisałem coś dokładnie przeciwnego! Czytaj ze zrozumieniem Koziek, a nie mi każesz czytać! I nie odpowiedziałeś w ogóle na moją prośbę o argumenty, odpowiedziałeś czymś co w ogóle nie ma związku z tematem. Odpowiedz mi: dlaczego nauka nie powinna mieszać się do sztuki?
Wysunąłeś bardzo nieładny osąd. Samochód, jako czysta fizyka i chemia, nie ma uczuć. Jest milion razy mniej skomplikowany niż mózg. Nie ma świadomości, nie jest istotą żywą. Nawet gdy stworzymy maszynę i AI zdolną do okazywania prawdziwych uczuć wyższych, to i tak co najwyżej dokonamy rekonstrukcji natury.
Nie zrozumiałeś o co mi chodzi. Chodzi mi o to, że gdyby nagle wszyscy posłuchali się ludzi takich jak Ty, głoszących niemożliwość poznania świata i rozgryzienia zagadek których do tej pory nie rozgryźliśmy, to świat by stanął w miejscu, a Ty nie miałbyś komputera i samochodu. Rozwój jest naturalnym procesem, którego Ty nie zatrzymasz, niezależnie od tego jak bardzo byś tego pragnął. Nauka idzie do przodu nie zwracając uwagi na marudzenie malkontentów.
Już było wielu myślących w XIX wieku tak jak Ty, że prosty postęp techniczny rozwiąże wszelkie problemy świata. Doprowadziło to między innymi do nazizmu i komunizmu oraz teorii albo #msgote author=koziek link=topic=8192.msg76993#msg76993 date=1262534947]Sam to napisałeś, tzn. zgodziłeś się, że mariaż sztuki z nauką nie ma sensu.
LOL! Napisałem coś dokładnie przeciwnego! Czytaj ze zrozumieniem Koziek, a nie mi każesz czytać! I nie odpowiedziałeś w ogóle na moją prośbę o argumenty, odpowiedziałeś czymś co w ogóle nie ma związku z tematem. Odpowiedz mi: dlaczego nauka nie powinna mieszać się do sztuki?
Wysunąłeś bardzo nieładny osąd. Samochód, jako czysta fizyka i chemia, nie ma uczuć. Jest milion razy mniej skomplikowany niż mózg. Nie ma świadomości, nie jest istotą żywą. Nawet gdy stworzymy maszynę i AI zdolną do okazywania prawdziwych uczuć wyższych, to i tak co najwyżej dokonamy rekonstrukcji natury.
Nie zrozumiałeś o co mi chodzi. Chodzi mi o to, że gdyby nagle wszyscy posłuchali się ludzi takich jak Ty, głoszących niemożliwość poznania świata i rozgryzienia zagadek których do tej pory nie rozgryźliśmy, to świat by stanął w miejscu, a Ty nie miałbyś komputera i samochodu. Rozwój jest naturalnym procesem, którego Ty nie zatrzymasz, niezależnie od tego jak bardzo byś tego pragnął. Nauka idzie do przodu nie zwracając uwagi na marudzenie malkontentów.
Już było wielu myślących w XIX wieku tak jak Ty, że prosty postęp techniczny rozwiąże wszelkie problemy świata. Doprowadziło to między innymi do nazizmu i komunizmu oraz teorii modlenie się#msgote author=koziek link=topic=8192.msg76993#msg76993 date=1262534947]Sam to napisałeś, tzn. zgodziłeś się, że mariaż sztuki z nauką nie ma sensu.
LOL! Napisałem coś dokładnie przeciwnego! Czytaj ze zrozumieniem Koziek, a nie mi każesz czytać! I nie odpowiedziałeś w ogóle na moją prośbę o argumenty, odpowiedziałeś czymś co w ogóle nie ma związku z tematem. Odpowiedz mi: dlaczego nauka nie powinna mieszać się do sztuki?
Wysunąłeś bardzo nieładny osąd. Samochód, jako czysta fizyka i chemia, nie ma uczuć. Jest milion razy mniej skomplikowany niż mózg. Nie ma świadomości, nie jest istotą żywą. Nawet gdy stworzymy maszynę i AI zdolną do okazywania prawdziwych uczuć wyższych, to i tak co najwyżej dokonamy rekonstrukcji natury.
Nie zrozumiałeś o co mi chodzi. Chodzi mi o to, że gdyby nagle wszyscy posłuchali się ludzi takich jak Ty, głoszących niemożliwość poznania świata i rozgryzienia zagadek których do tej pory nie rozgryźliśmy, to świat by stanął w miejscu, a Ty nie miałbyś komputera i samochodu. Rozwój jest naturalnym procesem, którego Ty nie zatrzymasz, niezależnie od tego jak bardzo byś tego pragnął. Nauka idzie do przodu nie zwracając uwagi na marudzenie malkontentów.
Już było wielu myślących w XIX wieku tak jak Ty, że prosty postęp techniczny rozwiąże wszelkie problemy świata. Doprowadziło to między innymi do nazizmu i komunizmu oraz teorii . Zarówno religia, jak i nauka próbują umniejszyć człowieka, sprowadzić go do zera. Na początku. Potem obie próbują doprowadzić człowieka do Raju, czy to w Niebie, czy to na idealnej Ziemi.
Jeśli nauka ma sposoby, by prowadzić do raju, to z przyjemnością za nią podążę. Na sposobach religii już raz się zawiodłem i nie widzę powodów by do niej wracać. Dążenie do szczęścia (tu: raju) jest jednak podstawą jakiegokolwiek rozwoju, nie widzę w tym nic złego.
Odsiewając jednak wszelkie znamiona nadprzyrodzoności, czy Sartre nie pisze prawdy o tragizmie człowieka, o jego samotności wobec innych, wobec przedmiotów? O ontologii? O beznadziei?
1. Częściowo.
2. Mało.
3. Wcale.
4. Częściowo.
Już w sumie jesteś skazany na cierpienie. Już ci to kiedyś pisałem. Cokolwiek przyjdzie, nie możesz temu odmówić, musisz grać tę partię szachów. Jako biały, czy jako czarny, tu masz pewny wybór, oczywiście poza np. kolorem skóry. Sam piszesz, że nie wszystko jest nam przeznaczone. Bardzo powierzchownie odbierasz egzystencjalizm, wręcz błędnie.
Koziek, kochany, powiedz mi:
co ty pierdolisz? ^_^
1. Jeśli "jestem skazany na cierpienie" bo MUSZĘ cierpieć, to nie. Jeśli "jestem skazany na cierpienie", bo akurat tak się składa, że jakieś wydarzenia zadają mi cierpienie, to owszem.
2. Kolor skóry? Mogę się wybielić

Z czym to w ogóle ma związek?
3. Nigdzie nie napisałem, że "nie wszystko jest nam przeznaczone". Brzmi to jak "nie dla psa kiełbasa". Jeśli już, to: żadne makroskalowe przeznaczenie nie istnieje.
4. Nie odbieram powierzchownie egzystencjonalizmu. Ja te bzdury po prostu mam gdzieś
Nie chodzi jednak o kierunek tej drogi, ludzi obok ciebie na niej, powierzchnię, pojazd, jaki masz, warunki pogodowe, a o sam fakt, że jesteś na drodze.
Rozwiń. No jestem na tej drodze, wiem o tym. Co w związku z tym?
Zasada nieoznaczoności Heisenberga, brak możliwości zbudowania takiej maszyny, która by była w stanie objąć cały świat i cały czas.
Tak, wiem, rozwiń. Jeśli rozwiniesz, ja rozwinę swoją wersję.
Sama wiedza chemiczna, co i jak działa, wcale nie doprowadzi nas do wiedzy o ludziach.
A filozofia w wykonaniu ludzi pokroju Sartrego doprowadzi? Kpisz sobie. Jesteś niekonsekwentny.
O ludziach, o człowieku, nie o takim organizmie zwanym homo sapiens.
To jedno i to samo, niezależnie od tego, jak bardzo "wspanialszy", "ważniejszy" i "wyższy" chciałbyś być w swoim egzystencjalnym egocentryzmie.
Maszyna któa była by wstanie objąć całą przestrzeń i czas jest możliwa. Podwarunkiem że mamy pod ręka inny wszechświat
Podbijam. Maszyna musiałaby być większa od naszego Wszechświata, ale nadal jest możliwa w innym, obszerniejszym Wszechświecie. Jednakże możliwość jej istnienia lub nieistnienia nie obala wcale prawdziwości determinizmu.