Można przy okazji wiedzieć, kto pracuje przy DK ? Oczywiście chodzi mi o persony z tego forum, które można łatwo skojarzyć, jak choćby Avallach.
Wielka mobilizacja, ustawienie (nie publikowanego, bo to wewnętrznie dla nas) deadline'u z premierą, wielkie ustalanie ostatecznej struktury fabuły i pilnowanie żeby wszystko skończyć i poskładać solidnie do kupy.
Krótko mówiąc, dokładnie to czego mod (ten i każdy inny) potrzebował niemal od samego początku).
Niestety została wybrana stara wersja fabuły, IMO dość słaba i naiwna (w stylu większości fabuł modów do Gothica).
Parę miesięcy temu proponowałem własną wersję, ale wiązałaby się ze zbyt dużymi zmianami i finalnie ją odrzucono.
Może później wrzucę ją na forum. W skrócie, chodziło o zrobienie z królestwa Myrthany średniowiecznej totalitarnej dystopii, rządzonej żelazną ręką przez króla który kolejno podbił wszystkie ościenne królestwa tworząc obecną Myrthanę. Król który uciska lud coraz większymi podatkami, który nie mających już czym płacić, buntowników i wrogów politycznych wysyła po przepełniających się więzieniach albo zsyła do przymusowej pracy w koloniach więziennych. Który jest znienawidzony przez lud, a paladyni są odpowiednikiem jego wewnętrznej policji-gwardii. A zarazem jest uzależniony od kościoła Innosa, który początkowo będąc organizacją która miała autoryret wynikający jedynie z tradycji, zdołaał uzależnić od siebie króla dzięki usługom magów i paladynów. Które były coraz bardziej potrzebne w miarę jak lud i zwykłe wojsko coraz częściej podnosiło bunty. Ten kościół Innosa nie był świętą i dobrą organizacją dbającą o dusze ludu. Był polityczną potęgą trzymającą w szachu nawet szlachtę. Taką która w wyniku wyrachowanych działań najpierw przejmowała kolejne miejsca w radzie królewskiej, aż w końcu w czasach Gothica 3 składała się ona tylko i wyłącznie z jego przedstawicieli.
A Rhobar nie był dobrotliwym królem-ojcem który "pokonał wrógow królestwa". Był bezlitosnym tyranem toczącym ciągłe wojny, którego ofiarami niemal na równi z innymi królestwami byli jego własni poddani.
Pomysł na głównego bohatera zaproponował Valeyard, który podobnie jak ja należy do zespołu SF i też zachęcał do zmiany fabuły:
Protagonista byłby łowcom nagród. Okres sprzed bariery wydaje się idealny, bo jeden z powodów powstania bariery było uniemożliwienie wieźnią ucieczki. Można założyć że, takie ucieczki się wcześniej zdarzały. To byłby najlepszy okres i idealne miejsce dla łowców nagród. Łowca tropiłby jakiegoś zbiega, za którego byłaby wysoka nagroda.
Główny bohater był łowcą nagród utrzymującym się ze zleceń wystawianych mu przez rządowy reżim. Dostawał robotę której nie chcieli ruszać nawet paladyni, bezlitośni i znienawidzeni przez lud. Miał tropić i dostarczać żywych lub martwych buntowników, zbiegłych skazańców, osoby podejrzewane o spiskowanie...
Po pojmaniu jednego z więźniów, miał go z pewnego powodu osobiście dostarczyć do wielkiej koloni więziennej w pobliżu miasta Khorinis. W podróży spotkał grupę magów, która także się tam udawała, w nieznanej tajnej misji zleconej przez króla i kościół...
Na tajnym forum DK mam to rozpisane dużo szerzej i lepiej, ze wskazaniem elementów lore G1 które bardzo dobrze pokrywały się z tą wizją (niestety po części G2, a zwłaszcza G3, przyjęło znacznie bardziej naiwny obraz królestwa). Później to przekleję albo rozpiszę na nowo na tym forum. Fajnie gdyby komuś zachciało się zrobić taki prequel, najlepiej na Unity - chętnie bym wziął w tym udział