Spoiler
0:00:10:Ahh! Już nie mogę tego znieść!|Robią to już od godziny!
0:00:15:Dajcie innym odpocząć!
0:00:21:Przepraszamy.
0:00:26:FUTURAMA|Ryba pełna pieniędzy.
0:00:57:Dzień dobry.
0:00:58:Ufam że jesteście przygotowani |na dzisiejszy końcowy egzamin.
0:01:02:Przepraszam, zgubiłem kilka |wykładów.. Co to za przedmiot?
0:01:06:Starożytna Egipska Algebra.
0:01:08:Co za koszmar... !
0:01:10:Panie Fry, czy pan
0:01:12:jest w majtkach?
0:01:17:Młody człowieku, nadszedł czas|aby dostał pan kilka lekcji..
0:01:20:... na temat LightSpeed.
0:01:23:Lightspeed dostosowywuje się |do czynnego stylu życia,
0:01:25:niezależnie gdzie pracujesz...
0:01:27:...albo gdzie się bawisz.
0:01:30:Lightspeed. Styl i komfort.
0:01:34:Oh! Co za sen.|Już nie idę więcej spać.
0:01:45:Więc mówisz, że to była reklama|podczas gdy ludzie śpią??
0:01:48:-Oczywiście.|-A jak to jest możliwe??
0:01:51:To bardzo proste.
0:01:53:Reklama dostaje się| do mózgu tak łatwo
0:01:55:jak ten płyn dostaje |się do tego jajka.
0:01:57:Chociaż w rzeczywistości to nie płyn |tylko promieniowanie Gamma.
0:02:01:To jest straszne! |To pranie mózgu!
0:02:04:Czy według Ciebie |reklamy są złe?
0:02:06:Nie no, pewnie. |Ale nie w naszych snach.
0:02:08:Tylko w telewizji i radiu|i w magazynach...
0:02:12:... i filmach, podczas gry w piłkę|na autobusach...
0:02:15:... na kartonach z mlekiem,|koszulkach i na niebie...
0:02:19:Ale nie w snach|Nie na poważnie.
0:02:20:Cicho. Nikt nie zmusza Cię| abyś coś kupił.
0:02:25:My wszyscy mamy |reklamy podczas snu.
0:02:27:A nie biegniemy, by kupić markowe towary|w niskich, niskich cenach.
0:02:47:Czy chcecie sprawdzić |próbki perfum Calvin Clone?
0:02:50:Nie, dziękuje.
0:02:53:-Pan też?|-Nie, dziękuje--
0:03:01:Co za śliczna twarz!
0:03:03:Tylko potrzebujemy odciągnąć|uwagę z okolic oczu.
0:03:14:Cool.
0:03:17:Czy mogę przymierzyć?
0:03:19:Nie mogę Ci pozwolić |na otworzenie tej paczki.
0:03:22:Ale możesz przymierzyć| demonstracyjną parę.
0:03:29:Och! ho ho ho
0:03:35:Przedmioty w lustrze są|mniej atrakcyjne w rzeczywistości.
0:03:39:AKCESORIA DLA ROBOTÓW
0:03:43:Staromodny "olej dla robotów" Mamy.
0:03:49:Cześć Bender|Fajny nowy sweter.
0:03:52:Nowy?? Jaki sweter?|Przyszedłem tutaj z nim.
0:03:54:Nie znam was ludzie.
0:04:01:30$
0:04:02:30$! Nie stać mnie na to.
0:04:05:Chyba że.... |Przyjmujecie kartę Visa?
0:04:07:Karta Visa nie istnieje |już od 500 lat.
0:04:09:-American Express?|-600 lat.
0:04:12:-Discover card?|-Przepraszam, nie przyjmujemy Discover.
0:04:15:Hej! Kupujesz |LightSpeed Luksusowe.
0:04:17:Nie. Nie stać mnie nie nie.|Jestem biedny.
0:04:21:Oni reklamują rzeczy |na które nikogo nie stać.
0:04:25:Cisza. Jest następne ogłoszenie.
0:04:27:Hello. Kupujący|To ja Mama,
0:04:30:Kto to jest?
0:04:32:To Mama, największy |przemysłowiec świata.
0:04:36:Kiedy moje roboty zaczynają piszczeć |jak stare drzwi ekranu...
0:04:41:...Właśnie wtedy sięgam po puszkę|Staromodnego "oleju dla robotów" Mamy.
0:04:45:Smacznie.
0:04:46:I pamiętaj : Olej Mamy jest zrobiony|z 10% więcej miłości...
0:04:50:...niż następna wiodąca marka.
0:04:53:"Mama", "Miłość", i "ekran"|są znakami towarowymi Mom Corp.
0:04:58:Hej Bender wydajesz takie dźwięki, |że mógłbyś użyć trochę tego oleju.
0:05:04:-Jestem bez kości!|-Zamrożony!
0:05:07:Zaszła tutaj |jakaś ogromna pomyłka.
0:05:12:Jestem pewny--
0:05:15:Mówię, jestem pewny--
0:05:19:Powtarzam, jestem pewiem....
0:05:22:...że to jest łatwe |do wytłumaczenia...
0:05:27:
0:05:31:Mamy wystarczająco pięniędzy|aby zapłacić grzywnę za Bendera?
0:05:34:78, 79, 79.50 ...
0:05:37:Cholera.|Mamy 50 centów za mało.
0:05:39:Chciałabym się zrucić,|Ale Bender ukradł mój portfel.
0:05:44:Hej, To mój stary bank.
0:05:46:Może moje konto |jest nadal otwarte.
0:05:52:Nie mamy twojego wzoru siatkówki oka,|ani odcisku palca, ani mapy na pliku.
0:05:56:Otworzyłem konto 1000 lat temu.|Co z moją kartą ATM?
0:06:03:Pamięta pan swój kod PIN?
0:06:05:To cena pizzy i wody. Tam |gdzie pracowałem "Pinucci's Pizza"
0:06:10:Ok, miałeś bilans 93 centów.
0:06:13:Zgadza się.
0:06:14:I 2% oprocentowania|przez okres 1000 lat...
0:06:18:...Co daje nam w sumie |4,3 miliarda dolarów.
0:06:30:Dla Frya|Zdrowie.
0:06:38:Wiem że Fry jest bogaty ale|czy musimy nosić te kapelusze?
0:06:42:Być może nie rozumiesz|jak bogaty on jest.
0:06:45:I myśle, że lepiej będzie |jak bedziemy zakładać te "monokle"
0:07:14:Pizza na obiad |dla mnie. W porządku.
0:07:17:Zostawie jako napiwek |50 milionów.
0:07:21:Nie mam całego dnia.|Jaki rodzaj pizzy chcecie chłopcy?
0:07:24:Więc, jedną ze wszystkim,| bez sardeli
0:07:26:I jedną moją ulubioną |z sardelami
0:07:31:Nieważne zamówienie.|O czym ty mówisz??
0:07:34:No wiesz, |taka mała rybka bez głowy.
0:07:37:Niewożliwe, niemożliwe
0:07:42:Sorry Fry, ale sardeli |nie istnieją już od 2200 roku.
0:07:46:-Co?!|-Oh, tak. Wyłowili wszystkie.
0:07:49:Mniej więcej w czasach gdy twoi |ludzie przybyli na Ziemię, Zoidberg?
0:07:53:Nie jestem tutaj na osądzanie.
0:07:56:Wiec nikt z was nie jadł sardeli?|Nie wiecie to tracicie.
0:08:00:Onę są słone i w oleju|i rozpływają się w twoich ustach--
0:08:03:Stop! Przyznaje się!|Mój lud zjadł je wszystkie.
0:08:08:Powtarzaliśmy sobie, |"Jeszcze jedna nie zaszkodzi,"
0:08:10:i zniknęły wszystkie. |Przykro nam!
0:08:12:Żałuje że nie możecie |zobaczyć jakie one są dobre.
0:08:16:Może jestem bogaty, |ale nie mogę kupić
0:08:18:rzeczy za którymi |tęsknię z XX wieku.
0:08:20:Być może zapominasz |jaki jesteś bogaty.
0:08:25:Historyczne XX wieczne apartamenty|[z prawdziwym azbestem]
0:08:33:Co o tym myślicie?
0:08:35:Wiem że wydałeś dużo pięniędzy.|Ale to jest takie pierwotne.
0:08:39:Podłogi są z twardego drewna.
0:08:41:Hej, co jest z tym |żałosnym XX wiecznym TV!
0:08:46:Co jest nie tak??
0:08:47:Oprócz tego iż powodował raka oka.
0:08:49:To jeszcze miał obraz| o nędznej ostrości.
0:08:52:Prawda. Na tym TV, założę się,
0:08:54:że nawet nie zobaczysz |mojego nędznego tatuażu.
0:08:57:To jest słodkie.
0:09:02:-Sprzedane!|-Tak!
0:09:04:Nie rozumiem tego.|Kim był ten Ted Danson?
0:09:07:I dlaczego dałeś |za ten szkielet 10.000$ ?
0:09:08:-Mam pomysł na serial komediowy.|-Zostaw go w spokoju, Leela.
0:09:12:Co z tego, że mu odbija |od tej kasy. Jest dobrze.
0:09:15:Mówisz tak bo ci kupił |tą starą mechaniczną zabawkę.
0:09:19:Tak. Jest śliczna.
0:09:24:Teraz nasz finałowy przedmiot.|Ta nieotwarta puszka...
0:09:27:...sardeli "Wściekłego Norwega", |z około 1997.
0:09:32:Sardele!
0:09:34:Ostatnie istniejące,|gwarancja świeżości i jadalności.
0:09:38:Czy słyszałem $10,000?
0:09:40:-15,000!|-20!
0:09:42:-30. Nie, 40!|-50,000!
0:09:47:-Oszalałeś? To puszka z rybami.|-Nie mów mi jak mam wydawać pieniądze.
0:09:52:-50. Po raz pierwszy, po raz drugi...|-75,000.
0:09:58:O mój Boże, to Mamuśka!|Nigdy nie widziałam jej osobiście.
0:10:02:100,000!
0:10:05:Nie możesz licytować |przeciw Mamuśce.
0:10:07:Jest najbogatszą |osobą na świecie.
0:10:10:I jest taka cudowna.
0:10:12:Cóż, sądzę, że mogę |zalicytować...300,000!
0:10:17:-500!|-Oh, litości. Milion.
0:10:20:-Dwa.|-Sześć.
0:10:21:Czternaście.
0:10:22:Widzę młodzieńcze,|że naprawdę chcesz te małe rybki.
0:10:27:Nie mniej jednak, |daję 23 miliony.
0:10:28:Jeden dżilion dolarów!
0:10:30:To nie jest liczba,| proszę pana.
0:10:34:W takim razie, 50 milionów.
0:10:38:Cóż chłopcy. Wasza matka wie|kiedy została pokonana.
0:10:42:Wygrałeś, młodzieńcze.|Chylę czoła.
0:10:49:Co za klasa! Sprzedane!
0:10:51:Panu, który kupił wszystkie |przedmioty na dzisiejszej aukcji.
0:11:00:Teraz czas na starą, |dobrą XX wieczną TV.
0:11:07:Czy pamiętasz czasy, |kiedy ciasteczka...
0:11:10:...wychodziły świeżutkie z piekarnika?|Farma Petridge pamięta.
0:11:13:O, to były czasy.
0:11:15:Pamiętasz czas, kiedy kobiety |nie mogły głosować...
0:11:17:...i niektórzy ludzie nie byli |wpuszczani na pole golfowe?
0:11:19:Farma Petridge pamięta.
0:11:22:Fry, jesteś tam?
0:11:26:Nie byłeś od kilku dni w pracy.|Co ty robiłeś?
0:11:30:Siedziałem tutaj. |Teraz żyje tak jak 1000 lat temu.
0:11:36:Teraz jeśli mi wybaczycie, |jest 8:00. Czas się czymś zająć.
0:11:44:Nie możesz tu siedzieć |cały czas w ciemności
0:11:46:i słuchać muzyki klasycznej.
0:11:47:Mógłbym gdybyś nie zapaliła światła|i nie wyłączyła mojego stereo.
0:11:50:To jest niezdrowe.|Żyjesz przeszłością.
0:11:53:Jestem bogaty.|Mogę żyć jak tylko zechcę.
0:11:56:Ale jesteśmy twoimi przyjacółmi,|i żyjemy tutaj, w roku 3000.
0:12:00:Tak, idziesz z nami |na walkę kałamarnic...
0:12:03:...czy będziesz siedział tutaj |i tarzał się
0:12:04:w swoich prehistorycznych śmieciach?
0:12:06:Śmieciach?|Może tego nie rozumiecie...
0:12:08:...ale znalazłem to |czego potrzebowałem do szczęścia.
0:12:10:To nie przyjaciele, |to rzeczy.
0:12:13:Ja jestem rzeczą.
0:12:14:Zostawcie mnie w spokoju.
0:12:19:Fry, proszę!
0:12:21:Przytrzasnęłam sobie mój kucyk.
0:12:23:Nie potrzebuję ich.
0:12:25:Mam stare kasety wideo|i skamieniały kubełek KFC...
0:12:28:...i sardele warte| 50 milionów dolarów.
0:12:35:Trzymajcie mnie, co za dzień.
0:12:37:Edner skarbie, |czy mógłbyś zamknąć drzwi?
0:12:39:Chyba mam ochotę poszkicować.
0:12:45:Jasna cholera! |Jak ten skurczybyk swędzi!
0:12:48:Walt! Napój!
0:12:50:Już podaje.|Larry, podaj matce napój.
0:12:52:Ale mamuśka powiedziała...
0:12:53:Słyszałeś mnie.
0:13:03:-Co się stało, mamusiu?|-To te cholerne sardele!
0:13:07:Ten śmieć Fry|musi znać ich tajemnicę.
0:13:10:I nie spocznę |póki nie położę na nich łap.
0:13:13:Nikt nie zadziera z Mamuśką.
0:13:25:Zamknijcie się!
0:13:31:Jak wiecie, |jedną z podstaw mego imperium...
0:13:34:...jest "Olej Mamuśki".
0:13:36:Pomyślcie tylko. |10 miliardów robotów...
0:13:38:...każdy wymaga |wymiany oleju co 3000 mil.
0:13:42:Nie musicie znać matematyki|by wiedzieć, że to ogromnie dużo oleju!
0:13:46:Mogę założyć twój kostium?
0:13:47:-Nie, Edner! Zostaw go!
0:13:50:Co ma wspólnego olej z sardelami?
0:13:52:Właśnie dochodzę |do tych przeklętych sardeli.
0:13:57:Pojedyncza kropla |naturalnego oleju sardeli...
0:13:59:...dokładnie wysmaruje 10 robotów.
0:14:01:Szkoda, że wyginęły.
0:14:03:Nie wyginęły! Zamknij ryj!
0:14:06:Dziękuję, Walt.
0:14:08:Gdyby ktoś posiadał DNA sardeli...
0:14:10:...mógłby wszczepić gen |odpowiedzialny za produkcję oleju...
0:14:13:...w grupę dzieci |z trzeciego świata, i bam!
0:14:15:Tani, efektywny |olej dla robotów.
0:14:17:Wystarczający by wywalić |starą Mamuśkę z interesu.
0:14:20:Mój Boże!
0:14:21:Ten pan Fry musi być|geniuszem najwyższej klasy.
0:14:30:Esther, jesteś brzydka!
0:14:32:Mamy tyko jedną możliwość.
0:14:34:Musimy zrujnować Frya tak bardzo|by sprzedał nam te sardele!
0:14:39:Matko, jesteś sprytną, |starą wiedźmą.
0:14:42:I nie zapominaj o tym.
0:14:43:Ale jak wydobędziemy |pieniądze Fry z banku?
0:14:46:To będzie proste,|dzięki miłym ludziom...
0:14:48:...z Oddziału Wideo |nadzoru Mamuśki.
0:14:52:Nadal pamięta pan swój PIN?
0:14:54:Jasne. To cena pizzy |z serem i dużego napoju
0:14:56:tam gdzie pracowałem, |"Pizzeria Pinucci'ego".
0:15:00:To cena pizzy z serem |i dużego napoju...
0:15:03:-Wiecie co musicie zrobić.|-Co?
0:15:07:Zdąbądźcie jego PIN, głupki!
0:15:09:Teraz idę na przyjęcie charytatywne
0:15:11:na rzecz maltretowanych, |młodocianych dziwek.
0:15:16:Panie Fry, to ci trzej |hydraulicy, których pan zamawiał.
0:15:20:Przyszliśmy wyczyścić panu odpływ.
0:15:27:Nie zamawiałem żadnych...
0:15:28:Szybko! Daj mu środek usypiający!
0:15:33:Dobry chłopczyk.
0:15:40:Pobudka panie Fry.
0:15:42:Gdzie ja jestem?
0:15:43:Jesteś w starym, dobrym roku 2000,|pracujesz w "Pizzeri Pinucci'ego".
0:15:47:Zasnąłeś w pracy.
0:15:49:Całkiem możliwe.|Ale myślałem, że zostałem zamrożony.
0:15:53:Czy nie byłem w przyszłości?
0:15:54:Nie. Tylko śniłeś, |że byłeś w roku 3000.
0:15:57:Więc naprawdę wróciłem?|To jest to, czego chciałem, chyba.
0:16:01:-Kim jesteś?|-Jestem pan Pinucci.
0:16:04:Naprawdę? Czy wyrosły ci |wąsy od zeszłego wieczora?
0:16:08:Nie! Idź do kasy.|Chyba słyszę klienta.
0:16:13:Powiedziałem, |chyba słyszę klienta!
0:16:17:Szybciej. |Chcę wrócić do Muzeum Głów.
0:16:20:Bez obaw, panno Anderson.|To nie potrwa długo.
0:16:22:Twoja rola polega na tym, |że wróciłaś do roku 2000
0:16:24:i twoja głowa ciągle |jest na twoim ciele...
0:16:27:...i chcesz pizze z serem.
0:16:34:Robię to tylko dlatego by ludzie
0:16:36:brali moją głowę na poważnie |jako aktorkę.
0:16:38:Hej, patrz. Sardele.
0:16:40:Oczywiście. |Jeszcze nie wyginęły.
0:16:43:I jeśli potrzebujesz |więcej dowodów na to
0:16:45:że naprawdę jest |1000 lat wcześniej...
0:16:46:...cóż, oto współczesna autorka,|Pamela Anderson.
0:16:54:Cześć, Fry. Pamiętasz mnie z filmu|"Słoneczny patrol: Film"?
0:16:58:To pierwszy film nakręcony|w całości w zwolnionym tempie!
0:17:02:Jeszcze go nie zrobili.
0:17:04:-To nie wie, że zdobyłam Oscara?|-Nie.
0:17:07:Chwila! Ty jesteś Pamela Anderson!|Cool! Czym mogę służyć?
0:17:12:Poproszę pizze z serem i duży...
0:17:15:-Tekst!|-Napój!
0:17:18:W porządku!|Pizze z serem i duży napój.
0:17:21:Pizza z serem i...
0:17:24:-Szybko.|-Ile jestem winna?
0:17:28:$10.77, tak jak mój PIN.
0:17:38:Hej, nie powinieneś się śmiać.
0:17:44:Dzięki za miliard!
0:17:47:Raczej 4.3 miliarda.
0:18:03:Miałem koszmar. Byłem w roku 2000|a wy nigdy nie istnieliście.
0:18:07:Cieszę się, że już się obudziłem|a wy tu jesteście.
0:18:09:Od kiedy ci na nas zależy?
0:18:11:Myśleliśmy, że zależy ci |tylko na sardelach
0:18:13:i starych piosenkach |o pośladkach.
0:18:16:Nie, to nie prawda!
0:18:17:Do widzenia!
0:18:22:Ten sen był sponsorowany |przez "Nadświetlne majtki"
0:18:24:Bender! Leela! |Nie zostawiajcie mnie!
0:18:29:Chwila. Kolego, |jaki jest teraz rok?
0:18:32:Uh, 3000.
0:18:34:3000? Tak! |Ciągle jestem w przyszłości!
0:18:37:Życie jest piękne!
0:18:40:Co robisz z moimi rzeczami?
0:18:41:Czeki bez pokrycia.|Zabieramy to z powrotem.
0:18:45:O, nie. Moja karta ATM!|Mój tajny numer PIN, 1077.
0:18:50:Nic mi nie zostało.
0:18:52:Poza...
0:18:56:Jesteś krewnym Fry'a.|Wiesz jak mu odbiło?
0:19:00:Co?
0:19:02:Powiadali, że szaleństwo |krąży po naszej rodzinie.
0:19:04:Niektórzy nawet mnie |nazywali szaleńcem.
0:19:06:A dlaczego?
0:19:07:Ponieważ śmiałem marzyć o mojej |własnej rasie atomowych potworów!
0:19:11:Atomowych supermenach|z ciałem w kształcie ośmiokąta...
0:19:14:...które wysysają krew z...
0:19:16:Leela! Bender! |Tak za wami tęskniłem.
0:19:19:Naprawdę? Co się stało?
0:19:20:Zostałem okradziony.|Zabrali wszystko oprócz tego.
0:19:24:Kto to zrobił?
0:19:25:Cześć, Fry.
0:19:27:To Mamuśka!
0:19:27:Poczułam się okropnie, gdy usłyszałam |o twoich problemach finansowych.
0:19:30:Pomyślałam, że pomogę |temu słodkiemu,
0:19:32:młodemu człowiekowi |poprzez odkupienie jego sardeli.
0:19:35:Przykro mi, |nie są na sprzedaż.
0:19:38:Co? Słuchaj, mały gnoju!
0:19:41:Ja kontroluje biznes oleju dla robotów!|Nie pozwolę ci mnie zrujnować!
0:19:44:Ile chcesz?
0:19:46:Odłóż książeczkę czekową, |ponieważ odkryłem coś ważniejszego.
0:19:51:Moich przyjaciół. |I nie są warci dla mnie nawet grosza.
0:19:53:To dlatego te sardele pójdą na pizze...
0:19:56:...podzielę się jedzeniem, które kocham|z ludźmi, których lubię.
0:20:00:Niech mnie diabli! |Zamierzasz je zjeść?
0:20:03:Zjedz je wszystkie.|Jesteś dorastającym chłopcem.
0:20:10:-Dureń.|-Co za miła kobieta!
0:20:17:Ok, przyjaciele.
0:20:19:Przygotujcie się na |najpyszniejsze wybite
0:20:21:zwierzę jakie |kiedykolwiek próbowaliście.
0:20:24:No nie wiem. |Jadłam krowę.
0:20:30:Obrzydliwe!
0:20:34:Nikomu nie smakuje za pierwszym |razem. Przyzwyczaicie się.
0:20:38:Ten smród! |Ten niebiański smród!
0:20:46:Więcej.
0:20:47:Nie ma już więcej.|Nigdy nie będzie.
0:20:49:Więcej! Więcej!
0:20:54:Więcej!