bajka o robociku 28963 120

O temacie

Autor emace

Zaczęty 22.01.2011 roku

Wyświetleń 28963

Odpowiedzi 120

emace

emace

Użytkownicy
czy ktoś napełnia wkłady do długopisów ?
posty404
Propsy297
Profesjabrak
  • Użytkownicy
  • czy ktoś napełnia wkłady do długopisów ?

emace

bajka o robociku
#60 2011-01-24, 23:05(Ostatnia zmiana: 2011-01-24, 23:18)
Cytuj
Nie! Tylko ja jestem tak zajebisty aby mieć Bendera na avku... cioty
 hehehe 90% bendera w tym zdaniu [/size][/font][/color]^^


 





Podobno pewien nekromanta znany pod pseudonimem Xardas jako jedyny poznał imię niejakiego Bezia. Rzekomo za tę informację zobowiązał się ożywiać zabitych przez niego NPC-ów do kolejnych części gry.

KolegaZWojska

KolegaZWojska

Rzeka
posty1095
Propsy2397
NagrodyVVV
Profesjabrak
  • Rzeka

KolegaZWojska
Rzeka

bajka o robociku
#61 2011-01-24, 23:18(Ostatnia zmiana: 2011-01-24, 23:20)
Ile w skali od "umieraj psi przegrańcu" do "cały chuj" tracę oglądając to z lektorem?
Właśnie mi się przypomniało, że ja jednak mogę coś powiedzieć w tej kwestii. Po formacie musiałem na nowo zdobyć filmy pełnometrażowe Futuramy i akurat pod ręką miałem z lektorem (wcześniej z napisami). Postanowiłem zaryzykować. To jest strata w przechuj!!! Do tego stopnia, że wyłączyłem film i zupełnie o tym zapomniałem, bo nie mogłem zdzierżyć tego lektora. Różnica może być naprawdę kolosalna. O tym, że na Bendera wołali Zginacz już nawet nie wspomnę.  :facepalm:   :facepalm:   :facepalm:

dr inż. Fenix

dr inż. Fenix

The Modders
Dekadent
posty262
Propsy131
  • The Modders
  • Dekadent
Ale czy to tak sie nie tłumaczy na polski?
 
"Wolna wola jest iluzją!"

"Biorąc pod uwagę, że wszechświat jest układem zamkniętym, w którym wszystkie ruchy cząstek elementarnych, będących bodźcami organizmów żywych są determinowane ruchami Browna trwającymi od wielkiego wybuchu."

Jednak czy wszechświat to tylko cząstki elementarne?





"I am the blade of TheModders!"

Vierzba

Vierzba

Użytkownicy
Seba
posty590
Propsy1408
Profesjabrak
  • Użytkownicy
  • Seba
Cytuj
Zginacz już nawet nie wspomnę.
W moim pierwszym odcinku był przetłumaczony jako gniot, co wiało takim chujem że możecie mnie pocałować w mój lśniący tyłek. Ssijcie, sam zrobię swój lektor z blackjackiem i dziwkami. No może bez lektora i blackjacka.


- Coś ty, Fry. Chodź jak robot.
- Ale muszę iść do ubikacji.
- Roboty nie mają ubikacji.
- To gdzie palą papierosy w liceum?

01x05, do zobaczenia aż obejrzę całość, cioty.
 

KolegaZWojska

KolegaZWojska

Rzeka
posty1095
Propsy2397
NagrodyVVV
Profesjabrak
  • Rzeka
Ale czy to tak sie nie tłumaczy na polski?
A gdybyś miał na imię Daniel, chciałbyś aby angielski lektor mówił na Ciebie fallow-deer?

Vierzba

Vierzba

Użytkownicy
Seba
posty590
Propsy1408
Profesjabrak
  • Użytkownicy
  • Seba
KTO MA NAPISY DO 1x06 TO WYSYŁAĆ córka rybaka RAZ RAZ
 

KolegaZWojska

KolegaZWojska

Rzeka
posty1095
Propsy2397
NagrodyVVV
Profesjabrak
  • Rzeka

KolegaZWojska
Rzeka

bajka o robociku
#66 2011-01-25, 00:10(Ostatnia zmiana: 2011-01-25, 00:19)
Spoiler
0:00:10:Ahh! Już nie mogę tego znieść!|Robią to już od godziny!
0:00:15:Dajcie innym odpocząć!
0:00:21:Przepraszamy.
0:00:26:FUTURAMA|Ryba pełna pieniędzy.
0:00:57:Dzień dobry.
0:00:58:Ufam że jesteście przygotowani |na dzisiejszy końcowy egzamin.
0:01:02:Przepraszam, zgubiłem kilka |wykładów.. Co to za przedmiot?
0:01:06:Starożytna Egipska Algebra.
0:01:08:Co za koszmar... !
0:01:10:Panie Fry, czy pan
0:01:12:jest w majtkach?
0:01:17:Młody człowieku, nadszedł czas|aby dostał pan kilka lekcji..
0:01:20:... na temat LightSpeed.
0:01:23:Lightspeed dostosowywuje się |do czynnego stylu życia,
0:01:25:niezależnie gdzie pracujesz...
0:01:27:...albo gdzie się bawisz.
0:01:30:Lightspeed. Styl i komfort.
0:01:34:Oh! Co za sen.|Już nie idę więcej spać.
0:01:45:Więc mówisz, że to była reklama|podczas gdy ludzie śpią??
0:01:48:-Oczywiście.|-A jak to jest możliwe??
0:01:51:To bardzo proste.
0:01:53:Reklama dostaje się| do mózgu tak łatwo
0:01:55:jak ten płyn dostaje |się do tego jajka.
0:01:57:Chociaż w rzeczywistości to nie płyn |tylko promieniowanie Gamma.
0:02:01:To jest straszne! |To pranie mózgu!
0:02:04:Czy według Ciebie |reklamy są złe?
0:02:06:Nie no, pewnie. |Ale nie w naszych snach.
0:02:08:Tylko w telewizji i radiu|i w magazynach...
0:02:12:... i filmach, podczas gry w piłkę|na autobusach...
0:02:15:... na kartonach z mlekiem,|koszulkach i na niebie...
0:02:19:Ale nie w snach|Nie na poważnie.
0:02:20:Cicho. Nikt nie zmusza Cię| abyś coś kupił.
0:02:25:My wszyscy mamy |reklamy podczas snu.
0:02:27:A nie biegniemy, by kupić markowe towary|w niskich, niskich cenach.
0:02:47:Czy chcecie sprawdzić |próbki perfum Calvin Clone?
0:02:50:Nie, dziękuje.
0:02:53:-Pan też?|-Nie, dziękuje--
0:03:01:Co za śliczna twarz!
0:03:03:Tylko potrzebujemy odciągnąć|uwagę z okolic oczu.
0:03:14:Cool.
0:03:17:Czy mogę przymierzyć?
0:03:19:Nie mogę Ci pozwolić |na otworzenie tej paczki.
0:03:22:Ale możesz przymierzyć| demonstracyjną parę.
0:03:29:Och! ho ho ho
0:03:35:Przedmioty w lustrze są|mniej atrakcyjne w rzeczywistości.
0:03:39:AKCESORIA DLA ROBOTÓW
0:03:43:Staromodny "olej dla robotów" Mamy.
0:03:49:Cześć Bender|Fajny nowy sweter.
0:03:52:Nowy?? Jaki sweter?|Przyszedłem tutaj z nim.
0:03:54:Nie znam was ludzie.
0:04:01:30$
0:04:02:30$! Nie stać mnie na to.
0:04:05:Chyba że.... |Przyjmujecie kartę Visa?
0:04:07:Karta Visa nie istnieje |już od 500 lat.
0:04:09:-American Express?|-600 lat.
0:04:12:-Discover card?|-Przepraszam, nie przyjmujemy Discover.
0:04:15:Hej! Kupujesz |LightSpeed Luksusowe.
0:04:17:Nie. Nie stać mnie nie nie.|Jestem biedny.
0:04:21:Oni reklamują rzeczy |na które nikogo nie stać.
0:04:25:Cisza. Jest następne ogłoszenie.
0:04:27:Hello. Kupujący|To ja Mama,
0:04:30:Kto to jest?
0:04:32:To Mama, największy |przemysłowiec świata.
0:04:36:Kiedy moje roboty zaczynają piszczeć |jak stare drzwi ekranu...
0:04:41:...Właśnie wtedy sięgam po puszkę|Staromodnego "oleju dla robotów" Mamy.
0:04:45:Smacznie.
0:04:46:I pamiętaj : Olej Mamy jest zrobiony|z 10% więcej miłości...
0:04:50:...niż następna wiodąca marka.
0:04:53:"Mama", "Miłość", i "ekran"|są znakami towarowymi Mom Corp.
0:04:58:Hej Bender wydajesz takie dźwięki, |że mógłbyś użyć trochę tego oleju.
0:05:04:-Jestem bez kości!|-Zamrożony!
0:05:07:Zaszła tutaj |jakaś ogromna pomyłka.
0:05:12:Jestem pewny--
0:05:15:Mówię, jestem pewny--
0:05:19:Powtarzam, jestem pewiem....
0:05:22:...że to jest łatwe |do wytłumaczenia...
0:05:27:
0:05:31:Mamy wystarczająco pięniędzy|aby zapłacić grzywnę za Bendera?
0:05:34:78, 79, 79.50 ...
0:05:37:Cholera.|Mamy 50 centów za mało.
0:05:39:Chciałabym się zrucić,|Ale Bender ukradł mój portfel.
0:05:44:Hej, To mój stary bank.
0:05:46:Może moje konto |jest nadal otwarte.
0:05:52:Nie mamy twojego wzoru siatkówki oka,|ani odcisku palca, ani mapy na pliku.
0:05:56:Otworzyłem konto 1000 lat temu.|Co z moją kartą ATM?
0:06:03:Pamięta pan swój kod PIN?
0:06:05:To cena pizzy i wody. Tam |gdzie pracowałem "Pinucci's Pizza"
0:06:10:Ok, miałeś bilans 93 centów.
0:06:13:Zgadza się.
0:06:14:I 2% oprocentowania|przez okres 1000 lat...
0:06:18:...Co daje nam w sumie |4,3 miliarda dolarów.
0:06:30:Dla Frya|Zdrowie.
0:06:38:Wiem że Fry jest bogaty ale|czy musimy nosić te kapelusze?
0:06:42:Być może nie rozumiesz|jak bogaty on jest.
0:06:45:I myśle, że lepiej będzie |jak bedziemy zakładać te "monokle"
0:07:14:Pizza na obiad |dla mnie. W porządku.
0:07:17:Zostawie jako napiwek |50 milionów.
0:07:21:Nie mam całego dnia.|Jaki rodzaj pizzy chcecie chłopcy?
0:07:24:Więc, jedną ze wszystkim,| bez sardeli
0:07:26:I jedną moją ulubioną |z sardelami
0:07:31:Nieważne zamówienie.|O czym ty mówisz??
0:07:34:No wiesz, |taka mała rybka bez głowy.
0:07:37:Niewożliwe, niemożliwe
0:07:42:Sorry Fry, ale sardeli |nie istnieją już od 2200 roku.
0:07:46:-Co?!|-Oh, tak. Wyłowili wszystkie.
0:07:49:Mniej więcej w czasach gdy twoi |ludzie przybyli na Ziemię, Zoidberg?
0:07:53:Nie jestem tutaj na osądzanie.
0:07:56:Wiec nikt z was nie jadł sardeli?|Nie wiecie to tracicie.
0:08:00:Onę są słone i w oleju|i rozpływają się w twoich ustach--
0:08:03:Stop! Przyznaje się!|Mój lud zjadł je wszystkie.
0:08:08:Powtarzaliśmy sobie, |"Jeszcze jedna nie zaszkodzi,"
0:08:10:i zniknęły wszystkie. |Przykro nam!
0:08:12:Żałuje że nie możecie |zobaczyć jakie one są dobre.
0:08:16:Może jestem bogaty, |ale nie mogę kupić
0:08:18:rzeczy za którymi |tęsknię z XX wieku.
0:08:20:Być może zapominasz |jaki jesteś bogaty.
0:08:25:Historyczne XX wieczne apartamenty|[z prawdziwym azbestem]
0:08:33:Co o tym myślicie?
0:08:35:Wiem że wydałeś dużo pięniędzy.|Ale to jest takie pierwotne.
0:08:39:Podłogi są z twardego drewna.
0:08:41:Hej, co jest z tym |żałosnym XX wiecznym TV!
0:08:46:Co jest nie tak??
0:08:47:Oprócz tego iż powodował raka oka.
0:08:49:To jeszcze miał obraz| o nędznej ostrości.
0:08:52:Prawda. Na tym TV, założę się,
0:08:54:że nawet nie zobaczysz |mojego nędznego tatuażu.
0:08:57:To jest słodkie.
0:09:02:-Sprzedane!|-Tak!
0:09:04:Nie rozumiem tego.|Kim był ten Ted Danson?
0:09:07:I dlaczego dałeś |za ten szkielet 10.000$ ?
0:09:08:-Mam pomysł na serial komediowy.|-Zostaw go w spokoju, Leela.
0:09:12:Co z tego, że mu odbija |od tej kasy. Jest dobrze.
0:09:15:Mówisz tak bo ci kupił |tą starą mechaniczną zabawkę.
0:09:19:Tak. Jest śliczna.
0:09:24:Teraz nasz finałowy przedmiot.|Ta nieotwarta puszka...
0:09:27:...sardeli "Wściekłego Norwega", |z około 1997.
0:09:32:Sardele!
0:09:34:Ostatnie istniejące,|gwarancja świeżości i jadalności.
0:09:38:Czy słyszałem $10,000?
0:09:40:-15,000!|-20!
0:09:42:-30. Nie, 40!|-50,000!
0:09:47:-Oszalałeś? To puszka z rybami.|-Nie mów mi jak mam wydawać pieniądze.
0:09:52:-50. Po raz pierwszy, po raz drugi...|-75,000.
0:09:58:O mój Boże, to Mamuśka!|Nigdy nie widziałam jej osobiście.
0:10:02:100,000!
0:10:05:Nie możesz licytować |przeciw Mamuśce.
0:10:07:Jest najbogatszą |osobą na świecie.
0:10:10:I jest taka cudowna.
0:10:12:Cóż, sądzę, że mogę |zalicytować...300,000!
0:10:17:-500!|-Oh, litości. Milion.
0:10:20:-Dwa.|-Sześć.
0:10:21:Czternaście.
0:10:22:Widzę młodzieńcze,|że naprawdę chcesz te małe rybki.
0:10:27:Nie mniej jednak, |daję 23 miliony.
0:10:28:Jeden dżilion dolarów!
0:10:30:To nie jest liczba,| proszę pana.
0:10:34:W takim razie, 50 milionów.
0:10:38:Cóż chłopcy. Wasza matka wie|kiedy została pokonana.
0:10:42:Wygrałeś, młodzieńcze.|Chylę czoła.
0:10:49:Co za klasa! Sprzedane!
0:10:51:Panu, który kupił wszystkie |przedmioty na dzisiejszej aukcji.
0:11:00:Teraz czas na starą, |dobrą XX wieczną TV.
0:11:07:Czy pamiętasz czasy, |kiedy ciasteczka...
0:11:10:...wychodziły świeżutkie z piekarnika?|Farma Petridge pamięta.
0:11:13:O, to były czasy.
0:11:15:Pamiętasz czas, kiedy kobiety |nie mogły głosować...
0:11:17:...i niektórzy ludzie nie byli |wpuszczani na pole golfowe?
0:11:19:Farma Petridge pamięta.
0:11:22:Fry, jesteś tam?
0:11:26:Nie byłeś od kilku dni w pracy.|Co ty robiłeś?
0:11:30:Siedziałem tutaj. |Teraz żyje tak jak 1000 lat temu.
0:11:36:Teraz jeśli mi wybaczycie, |jest 8:00. Czas się czymś zająć.
0:11:44:Nie możesz tu siedzieć |cały czas w ciemności
0:11:46:i słuchać muzyki klasycznej.
0:11:47:Mógłbym gdybyś nie zapaliła światła|i nie wyłączyła mojego stereo.
0:11:50:To jest niezdrowe.|Żyjesz przeszłością.
0:11:53:Jestem bogaty.|Mogę żyć jak tylko zechcę.
0:11:56:Ale jesteśmy twoimi przyjacółmi,|i żyjemy tutaj, w roku 3000.
0:12:00:Tak, idziesz z nami |na walkę kałamarnic...
0:12:03:...czy będziesz siedział tutaj |i tarzał się
0:12:04:w swoich prehistorycznych śmieciach?
0:12:06:Śmieciach?|Może tego nie rozumiecie...
0:12:08:...ale znalazłem to |czego potrzebowałem do szczęścia.
0:12:10:To nie przyjaciele, |to rzeczy.
0:12:13:Ja jestem rzeczą.
0:12:14:Zostawcie mnie w spokoju.
0:12:19:Fry, proszę!
0:12:21:Przytrzasnęłam sobie mój kucyk.
0:12:23:Nie potrzebuję ich.
0:12:25:Mam stare kasety wideo|i skamieniały kubełek KFC...
0:12:28:...i sardele warte| 50 milionów dolarów.
0:12:35:Trzymajcie mnie, co za dzień.
0:12:37:Edner skarbie, |czy mógłbyś zamknąć drzwi?
0:12:39:Chyba mam ochotę poszkicować.
0:12:45:Jasna cholera! |Jak ten skurczybyk swędzi!
0:12:48:Walt! Napój!
0:12:50:Już podaje.|Larry, podaj matce napój.
0:12:52:Ale mamuśka powiedziała...
0:12:53:Słyszałeś mnie.
0:13:03:-Co się stało, mamusiu?|-To te cholerne sardele!
0:13:07:Ten śmieć Fry|musi znać ich tajemnicę.
0:13:10:I nie spocznę |póki nie położę na nich łap.
0:13:13:Nikt nie zadziera z Mamuśką.
0:13:25:Zamknijcie się!
0:13:31:Jak wiecie, |jedną z podstaw mego imperium...
0:13:34:...jest "Olej Mamuśki".
0:13:36:Pomyślcie tylko. |10 miliardów robotów...
0:13:38:...każdy wymaga |wymiany oleju co 3000 mil.
0:13:42:Nie musicie znać matematyki|by wiedzieć, że to ogromnie dużo oleju!
0:13:46:Mogę założyć twój kostium?
0:13:47:-Nie, Edner! Zostaw go!
0:13:50:Co ma wspólnego olej z sardelami?
0:13:52:Właśnie dochodzę |do tych przeklętych sardeli.
0:13:57:Pojedyncza kropla |naturalnego oleju sardeli...
0:13:59:...dokładnie wysmaruje 10 robotów.
0:14:01:Szkoda, że wyginęły.
0:14:03:Nie wyginęły! Zamknij ryj!
0:14:06:Dziękuję, Walt.
0:14:08:Gdyby ktoś posiadał DNA sardeli...
0:14:10:...mógłby wszczepić gen |odpowiedzialny za produkcję oleju...
0:14:13:...w grupę dzieci |z trzeciego świata, i bam!
0:14:15:Tani, efektywny |olej dla robotów.
0:14:17:Wystarczający by wywalić |starą Mamuśkę z interesu.
0:14:20:Mój Boże!
0:14:21:Ten pan Fry musi być|geniuszem najwyższej klasy.
0:14:30:Esther, jesteś brzydka!
0:14:32:Mamy tyko jedną możliwość.
0:14:34:Musimy zrujnować Frya tak bardzo|by sprzedał nam te sardele!
0:14:39:Matko, jesteś sprytną, |starą wiedźmą.
0:14:42:I nie zapominaj o tym.
0:14:43:Ale jak wydobędziemy |pieniądze Fry z banku?
0:14:46:To będzie proste,|dzięki miłym ludziom...
0:14:48:...z Oddziału Wideo |nadzoru Mamuśki.
0:14:52:Nadal pamięta pan swój PIN?
0:14:54:Jasne. To cena pizzy |z serem i dużego napoju
0:14:56:tam gdzie pracowałem, |"Pizzeria Pinucci'ego".
0:15:00:To cena pizzy z serem |i dużego napoju...
0:15:03:-Wiecie co musicie zrobić.|-Co?
0:15:07:Zdąbądźcie jego PIN, głupki!
0:15:09:Teraz idę na przyjęcie charytatywne
0:15:11:na rzecz maltretowanych, |młodocianych dziwek.
0:15:16:Panie Fry, to ci trzej |hydraulicy, których pan zamawiał.
0:15:20:Przyszliśmy wyczyścić panu odpływ.
0:15:27:Nie zamawiałem żadnych...
0:15:28:Szybko! Daj mu środek usypiający!
0:15:33:Dobry chłopczyk.
0:15:40:Pobudka panie Fry.
0:15:42:Gdzie ja jestem?
0:15:43:Jesteś w starym, dobrym roku 2000,|pracujesz w "Pizzeri Pinucci'ego".
0:15:47:Zasnąłeś w pracy.
0:15:49:Całkiem możliwe.|Ale myślałem, że zostałem zamrożony.
0:15:53:Czy nie byłem w przyszłości?
0:15:54:Nie. Tylko śniłeś, |że byłeś w roku 3000.
0:15:57:Więc naprawdę wróciłem?|To jest to, czego chciałem, chyba.
0:16:01:-Kim jesteś?|-Jestem pan Pinucci.
0:16:04:Naprawdę? Czy wyrosły ci |wąsy od zeszłego wieczora?
0:16:08:Nie! Idź do kasy.|Chyba słyszę klienta.
0:16:13:Powiedziałem, |chyba słyszę klienta!
0:16:17:Szybciej. |Chcę wrócić do Muzeum Głów.
0:16:20:Bez obaw, panno Anderson.|To nie potrwa długo.
0:16:22:Twoja rola polega na tym, |że wróciłaś do roku 2000
0:16:24:i twoja głowa ciągle |jest na twoim ciele...
0:16:27:...i chcesz pizze z serem.
0:16:34:Robię to tylko dlatego by ludzie
0:16:36:brali moją głowę na poważnie |jako aktorkę.
0:16:38:Hej, patrz. Sardele.
0:16:40:Oczywiście. |Jeszcze nie wyginęły.
0:16:43:I jeśli potrzebujesz |więcej dowodów na to
0:16:45:że naprawdę jest |1000 lat wcześniej...
0:16:46:...cóż, oto współczesna autorka,|Pamela Anderson.
0:16:54:Cześć, Fry. Pamiętasz mnie z filmu|"Słoneczny patrol: Film"?
0:16:58:To pierwszy film nakręcony|w całości w zwolnionym tempie!
0:17:02:Jeszcze go nie zrobili.
0:17:04:-To nie wie, że zdobyłam Oscara?|-Nie.
0:17:07:Chwila! Ty jesteś Pamela Anderson!|Cool! Czym mogę służyć?
0:17:12:Poproszę pizze z serem i  duży...
0:17:15:-Tekst!|-Napój!
0:17:18:W porządku!|Pizze z serem i duży napój.
0:17:21:Pizza z serem i...
0:17:24:-Szybko.|-Ile jestem winna?
0:17:28:$10.77, tak jak mój PIN.
0:17:38:Hej, nie powinieneś się śmiać.
0:17:44:Dzięki za miliard!
0:17:47:Raczej 4.3 miliarda.
0:18:03:Miałem koszmar. Byłem w roku 2000|a wy nigdy nie istnieliście.
0:18:07:Cieszę się, że już się obudziłem|a wy tu jesteście.
0:18:09:Od kiedy ci na nas zależy?
0:18:11:Myśleliśmy, że zależy ci |tylko na sardelach
0:18:13:i starych piosenkach |o pośladkach.
0:18:16:Nie, to nie prawda!
0:18:17:Do widzenia!
0:18:22:Ten sen był sponsorowany |przez "Nadświetlne majtki"
0:18:24:Bender! Leela! |Nie zostawiajcie mnie!
0:18:29:Chwila. Kolego, |jaki jest teraz rok?
0:18:32:Uh, 3000.
0:18:34:3000? Tak! |Ciągle jestem w przyszłości!
0:18:37:Życie jest piękne!
0:18:40:Co robisz z moimi rzeczami?
0:18:41:Czeki bez pokrycia.|Zabieramy to z powrotem.
0:18:45:O, nie. Moja karta ATM!|Mój tajny numer PIN, 1077.
0:18:50:Nic mi nie zostało.
0:18:52:Poza...
0:18:56:Jesteś krewnym Fry'a.|Wiesz jak mu odbiło?
0:19:00:Co?
0:19:02:Powiadali, że szaleństwo |krąży po naszej rodzinie.
0:19:04:Niektórzy nawet mnie |nazywali szaleńcem.
0:19:06:A dlaczego?
0:19:07:Ponieważ śmiałem marzyć o mojej |własnej rasie atomowych potworów!
0:19:11:Atomowych supermenach|z ciałem w kształcie ośmiokąta...
0:19:14:...które wysysają krew z...
0:19:16:Leela! Bender! |Tak za wami tęskniłem.
0:19:19:Naprawdę? Co się stało?
0:19:20:Zostałem okradziony.|Zabrali wszystko oprócz tego.
0:19:24:Kto to zrobił?
0:19:25:Cześć, Fry.
0:19:27:To Mamuśka!
0:19:27:Poczułam się okropnie, gdy usłyszałam |o twoich problemach finansowych.
0:19:30:Pomyślałam, że pomogę |temu słodkiemu,
0:19:32:młodemu człowiekowi |poprzez odkupienie jego sardeli.
0:19:35:Przykro mi, |nie są na sprzedaż.
0:19:38:Co? Słuchaj, mały gnoju!
0:19:41:Ja kontroluje biznes oleju dla robotów!|Nie pozwolę ci mnie zrujnować!
0:19:44:Ile chcesz?
0:19:46:Odłóż książeczkę czekową, |ponieważ odkryłem coś ważniejszego.
0:19:51:Moich przyjaciół. |I nie są warci dla mnie nawet grosza.
0:19:53:To dlatego te sardele pójdą na pizze...
0:19:56:...podzielę się jedzeniem, które kocham|z ludźmi, których lubię.
0:20:00:Niech mnie diabli! |Zamierzasz je zjeść?
0:20:03:Zjedz je wszystkie.|Jesteś dorastającym chłopcem.
0:20:10:-Dureń.|-Co za miła kobieta!
0:20:17:Ok, przyjaciele.
0:20:19:Przygotujcie się na |najpyszniejsze wybite
0:20:21:zwierzę jakie |kiedykolwiek próbowaliście.
0:20:24:No nie wiem. |Jadłam krowę.
0:20:30:Obrzydliwe!
0:20:34:Nikomu nie smakuje za pierwszym |razem. Przyzwyczaicie się.
0:20:38:Ten smród! |Ten niebiański smród!
0:20:46:Więcej.
0:20:47:Nie ma już więcej.|Nigdy nie będzie.
0:20:49:Więcej! Więcej!
0:20:54:Więcej!

dr inż. Fenix

dr inż. Fenix

The Modders
Dekadent
posty262
Propsy131
  • The Modders
  • Dekadent
Jak bym był postacią z kreskówki i posiadał rogi, to nie było by to dla mnie takie dziwne
 
"Wolna wola jest iluzją!"

"Biorąc pod uwagę, że wszechświat jest układem zamkniętym, w którym wszystkie ruchy cząstek elementarnych, będących bodźcami organizmów żywych są determinowane ruchami Browna trwającymi od wielkiego wybuchu."

Jednak czy wszechświat to tylko cząstki elementarne?





"I am the blade of TheModders!"

Wowoz

Wowoz

Użytkownicy
Wowoźny
posty3698
Propsy4862
NagrodyVV
Profesjabrak
  • Użytkownicy
  • Wowoźny
Powracając do awatarów, Fenix co przedstawia twój? :lol:
 

Żadna Głupia Spółgłoska

Żadna Głupia Spółgłoska

Użytkownicy
Mniejszość Żydowska na HMS Stuleja
posty2557
Propsy3534
ProfesjaGracz
  • Użytkownicy
  • Mniejszość Żydowska na HMS Stuleja
Jak to co? Wszyscy wiedzą, tylko akurat chwilowo zapomniałem.
 
Często odkrywa się, jak naprawdę piękną jest rzeczywiście piękna kobieta dopiero po długim z nią obcowaniu. Reguła ta stosuje się również do Niagary, majestatycznych gór i meczetów, szczególnie do meczetów.
Mark Twain


emace

emace

Użytkownicy
czy ktoś napełnia wkłady do długopisów ?
posty404
Propsy297
Profesjabrak
  • Użytkownicy
  • czy ktoś napełnia wkłady do długopisów ?
o moim rozmawiamy w moim profilu :)
 





Podobno pewien nekromanta znany pod pseudonimem Xardas jako jedyny poznał imię niejakiego Bezia. Rzekomo za tę informację zobowiązał się ożywiać zabitych przez niego NPC-ów do kolejnych części gry.

Anonymized

Anonymized

Użytkownicy
posty2957
Propsy6115
NagrodyV
Profesjabrak
  • Użytkownicy
Ale sobie dojebałem avatar :ok:
 

emace

emace

Użytkownicy
czy ktoś napełnia wkłady do długopisów ?
posty404
Propsy297
Profesjabrak
  • Użytkownicy
  • czy ktoś napełnia wkłady do długopisów ?
a teraz wiem, czemu stopowałeś wrzucanie bendera do avka :)  też tak uczynię, (będe musiał chyba wrócić do swojego poprzedniego avatara, co sie nie spodobie forum ;> ) Myślę, że już o pozwolenie na takie coś nie trzeba pytać   KZW :)
 





Podobno pewien nekromanta znany pod pseudonimem Xardas jako jedyny poznał imię niejakiego Bezia. Rzekomo za tę informację zobowiązał się ożywiać zabitych przez niego NPC-ów do kolejnych części gry.

KolegaZWojska

KolegaZWojska

Rzeka
posty1095
Propsy2397
NagrodyVVV
Profesjabrak
  • Rzeka
i tak jestescie tylko marnymi podrobkami prawdziwego rozpierdalacza.

sauron
  • Gość
i tak jestescie tylko marnymi podrobkami prawdziwego rozpierdalacza.

ja mam najnowszy :D
 

emace

emace

Użytkownicy
czy ktoś napełnia wkłady do długopisów ?
posty404
Propsy297
Profesjabrak
  • Użytkownicy
  • czy ktoś napełnia wkłady do długopisów ?
ej tej kazmir, jakie miałes pytanie na egzaminie z futuramy ?
 





Podobno pewien nekromanta znany pod pseudonimem Xardas jako jedyny poznał imię niejakiego Bezia. Rzekomo za tę informację zobowiązał się ożywiać zabitych przez niego NPC-ów do kolejnych części gry.

sauron
  • Gość
czemu muszę komuś udowadniać cokolwiek  :lol2:  :lol2:  :lol2:
 

DzikiBen

DzikiBen

Użytkownicy
Niewielki Mistrz Gothica
posty638
Propsy602
ProfesjaSkrypter
  • Użytkownicy
  • Niewielki Mistrz Gothica

DzikiBen

bajka o robociku
#78 2011-01-25, 15:08(Ostatnia zmiana: 2011-01-25, 15:08)
Kobieta cyklopka, robot uzależniony od pornografii, zgniatający rury, spożywajacy alkohol i ruchający córki-robotki ludzkiego farmera mieszkającego na księżycu - to ma sens.
























Zajebisty serial :lol:  :ok:
 

Anonymized

Anonymized

Użytkownicy
posty2957
Propsy6115
NagrodyV
Profesjabrak
  • Użytkownicy
Ja tam nie chcę nic mówić, ale kazz miał bendera w avku zanim kolega pojawił się na forum :D
 


0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
0 użytkowników
Do góry