ogólnie to ci co mają problem z rozładowaniem emocji mają straszny problem
nie rozumiem do końca jak można mieć np depresje, albo stany lękowe, ogólnie nie żebym był kurwa człowiekiem z żelaza ale pewne uczucia albo tępię skutecznie, albo po prostu nie daje tego po sobie poznać, uważam to za zbędną stratę czasu, miotanie się z workami i inne dziwne metody. zamiast się wziąć za siebie, jedyne co wystarczy i co najłatwiejsze, nie doprowadzać do takich stanów, unikać sytuacji, a jak już do czegoś dojdzie, nie okazywać uczuć.