Ja jestem ciągle za odbanowaniem.
To co przedstawił mi Aztek ciągle było mętne i ogólnikowe, tym bardziej dla reszty społeczności. Można by robić aferę gdyby powiedzmy składała fałszywe zeznania na policji czy chociaż mówiła o tym publicznie, ale pisanie Bule na gg czegośtam, w co zresztą i tak nie uwierzył, to jeszcze nie przestępstwo. Powinno być to po prostu zweryfikowane i - o ile było bezpodstawne - zakończone notką w warn logu Tosyi. Nie wyciągane na publiczne forum - wtedy poszkodowanych nie byłoby w ogóle.
Zresztą w związku z zaszłą sprawą pretensje może mieć do niej jedynie Morku. Jeśli on nic z tym nie robi, to my tego tym bardziej nie powinniśmy rozgrzebywać. A to z kim Tosya ogólnie zadaje się w życiu prywatnym nie jest naszą sprawą, a tym bardzej przesłanką do zbanowania.
Zresztą z kiliu różnych powodów jestem przekonany że nawet jeśli rzeczywiście kiedyś spiskowała przeciwko któremuś z użytkowników, to nie będzie próbowala tego więcej powtarzać.