OTO POLSKA

[Maybe]

http://wiadomosci.onet.pl/raporty/katastrofa-smolenska/marsz-na-belweder-spalono-kukle-putina-precz-z-pla,1,4237334,wiadomosc.html

Brak mi na to słów. Ja chce sie kurva obudzic to jest jakis zly sen, jak to mozliwe ze w XXI wieku w centrum europy znajduje sie siedlisko ludzi tak uposledzonych umyslowo ze to wrecz niewyobrazalne?

jak na sb pisałem, tak się dzieje gdy normalny człowiek zaczyna się angażować w politykę. tymczasem gdy politycy stanowią osobną grupę która jest poza normalnością, zainteresowani tymi którzy oddają się polityce. to politycy doprowadzają do nieporozumień, dziwię się że normalni ludzie są w stanie tak się dawać w konia robić i to w imię niezrozumiałych dla nich samych motywacji. interesować się polityką ale nie dawać się zwieść pozorom.

[Tomek]

w radomsku powstają nowe sklepy, radomka przestała zmieniać kolory i ustabilizowała się na ciemnym brązie, mijając rynek nie zauważyłem ani jednego cygana, a koło stacji benzynowej na brzeźnickiej mają budować galerię. oto polska.

[Vierzba]

a koło stacji benzynowej na brzeźnickiej mają budować galerię. oto polska.

Zapomniałeś dodać, że jeszcze parę godzin temu wspominałeś jak to w tym samym miejscu wznieść miał się onegdaj McDonald ale komuś odjebało i plan się nie ziścił. Nadmienię również że twoja "galeria" ma być wielkości Kerfura. W Suwałkach takie "galerje" i makdonaldy były już w tamtym milenium, więc tak, ŻYJESZ W GÓWNIE.

[Tomek]

zanim ją wybudują, już się stąd wyprowadzę, więc jeden chuj. nie mam zamiaru studiować radomszczańskiego zarządzania

[Dark]

no i coraz więcej osób idzie na przyszłościowe prawo, nie można o tym zapomnieć!

?*
*doszukuje się tu ironii

niedawno ze znajomym długo gadałem, doszliśmy do wniosku że tylko jełopy w polsce zostają. wszyscy ci którzy mają jaja, trochę odwagi i coś umieją zwyczajnie spierdalają z polski. a przecież chodzi o tak głupią rzecz jak standard życia i w zasadzie nic więcej.

Robotnikowi faktycznie bardziej opłaci się życie i praca na zachodzie niż u nas (szczególnie na propsie jest USA gdzie koszty życia są kilka razy mniejsze), ale im wyższe stanowisko tym przepaść się zmniejsza

[Żadna Głupia Spółgłoska]

wszyscy ci którzy mają jaja, trochę odwagi i coś umieją zwyczajnie spierdalają z polski.

;]

[inż. Avallach]

Z prawem sytuacja wydaje się dość jasna choć niestety nie do każdego to dociera - jeśli masz dobre kontakty w korporacji prawniczej rzeczywiście znajdziesz naprawdę ŚWIETNĄ pracę, dającą bardzo duże przychody. Niestety, w innym wypadku NIE :<
Każdy sam musi obiektywnie ocenić swoje szanse pamiętając że z punktu widzenia każdego prawnika im mniej innych prawników tym lepiej. Patrząc po ilości osób która mimo wszystko decyduje się iść na prawo trudno nie dojść do wniosku że większość z nich po prostu nie chce tego zrozumieć.

[Klark Cent]

Kurdeman nie ciesz się bo ty jesteś wyjątkiek od kazza reguły i jestes tam przez 'przypadek' a nie dla tego że masz jaja albo trochę odwagi xd

[Thoro]

Z prawem sytuacja wydaje się dość jasna choć niestety nie do każdego to dociera - jeśli masz dobre kontakty w korporacji prawniczej rzeczywiście znajdziesz naprawdę ŚWIETNĄ pracę, dającą bardzo duże przychody. Niestety, w innym wypadku NIE :<
Każdy sam musi obiektywnie ocenić swoje szanse pamiętając że z punktu widzenia każdego prawnika im mniej innych prawników tym lepiej. Patrząc po ilości osób która mimo wszystko decyduje się iść na prawo trudno nie dojść do wniosku że większość z nich po prostu nie chce tego zrozumieć.

A dlaczego wszyscy nastawiają się od razu na pracę w zawodzie? Bzdurne, czy bardziej przesycone kierunki to jedno, jednak uważam, że niewielu będąc np. po wymienionym prawie by się zgłosiło do przedsiębiorstwa metalurgicznego a niby czemu nie? Być może pracę by dostali, nie koniecznie na magazynie owijając rurki złączki sznurkiem z konopi.

Dzisiejsi studenci to niestety idioci, więc wcale mnie nie dziwi że wielu nadal myśli, że po studiach zrobią im loda z pod biurka z mahonu w nowej kancelarii aka miejscu pracy. Później tak wiele w internecie, żali ludzi, którzy zamiast skończyć wartościową szkołę i iść zapierdalać poszli do liceum profilowanego na "prestiżowy" profil Prawo & Paramedycyna a później na domiar złego na równie warte studia w jakiejś Wyższej Szkole Gier Terenowych i Umysłowego Offroadu. Sam niestety jestem takim durniem, tyle że zamiast liczyć na błyskotliwą karierę nastawiam się na pracę w mundurówce czy resortach. Polski syf mnie zniszczy ostatecznie. Zamiast cudować mogę spierdolić i za lat 5 cieszyć się dostatnim życiem, śmiejąc się z was, świeżo upieczonych studentów bez perspektyw w kraju gówna. Mogę i tyrać w kraju. Podejrzewam, że mój dyplom technika, zagraniczne staże i kilka praktycznych kursów jak obsługa wózka widłowego za unijne hajsy warte więcej niż wychudzony "ziomek" po administracji, entuzjasta nauk cygańskiego filozofa o imieniu Dajpan. Żałuję jedynie, że jestem baranem i nie umiem liczyć, to bym poszedł na studia techniczne np. na wat.


Wracając do tematu prawo to poza wymienionym watem najlepsza droga jeśli chcielibyśmy pracować w wojsku czy innych służbach. Kilku znajomych żałuje kierunku jaki wybrali.

przez fakt że robisz wbrew sobie odbieram ci głos i nie możesz więcej narzekać  

[Klark Cent]

Dlatego szprechać szprechać szprechać bo Rockstar Leeds na mnie czeka xD

[Tomek]

*doszukuje się tu ironii

Prawidłowo

Zamiast cudować mogę spierdolić i za lat 5 cieszyć się dostatnim życiem, śmiejąc się z was, świeżo upieczonych studentów bez perspektyw w kraju gówna. Mogę i tyrać w kraju. Podejrzewam, że mój dyplom technika, zagraniczne staże i kilka praktycznych kursów jak obsługa wózka widłowego za unijne hajsy warte więcej niż wychudzony "ziomek" po administracji, entuzjasta nauk cygańskiego filozofa o imieniu Dajpan. Żałuję jedynie, że jestem baranem i nie umiem liczyć, to bym poszedł na studia techniczne np. na wat.

Jeśli Ci zależy na posadzie operatora wózka widłowego, to zapraszam do Radomska. Na Indesicie czy innych mniejszych firemkach jest pełno etatów płatnych o kilkaset złotych lepiej niż te dla ludzi z taśmy. No i jest wbrew pozorom gigantyczny niedobór kierowników, ale to się niedługo zmieni, bo w Częstochowie na zarządzaniu zaczęły pojawiać się tłumy (wydział robi dobrze - bierze jak najwięcej osób się da, ciągnie kasę, a teraz jako jedyny prezentuje sobą nowoczesną architekturę i sprzęt, w przeciwieństwie do innych wydziałów), dodatkowo powstało zarządzanie w samym Radomsku. Niektórzy jeszcze mogą skorzystać.

[Thoro]

Wcale nie postępuje wbrew sobie kazz. Tak by było, gdybym poszedł po najmniejszej linii oporu czyli zrezygnował z tego co chce w życiu robić. Wole zgnić z przeświadczeniem, że przynajmniej spróbowałem niż skończyć jako wypalony acz dobrze zarabiający mąż i ojciec. Może to durne ale nic. Zbyt dużo znam ludzi, którzy minęli się z powołaniem i mimo że majętni i szczęśliwi to nie do końca spełnieni. Z resztą, o ile dobrze wnioskuje sam jesteś w podobnej sytuacji.

Jeśli Ci zależy na posadzie operatora wózka widłowego, to zapraszam do Radomska. Na Indesicie czy innych mniejszych firemkach jest pełno etatów płatnych o kilkaset złotych lepiej niż te dla ludzi z taśmy.

Rozumiem, że jesteś kolejną osobą dla której posiadanie wykształcenia i kwalifikacji zawodowych związanych stricte z pracą fizyczną stanowi jakąś ujmę? Nawet w to nie wątpię, w końcu skądś te 50% na kierunkach typu zarządzanie musiało się wziąć. Oczywiście, lepiej być gamoniem i przez kilka opierdalać się na garnuszku studiując nikomu niepotrzebne gówno, pierdolić staże, samokształcenie a później żalić się na demotywatorach, że max to praca na kasie w realu. Życzę powodzenia, jeśli sądzisz że po studiach z zarządznia w jakimś radomsku zostaniesz kierownikiem, tylko dlatego że jest akurat niedobór.

[Klark Cent]

I to jest ten przykład kiedy marzenia i pasja królują nad 'zdrowym rozsądkiem'. Ogółem mam tak samo więc jestem za : p

[Tomek]

Rozumiem, że jesteś kolejną osobą dla której posiadanie wykształcenia i kwalifikacji zawodowych związanych stricte z pracą fizyczną stanowi jakąś ujmę? Nawet w to nie wątpię, w końcu skądś te 50% na kierunkach typu zarządzanie musiało się wziąć. Oczywiście, lepiej być gamoniem i przez kilka opierdalać się na garnuszku studiując nikomu niepotrzebne gówno, pierdolić staże, samokształcenie a później żalić się na demotywatorach, że max to praca na kasie w realu.

Gdybym traktował to jako ujmę, nie interesowałbym się zapotrzebowaniem na pracowników w tego typu zakładach, prawda? I nie mówię tu tylko o kierownikach, ale też na przykład o właśnie operatorach wózków widłowych.

[Thoro]

Gdybym traktował to jako ujmę, nie interesowałbym się zapotrzebowaniem na pracowników w tego typu zakładach, prawda?

Jak na razie piszesz jedynie o "kierownikach". Posiadanie kwalifikacji o których wspomniałem nie jest również jednoznaczne z pełnieniem pracy przy taśmie, czy właśnie na wózku. Gdzie byś nie aplikował dla typowego pracodawcy zawsze będzie to atut większy niż ukończenie liceum profilowanego i studiów zaocznych na kierunku rusycystyka powszechna. A same umiejętności mogą przydać się zawsze. Worda umie obsługiwać każdy a wózkiem to najszybciej byle baran zatruje cały zakład .

I to jest ten przykład kiedy marzenia i pasja królują nad 'zdrowym rozsądkiem'. Ogółem mam tak samo więc jestem za : p

Całe szczęście mam ten komfort, że swego czasu zamiast uczestniczyć w owczym pędzie posłuchałem matki i wybrałem szkołę zawodową. Jak nie wyjdzie zawsze to jest jakaś dodatkowa furtka a i perspektywy rozwojowe wbrew pozorom nie są takie małe, no chyba że naszym jedynym atutem jest liceum. W ostateczności zawsze można stąd wyjebać - na to dzięki bogu nigdy nie jest za późno. W ogóle denerwuje mnie takie zaściankowe myślenie ludzi dla których każda droga rozwoju jest jasna, klarowna i bez odwrotu. Koleżanka po gównianym studium pracuje w MEN, jej brat chyba po prawie w banku, wraz z nim architekt krajobrazu i osoba z ukończonym liceum. Ludzie po zawodówkach mają dobre firmy a absolwenci uczelni technicznych rewidują magazyny. Nie ma żadnej reguły a tak naprawdę wszystko zależy od człowieka a nie jakiejś magicznej szkoły, która w cudowny sposób przez kilka lat ma z dzieciaka zrobić chuj wie kogo. To może jedynie znacząco pomóc, jednak i to nie bardzo jeśli ktoś nie przedstawia pożądanego podejścia.

[Tomek]

Przepraszam, moja wina. Podczas pisania postu zmieniałem jedno zdanie i przez przypadek usunąłem za dużo. Miało być jeszcze o posadzie wózka widłowego. Jeszcze raz - moja wina.

[Dark]

Prawidłowo

No skoro większość bydła idzie na prywatne uczelnie gdzie liczy się głownie zawartość portfela to nic dziwnego, że potem kończą na słabej pensji. Dodajmy do tego nieznajomość języków obcych i wiedzę ograniczającą się do prawa polskiego i podstaw prawa międzynarodowego - ale nawet przy takich słabych kwalifikacjach wyciągną kilka tysięcy, więc i tak lepiej od psychologów i "marketingowców i zarządzających", tak więc te złośliwości są z dupy, bo i tak będzie im się wiodło.