Ja nie ufam pisowi w ogóle, nie podoba mi się ich wizja kraju zahaczająca o lekki totalitaryzm, nie podoba mi się wiele ale może to jest metoda na trudne czasy. Przynajmniej mają jakieś cele a nie bicie piany i mydlenie oczu ludziom, że jesteśmy kurwa tacy nowocześni, idziemy do przodu a społeczeństwo bogaci się (zdobywając kapitał za granicą). Zamiatanie afer pod dywan i cykliczne skandale ukazujące prawdziwy obraz państwa jak jakiejś kurwa ukrainy gdzie jawnie rządzą szemrane układy cementowane od dziesięcioleci, to było obrzydliwe. Uważam, że wszyscy ci ludzie powinni trafić do więzienia. Chcę, aby pis zrobił co konieczne i rozjebał w końcu ten fasadowy porządek w kraju. Chciałbym, aby stało się to możliwie do następnych wyborów, lub jeśli trzeba, do jeszcze kolejnych po których do władzy w kraju zostałyby dopuszczone bardziej liberalne partie partie w ramach odwilży. Nie chciałbym, aby to były jakieś bękarty po lub jakieś z dupy twory balcerowiczopochodne lub też eksperci partii korwin w garniturach z obrony magistrskiej. Czy się to komuś podoba czy nie, mały karakan kaczyński to genialny strateg polityczny. Prawiczek bez życia prywatnego i majątku, który poświęcił się swojej sprawie w całości. Nie pałam do niego sympatią, ale historia nie raz pokazała, że z takimi ludźmi należy się liczyć bo to oni rozdają karty.
Jakoś dziwnym trafem wszystkie te kurwy petru żydówny i prlowskie kurwiska, które nie dostały się do koryta szczekają teraz najgłośniej. Głosy ze strony prawdziwej opozycji są umiarkowane.