Według policji (najbardziej wiarygodne aktualnie zrodlo) na marszu KOD (komuchy, zlodzieje, propagandzisci) było niecale 16tys, podczas gdy wedlug organizatorow ich bylo 100tys. Marsz poparcia PiSu: organizaotrzy twierdzą, ze przybylo 50tys. osób, propagandzisci, media i wladze warszawy (razem z HGW - platfuska na czele) twierdzą, ze bylo 15tys. osob a policja twierdzi, ze było 40-45tys. osób.
W sobotę ratusz podawał, że w demonstracji Komitetu Obrony Demokracji udział wzięło 50 tys. osób. Dzień później stołeczna policja szacowała tę liczbę na 17-20 tys. W niedzielę sytuacja jest odwrotna. Władze Warszawy poinformowały, że manifestacja organizowana przez PiS zgromadziła 15 tys. osób, natomiast policja oszacowała, że udział w tym marszu wzięło 40-45 tys. ludzi. Zapytaliśmy obu stron, skąd takie rozbieżności.
Swoją drogą po tym widać, jak bardzo manipulują rzeczywistoscia zarówno jedni jak i drudzy - przeciwnicy PiSu dodali sobie wlasciwie 80tys. osób

Podczas gdy popierajacy 10tys, choć raczej to pewnie wynikalo z oceny ,,na oko" anizeli manipulacji. A jesli organizatorzy ,,KODU" na oko ocenili, ze jest u nich 100 tys. osób to naprawde, pozostaje na ich miejscu albo strzelic sobie w leb, albo przestać ,,bronic
demokracji koryta"
Druga sprawa, że wewnatrz obronców
demokracji koryta juz zaczely sie wewnetrzne walki o stolki i animozje. Oni nic nie potrafią zrobić dobrze, soros i banksterzy sypią kase na pozbycie sie Pisu a oni to jeszcze spierdolą
