Wyjaśnij mi od zera konfidenta.
To jest tak. Stoisz pod klatką w nowiutkim dresie i idzie sobie jakiś lamus. Podbijasz i mówisz: #msg125410#msg125410#msg125410#msg125410 date=1293197475]
Wyjaśnij mi od zera
konfidenta.
[/quote]
To jest tak. Stoisz pod klatką w nowiutkim dresie i idzie sobie jakiś lamus. Podbijasz i mówisz: dawaj telefon albo wpierdol#msg125410#msg125410#msg125410#msg125410 date=1293197475]
Wyjaśnij mi od zera
konfidenta.
[/quote]
To jest tak. Stoisz pod klatką w nowiutkim dresie i idzie sobie jakiś lamus. Podbijasz i mówisz: . On daje, ale uznajesz że stary model i postanawiasz mu wpierdolisz. Po całej sprawie delikwent w szpitalu opowiada mamusi co sie stało, mamusia idzie na policje. I TYM SPOSOBEM TA NĘDZNA KURWA, ZOSTAJE ZGNIŁYM, SZMACIANYM KONFIDENTEM! JAK MOŻNA IŚĆ NA PSY?!?!?!?! ŚMIERĆ KONFIDENTOM! WOLNOŚĆ ZŁODZIEJOM!