Co prawda wypowiem się tu o Kubuntu, jednak są to dość podobne systemy:
- syf z instalowaniem sterowników nVidii, być może to tylko nowe KDE jest tak udane
- problemy z dźwiękiem na ASUS Xonar DS + Pulseaudio (u mnie są takie jaja, że tylko 1 program w danym momencie może używać dźwięku, jeśli np mam playera mp3 włączonego to wtedy we Flashu w przeglądarce nie będzie dźwięku...)
- w dodatku, jeśli np. zrobię twardy reset i uznam że chcę pójść na Windowsa muszę pierw wrócić do Kubuntu i wyłączyć system z menu/komendą - inaczej dźwięk będzie trzeszczał.
- chujowo działający VSync (wygląda jakby FPS-y wahały się w okolicach 15 mimo ciągłego 60 fps, bez VSync animacja jest idealnie płynna [tyle że wtedy procesor i grafa się smażą ;x ])
AMD Phenom II 1100T, GeForce GTX 570, 8 GB 1333 Mhz, ASUS Xonar DS
Tyle na temat minusów.
Plusy:
- instalowanie czegokolwiek jest dość szybkie (apt-get <nazwa>)
- gigantyczna baza sterowników (o ile nie używasz jakiegoś bardzo słabo znanego softu to wszystko będzie od razu zainstalowane)
- dość szybkie działanie, mam wrażenie że system robi użytek z 6 rdzeni, kompilacja OGRE'a pod Linuxem zajęła mi z 10 minut (3 minuty to wklepywanie komend, a potem z 7 kompilacja ;d ), pod Windowsem sama konfiguracja to ok. 15 minut a potem kompilowanie kolejne 10 (w obu przypadkach odliczyłem czas potrzebny na pobranie paczek)