Ciekawym klimatem emanują te screeny. Zgniła zieleń, zachmurzone niebo i ciemny blask płomieni dają poczucie samotności z nutką nostalgii albo wręcz przeciwnie - chęć ucieczki od czegoś, odcięcie się od przeszłości. Jeżeli nie jesteś do końca pewien zarysu fabuły, możesz pójść w tę stronę. Ukazanie historii starzejącego się/umierającego złoczyńcy lub kogoś z barwnym życiorysem, kto podjął za dużo złych decyzji. Można by to poprowadzić liniowo jako retrospekcję z powrotami do rzeczywistości...
Te screeny są bardziej jak zdjęcia z albumu samotnego podróżnika, który uwiecznia swoje przeżycia i opowiada o nich, uśmiechając się do siebie lub wzdychając.
Naprawdę świetna robota.