ja jak zwykle napisze antagonistycznie do Wyzyska - najważniejsza jest fabuła i klimat gry a nie techniczne bzdety. oczywiście to moje skromne i subiektywne zdanie. Dla mnie synonim dobrej gry/modyfikacji to opowieść, jakaś ciekawa historią, którą warto poznać.
przykłady: BG, Arcanum, Torment, Fallout - fakt, że to czasy prechistoryczne i wtedy mało było bajerów w ogóle ale to nie one świadczyły o tym, że gra jest dobra. W sumie można też postawić za przykład Wieśka - nie ma tu jakiejś porażającej interakcji z otoczeniem, fizyki z kosmosu, nie ma 2m mieczy, błyszczących zbroi, tuzina smoków. Jest dobra i ciekawa opowieść [przynajmniej od 2 rozdziału], prosty i nieirytujący gameplay, dobra grafika i nienajgorsza muza. Technologicznie wiesiek jest za murzynami porównując go z takimi produkcjami jak crysis, ale odniósł spory sukces - do tego jako 1 produkt studia developerskiego [no kasa też robi swoje].
Owszem dobrze wyważone bajery są bardzo dobrym dodatkiem do takiej opowieści, tego nie neguję.
Piszecie, że żeby zrobić/skończyć jakiegoś moda najlepiej dołączyć do jakiegoś teamu, że tak jest większa szansa na zrobienie czegokolwiek, etc. Niezupełnie się z tym zgadzam. napisze z autopsji.
Kiedy trafiłem na forum szukałem modów. Trochę pisałem w działach poziomek i moddersów odnośnie pomysłów. A po jakimś miesiącu zacząłem się tego uczyć sam. Z gornem założyliśmy Rangersów [gorn założył a ja dobiłem i coś robiłem jako team
]. To była świetna zabawa. Ciągle się czegoś uczyliśmy, komuś pomagaliśmy - tak wiem, że sporo z was się zdziwi, ale kiedyś na tym forum naprawdę dużo pomagało się nowym userom. Rzadko było tak, że jakieś pytanie pozostawało bez odpowiedzi. pewnie głównie dlatego, że forum nie było duże a temat był w Polsce dość świeży.
Później dobiłem do poziomek i zaczęliśmy robić moda. Wszystkie poziomki uczyły się modowania od podstaw, zaczynaliśmy jako banda newbi co w sumie bardzo widać w MT - mod jest często niespójny, brakuje polotu czy klimatu, ale włożyliśmy w to ogrom pracy.
Moim zdaniem jeżeli ktoś chce zrobić moda to go zrobi - tak było w moim przypadku. Nie oglądałem się na innych, robiłem swoje i tyle. Grunt to organizacja pracy [czas], motywacja i wytrwałość. I lepiej jest zacząć od czegoś mniejszego, choć akurat ja zawsze robię na odwrót
A moda robiłem dla własnej przyjemności i dla radochy jaką będę z niego czerpać gracze. Ciągle uwzględnialiśmy ciekawe sugestie graczy i dobrze na tym wyszliśmy. Fakt, że akurat MT nie jest dobrym przykładem, ale to był debiut ;p
------------------------------------------------------------
Co do moddowania i ilości ukończonych projektów a także ich jakości - to świadczy tylko o modderach, którzy je popełnili.