http://www.cdaction.pl/news-40219/nie-ukonczono-na-razie-trzech-czwartych-gier-z-wczesnego-dostepu-na-steamie.htmlhttp://www.cdaction.pl/news-40248/kupiliscie-patterns-na-steamie-nigdy-nie-ujrzycie-pelnej-wersji-gry.htmlZe strony Creativerse:
“We believe in the power of playtesting and the value of feedback. Creativerse will be a free-to-play game at launch. By charging for Early Access, we're hoping to ensure we get feedback from people who are passionate about shaping the game's destiny, invested in its future, and excited to get access to the game before it's released.”
Tj. 20€ płacisz za bycie betatesterem gry f2p. Wspaniałe, prawda?
Ogółem to jest dołujące... przepis na gry w dzisiejszych czasach:
1. Nie masz pomysłu. Skopiuj minecrafta, dayz albo lola - możesz mixować, by uzyskać lepszy efekt
2. Załóż zbiórkę na kickstarterze, obiecuj gruszki na wierzbie
3. Werewolf daje się złapać na kolejny tego typu projekt. Jest sukces.
Potem masz dwa sposoby na wydanie gry...
1. Wydajesz grę na Steamie w trybie Early Access - możesz oczywiście w każdej chwili porzucić swój projekt.
2. Wydajesz grę w formie F2P z absurdalnymi mikropłatnościami
Oczywiście możesz połączyć by otrzymać tytuł Gry Dekady 2010-2020.
Na fali wydajesz wersję na Androdia i iPhone z usprawnionymi mikropłatnościami.
Kurwa mać, wchodzę w ten biznes. Ktoś ze mną?