Właśnie dlatego go wywaliliśmy. Po co miał być, skoro tylko wywalał błąd? A naprawić tego też nie byliśmy w stanie.
Wygląda na to że url do którego prowadził link był poprawny, ale po załadowaniu przekierowywał się na uciętą wersję samego siebie, która już poprawna nie była i przez to wywalany był błąd. Nie mamy pomysłu dlaczego tak się działo.