Ograniczę się do tych odnośnie pracy fizycznej:
- byłem "malarzem artystycznym"
- pracowałem na stolarni i przy obróbce komponentów mebli,
- pracowałem na obrabiarkach cnc
- pracowałem w architekturze krajobrazu, gdzie praca przypominała tą z extreme makeower. nie rzadko zaczynaliśmy o 8 mając nie całe z 7-8 godzn na wykonanie ogrodu wedle projektu tzn; zerwanie darni, założenie agrotkaniny, zwymiarowanie, nawożenie żwiru (kilka-kilakanaście ton) zakładanie nawadiania, sadzenie roślin, sprzątania terenów, pielenia, oprysków. to wszystko w roli dreamteamu w postaci:
Juzka Żula - brata szefowej, znanego gawędziarza wsi Żdżanne, u którego jedna skrytka na alkohol na terenie samej firmy przypadała na 10m2.
Bogdanskiego - 18 letniego ruchacza-alimenciarza ze śmiesznymi tatuażami na przepustce
Młodego - Przydupas szefa, który zapierdalał bardziej gorliwie niż dziwka laskę. Miłośnik czystych spirytusów i ukraińskich przemytów. Podobno student.
Młodego x2 - Kolesia, który miał na wszystko wyjebane. Posiadadza kolekcji kolorowych mandatów. Miłośnik czystych spirytusów i ukraińskich przemytów. Podobno student.
Mnie - Kolesia, który w tym dziwnym gronie rzadko się odzywał. Posiadacz Najostrzejszego Noża na Świecie.