Świeże pomysły

[Thoro]

Obecnie tylko on robi. Znajdź mi drugą taką osobę na tM czy nawet na wogu, która umie przynajmniej porównywalnie tyle i ma te patenty to sam zacznę mieć do niego większe zastrzeżenia. Obecnie mogę jedynie pomagać i podziwiać. Może to nie jest zbyt rzetelne i mi też się nie do końca podoba ale kurwa, niektórzy zachowują się tu jakby życia poza komputerem nie było pomijając, że typ ma ostatnie w życiu wakacje i co, ma je tracić na to co przez ostatnie kilka lat robił prawie na co dzień bo się ludzie z forum niecierpliwią? Sam czasami mam wielu rzeczy dość i jak mnie wkurwiają to je zwyczajnie na pewien czas olewam puki mogę nie musząc się z tego przed nikim tłumaczyć. W okresie letnim są tysiące innych zajęć niż robienie moda także weźcie wrzućcie bo nikt tu nigdy nie będzie niczego robił na siłę. Zdajemy sobie sprawę, że CZ to za długa historia ale nie popadajmy w paranoje bo nie wiem co jest bardziej patologiczne; czas oczekiwania na moda czy głosy w tonie jakoby czekanie na tą produkcje było dla niektórych celem egzystencji.

[Ichigo]

Cóż nie wiem czy taki pomysł był ale skoro jest walka dwiema broniami to może powinniście zrobić żeby podczas walki postać walcząca dwiema broniami powiedzmy jeśli przeciwnicy stoją np. koło siebie to dana postać zadaje obrażenia obu wrogom.Proszę innych o nie jeżdżenie po tym pomyśle to tylko taka sugestia:)

[Thoro]

Ork już nad tym pracował

[inż. Avallach]

W sumie można zrobić to dość łatwo, nie jestem pewien tylko czy ta metoda o której myślę nie raniła by też bohatera

[Zysk]

no to pewnie inny sposób, bo my robiliśmy to raczej trudno

[Doktor]

to ja mam taki pomysł,
system naprawy opierający się na stopach różnych metali, dajmy na to "Chędogi miecz z brązu" może być tylko naprawiony przy pomocy tego stopu, dlatego idziemy ryć miedź i cynk... przedmiot(mówię o broni białej) miałby wytrzymałość np. 50/50 ale zepsuł się i współczynnik wynosi już tylko 25/50, to można by było wtedy zrobić tak że broń traciłaby na ataku, nie będę przeliczał, załóżmy że broń która ma 0/50 wytrzymałości traci 50% ataku. po naprawie atak się zwiększałby do 100% ale ogólna wytrzymałość spadłaby o 10%, czyli to by wyglądało tak: 45/45. i tak dalej. więc im dłużej używamy jednej broni tym szybciej będzie się tępić i będzie wymagała więcej napraw, aż do pewnego poziomu, np 50% podstawowej wytrzymałości.

ze zbrojami było by podobnie, trzeba szukać składników ale ogólna wytrzymałość by się nie zmniejszała z naprawami.
łuki i kusze - przecież tym nikt nie walczy wręcz więc można by było tak zrobić że psuły by się losowo, albo po "wystrzelaniu" konkretnej ilości strzał.

[Zysk]

nie.

nie ma potrzeby, aby zanudzać gracza takimi sprawami. powiedzmy, że każda broń ma wliczoną w cenę dożywotnią gwarancję.

[Maybe]

Fajna by byla mozliwosc zbindowania pod jakis klawisz np. picia mikstury. To by sporo ulatwilo, nie trzeba by bylo latac po ekwipunku w poszukiwaniu mikstur.

[Thoro]

chyba są nawet takie bindy ale nie jestem pewien.

[Zkirtaem]

w G2 są, ale zrobione tak, że nie ma animki picia - po prostu dodaje się życie i znika miksturka. To jest złe.

[Lansjer]

Ja bym zrobił system blokowania z G2 bo ten z G1 jest do bani

[Faren]

Świeży pomysł (mam nadzieję że go jeszcze nie było) - cenne przedmioty w jaskiniach pełnych potworów, po to, aby zwiedzanie świata było ie tylko przyjemne, ale i opłacalne. Chodzi mi o jaskinie podobne do tej, w której w starym dobrym Gothicu poszukiwaliśmy almanachu bijąc przy tym z całej siły śniącemu ducha winne gobliny ;)

[Triple]

Faktycznie, cholernie świeży pomysł

[Bucik]

heh xD chciałem wszystko przeczytać, żeby sie nie powtarzać, ale mi się nie chce dużo tego a więc:

- Uważam, że zapalanie i gaszenie pochodni przez NPC z odpowiednia rutyna to dobry pomysł, dodałoby to sporo klimatu, uwierzcie mi ;]
- Wolne dobijanie też mnie irytuje mozna by to jakos usprawnić
- Ulepszanie broni poprzez jakieś klejnoty (nowy rodzaj itemów) które dodawałyby bonusy like diablo ;] nie zaszkodziloby
- Możliwośc tworzenia łuków, kusz, zbroi w warsztacie - jestem za ;] - oczywiście mając odpowiednie umiejetności
- Ograniczony ekwipunek, wlasna chata z kufrem, możliwoscia ulepszania zamków w chacie, w kufrach, możliwość dokupowania u jakiegoś stolarza dodatkowego kufra (by wiecej itemow pomiescic), waga przedmiotów, wielkosc przedmiotów i uzależnienie od tego ograniczenie ekwipunku, w miare zwiekszania sily wieksza pojemnosc 'plecaka', no to mi się bardzo podoba ;] wg mnie ograniczenie ekwipunku jest DOBRĄ RZECZĄ własnie przez ten mus myslenia nie wiele osób się ze mna zgadza, ale dobra Piranha Bytes was rozpieściła z tym nieograniczonym ekwipunkiem jak dzieci i teraz płaczecie jak chcą wam to zabrać ale gra polega właśnie na OGRANICZENIACH i mozliwości ich zmniejszania... przemyślcie to sceptycy
- Z pomysłem na losowa alchemię także się zgadzam, fajnie jest prócz wykonywania z góry ustalonych zadań miec jakis element przypadkowości w grze. Zresztą byłaby to taka perełka w modzie, można by się tym chwalić
- W ogóle jest za urozmaiceniem rozgrywki, potrzeba głodu (no moze niekoniecznie) ale takie cos jak senność i osłabienie organizmu beziego w miare 'nie spania' jest dobrym pomysłem.
- Od siebie chciałbym zaproponować wprowadzenie do wszystkich broni właściwości WYTRZYMAŁOŚĆ, a do mieczy i toporów dodatkowo OSTROŚĆ/NAOSTRZENIE. Już tłumaczę. Wytrzymałość zmniejszałaby sie w miare WALKI daną bronią (łuk/kusza/miecz/topór), każda broń miałaby z góry ustalona wytrzymałość i gdy osiągnie poziom krytyczny (bo dąży do 0) będziemy ja musieli naprawić - albo sami (jesli mamy taką umiejetność) albo poprosic o to kowala (oczywiście nie za darmo - powiedzmy max_wytrzymałość / aktualna_wytrzymałość * cena itemu / (max_wytrzymalosc * 2). Co do ostrości to też w miare walki, lub wolniej bez walki bron by ja traciła i można by było broń naostrzyć albo samemu albo kowal współczynnik ostrości zwiększałby odpowiednio obrażenia broni.

Rozpisałbym się bardziej, ale mam mało czasu może cos jeszcze dopiszę

Mi w gothicu brakuje kilku rzeczy : duali ,lepszego drzewka atrybutów ,samodzielnej nauki  :idea:  władania mieczem i w miare postępu doświadczenia coraz bardziej zaawansowanej walki ,ostrzenia miecza , wyrobu strzał , i "pojemnika" na strzały a nie żeby bezio wyciągał strzały niewiadomo skąd  

[Bucik]

O i możliwość wyrobu strzał ;] z tym wyjmowaniem przedmiotów niewiadomo skąd dajmy juz sobie spokój - nie zmienisz przecież całej gry

- System walki jak w Risenie (tam nawet jak miałes cienka broń, cienkie atrybuty a potrafiłeś dobrze walczyć (umiejętne łączenia bloku z wyprowadzaniem ataku) tez mogłeś coś zawojować Zresztą ten system walki ogólnie mi się podoba - kto grał w Risena wie o co chodzi ;]
- Douale, tarcze są ;]
- A i jeszcze odnosząc się do tego losowego czynnika gotowania jestem także ZA ;]
- Ogólnie w Gothicu brakuje mi takiego czegoś jak 'postęp prac' coś wykraczającego poza schemat rutyn codziennych, prościej? ;p  no np. w G2 jak tam kilku ludzi robiło/budowało statek w dzielnicy portowej - przez całą grę nic się w tym statku nie zmieniło, a pukali w ten statek młotkami non stop Chociaż, żeby co rozdział coś się zmieniało, albo w czasie snu (jakby zrobić mus spania to sen byłby codziennością - to tak jakby cos się na bieżącą zmieniało - wszystko się łączy). Brakuje mi także nieco losowości - to przechadzanie się Diega na polowanie nie jest złym pomysłem - tzn ustawić to jako rutynową czynność i żebyśmy wiedzieli gdzie w danym miejscu on jest jakbyśmy go potrzebowali. Albo tak jak ktoś wspominał zrobić 'karawany': kupców, królewskie z dostawą rudy, do tego jacyś zwykli ludzie (bez imion) mogli by sie przechadzać po ścieżkach o losowych porach dnia (bo nocą rzadziej). Jednym słowem trochę więcej losowości i trochę więcej życia - bo nieraz tak jest że NIKT niemal sie do Ciebie nie odzywa, utknąłeś w jakims martwym punkcie fabuły i zamułka, świat musi tętnić życiem (nie mówie akurat o Czasie Zapłaty bo jak tu ktoś powiedział nie będzie tam za wesoło) ale w ogóle. Ogólnie czas w gothicu jest prawie że jedynie uzależniony od postępu fabuły, ja bym go chodź po części uzależnił po prostu od czasu od 'przymusowych' snów. To moja opinia
- Nauka pływania - jako mała rzecz - tez dobra
- Jak już mówiłem jestem za urozmaiceniem rozgrywki, rozbudowaniem tego co w RPG powinno dominować, czyli statystyk, umiejętności, atrybutów - więcej tego wszystkiego. Z prostych czynności typu alchemia, kowalstwo, gotowanie zrobić nie lada wyzwanie dla gracza - skomplikować mu trochę życie. Dodawać nowe rodzaje itemów typu klejnoty (już wspominałem), skomplikować walkę tzn. to o czym juz mówiono - dać możliwość trzymania dwóch 'jednoręcznych' czarów jednocześnie, możliwość rzucania czaru każdego z osobna, eliksir 'rozjasniający' też jest dobrym pomysłem ;]

Wiele jednak pomysłów to tylko strata czasu - like przebieranie się NPCów przed spaniem xD to już są simsy jeszcze tak rozmazana animacja jak NPC podskakuje obracając się (hop-siup) i WŁALAA xD no ludzie przeciez to pachnie simsami na kilometr my nie lubieć simsów my lubiec GOTHICa

Ale to tylko moje gdybanie róbcie co uważacie za słuszne... ;]

[WrzodX]

Może dobrze by było, gdyby dało się walczyć bronią jednoręczną podczas trzymania pochodni.  W lewej ręce pochodnia, w drugiej mieczyk...

[Lansjer]

Lepiej by było wprowadzić ogólnie system walki z gothic 2, żeby każde uderzenie w potworka zadawało jakieś obrażeni, a nie jak w g1: macham mieczem i słyszę odgłos jak przeciwnik "obrywa" a nie robię mu żadnej krzywdy

[Adanos]

Nie wiem, czy było, ale chciałbym, aby został usunięty bug dotyczący "rozmnażania" mięsa czy stali. Np. smażysz sobie mięso, potem jesz jedno i podwaja ci się ilość tego mięsa!

[Triple]

Co do tych wyrobów, to według mnie i tak jest za dobrze, że bohater umie wyrabiać miecze. Do cholery, on chyba wcześniej kowalem był. Przecież to chore, jeśli umie wszystko zbudować. Idźcie, zbudujcie porządną kuszę, to nic trudnego    

bug dotyczący "rozmnażania" mięsa czy stali. Np. smażysz sobie mięso, potem jesz jedno i podwaja ci się ilość tego mięsa!

Albo jeśli stoisz nad patelnią czy kuźnią, trzymasz ctrl i bardzo szybko wciskasz strzałkę do góry. Jeśli w pewnym momencie będzie smażył bądź kuł "niewidzialny" przedmiot, to znaczy, że właśnie się rozmnożył.