Moja praca ze spacerem (oprócz reparsownia skryptów itepe itede) polegała na przeniesieniu startpointa. Ja pierdzielę, jak się namęczyłem zanim szczęśliwie dotarł z wieży xardasa do Khorinis...
Jeżeli nie gothic, co warto moddować w XXI wieku z takim złomem jaki mam ja, gdzie szczytem możliwości jest half-lajf 2 i Fable? Mam dość siedzenia bezczynnie.
Jeszcze jedna rzecz przemawia za Gotikiem, a mianowicie prostota skryptów (tych podstawowych, wiadomo). Są na tyle łatwe, że nawet moje leniwe paluszki są w stanie poklepywać parę linijek i powpisywać parę numerków.