Arcania: A Gothic Tale 202866 732

O temacie

Autor Veto

Zaczęty 4.09.2008 roku

Wyświetleń 202866

Odpowiedzi 732

Harris

Harris

Użytkownicy
Give me your soul... Please
posty183
Propsy80
ProfesjaNierób
  • Użytkownicy
  • Give me your soul... Please
Cytat: KolegaZWojska link=topic=3642.msg116843#msg116843#msg116843#msg116843 date=1288611553
Ale tam były przecież jakieś urozmaicenia: Zupka ze smoczych jaj, strzał w przełącznik, zdradziecki mario, modlitwa do drzwi, dementorzy z deszczem ognia, spotkanie elitarnych towarzyszy, spotkanie xardasa, nieśmiertelny przeciwnik, szukanie miksturek sprawiających, że stajesz się jeszcze bardziej zajebisty, napierdalanie łysych było ciekawe, pamiętniki po drodze, szukanie przełączników, stworzenie uriziela. Niby pierdółki ale o nie właśnie chodzi.

Masz świętą racje takie drobiaszczki sprawily,że  oklepane pomysły mimo wszystko wciągały.
 

Caesum

Caesum

Użytkownicy
posty1729
Propsy2216
NagrodyV
Profesjabrak
  • Użytkownicy

Caesum

Arcania: A Gothic Tale
#701 2010-11-02, 09:48(Ostatnia zmiana: 2010-11-02, 13:14)
Dobra, pytanie dla ludzi, którzy grali zarówno w demo jak i w pełną wersję.

Było pisane, że w demie grafika została specjalnie pogorszona, a niektóre efekty usunięte(np. deszcz). To prawda, czy jakieś kolejne bzdurne pierdolenie, żeby ludzie kupowali gówno z nadzieją, że znajdą w pudełku brylant?
 

Caesum

Caesum

Użytkownicy
posty1729
Propsy2216
NagrodyV
Profesjabrak
  • Użytkownicy
http://www.gothic.phx.pl/news.php?id=1992
Cytuj
PCG: Porównując Arcanię do gier Gothic widać wyraźnie tendencję spadkową i oczywiste różnice. Rozwój postaci jest uproszczony, świat gry jest liniowy, a nie duży i otwarty jak wcześniej, upośledzono także wytwarzanie przedmiotów. Dlaczego seria Gothic zmieniła się tak poważnie, utraciła podstawowe cechy?

Beccu: Jednym z głównych celów A:G4 było udostępnienie uniwersum dla graczy, których standardowa konwencja cRPG odstrasza.
:facepalm:
 

Anonymized

Anonymized

Użytkownicy
posty2957
Propsy6115
NagrodyV
Profesjabrak
  • Użytkownicy
I co w tym nowego? Od dawna mówiło się, że JoWood chce uderzyć w amerykański rynek kosztem tego, co czyniło Gothica RPGem.
 

Caesum

Caesum

Użytkownicy
posty1729
Propsy2216
NagrodyV
Profesjabrak
  • Użytkownicy

Caesum

Arcania: A Gothic Tale
#704 2010-11-26, 12:46(Ostatnia zmiana: 2010-11-26, 12:47)
Miałem tu zwyczajnie na myśli intrygujący pomysł usuwania cRPG z cRPG'a, co samo w sobie jest imo całkowitym idiotyzmem. Jeżeli ktoś nie lubi cRPG, to i tak nie tknie Arcanii, chociażby dlatego, bo osoba nie lubiąca tego typu gier zwyczajnie nie dowie się, że Arcania nie jest czystym Gothiciem tylko sraczkowatą przygodówką. Ja nie wiem co oni myśleli robiąc coś takiego. No i jeszcze jedno: Czy tylko mi się wydaje, że na wszystkie pytania jest ta sama odpowiedź, ale ubrana w inne słowa? :lol2:
 

KolegaZWojska

KolegaZWojska

Rzeka
posty1095
Propsy2397
NagrodyVVV
Profesjabrak
  • Rzeka
No, dokładnie. Koleś cały czas pierdoli to samo tylko inaczej buduje zdanie i wykręca kota ogonem.

dr inż. Fenix

dr inż. Fenix

The Modders
Dekadent
posty262
Propsy131
  • The Modders
  • Dekadent
Hm... ja zrozumiałem, że cały czas mówili, że to co oni zrobili nie było tym czego oczekiwali gracze i mają gdzieś, że to nie jest to co chcieli gracze.
 
"Wolna wola jest iluzją!"

"Biorąc pod uwagę, że wszechświat jest układem zamkniętym, w którym wszystkie ruchy cząstek elementarnych, będących bodźcami organizmów żywych są determinowane ruchami Browna trwającymi od wielkiego wybuchu."

Jednak czy wszechświat to tylko cząstki elementarne?





"I am the blade of TheModders!"

Caesum

Caesum

Użytkownicy
posty1729
Propsy2216
NagrodyV
Profesjabrak
  • Użytkownicy
No, na wszystkie pytanie odpowiedzieli, że mają w dupie fanów i chcą się podlizać amerykanom.
 

KolegaZWojska

KolegaZWojska

Rzeka
posty1095
Propsy2397
NagrodyVVV
Profesjabrak
  • Rzeka

KolegaZWojska
Rzeka

Arcania: A Gothic Tale
#708 2010-11-26, 16:40(Ostatnia zmiana: 2010-11-26, 16:40)
Cytat: Fenix link=topic=3642.msg120395#msg120395#msg120395#msg120395 date=1290782271
i mają gdzieś, że to nie jest to co chcieli gracze.
Właśnie tego chyba nie napisali a powinni, używając konkretnie zwrotu: mamy wyjebane na

Anonymized

Anonymized

Użytkownicy
posty2957
Propsy6115
NagrodyV
Profesjabrak
  • Użytkownicy
Cytuj
Arcania: Gothic 4 nie jest może "produkcją, na którą czekali miłośnicy serii", mimo to, ma ona jednak liczną grupę swoich fanów. Właśnie dla nich studio Spellbound wraz firmą JoWooD szykują pierwsze rozszerzenie DLC do gry, które zaoferuje aż 10 godzin dodatkowej zabawy.

Zapowiedziany właśnie dodatek do Arcanii: Gothic 4, Fall of Setarrif, opowie historię tytułowego miasta Setarrif. DLC przyniesie ze sobą nowe zadania, regiony, lokacje (miasta, wybrzeża, dżungle i góry z aktywnymi wulkanami) oraz lochy. Jak obiecują twórcy, pojawi się popularna ostatnio możliwość importu bohatera z podstawki. Oczywiście będzie też można grać całkowicie nowym bohaterem.

Ciekawie zapowiada się zapowiadana możliwość „poznania fabuły z perspektywy innych bohaterów”. W sumie rozszerzenie zaoferuje aż dziesięć godzin dodatkowej rozgrywki.

Dodatek ukaże się w bliżej nieokreślonym przyszłym roku, najprawdopodobniej na obu platformach, na których dostępna jest podstawka (PC i X360). Tymczasem w naszej GALERII znajdziecie kilka pierwszych screenów z DLC.
Co jak co, ale to chyba pierwsze tak duże DLC z jakim się spotkałem :D
 

emace

emace

Użytkownicy
czy ktoś napełnia wkłady do długopisów ?
posty404
Propsy297
Profesjabrak
  • Użytkownicy
  • czy ktoś napełnia wkłady do długopisów ?
a ja mam pytanie, czy oryginalna gra tnie tak samo jak dobrze skrakowana gra (6-15 KL/S) ?
 





Podobno pewien nekromanta znany pod pseudonimem Xardas jako jedyny poznał imię niejakiego Bezia. Rzekomo za tę informację zobowiązał się ożywiać zabitych przez niego NPC-ów do kolejnych części gry.

Vierzba

Vierzba

Użytkownicy
Seba
posty590
Propsy1408
Profesjabrak
  • Użytkownicy
  • Seba
Cytuj
Co jak co, ale to chyba pierwsze tak duże DLC z jakim się spotkałem


 

Tomek

Tomek

Użytkownicy
Kapitan Rob
posty2181
Propsy2189
ProfesjaNierób
  • Użytkownicy
  • Kapitan Rob
Podobno standardowo gra nie obsługuje czterech rdzeni i ktoś z tm doszedł jak to zmienić? Pamięta ktoś o co cho?
 

Caesum

Caesum

Użytkownicy
posty1729
Propsy2216
NagrodyV
Profesjabrak
  • Użytkownicy
Zmień komputer na taki z jednym rdzeniem.
 

Tomek

Tomek

Użytkownicy
Kapitan Rob
posty2181
Propsy2189
ProfesjaNierób
  • Użytkownicy
  • Kapitan Rob
takiego zjebanego zakończenia gry jeszcze nie widziałem
 

Casillas

Casillas

Użytkownicy
posty48
Propsy3
  • Użytkownicy
Podobno standardowo gra nie obsługuje czterech rdzeni i ktoś z tm doszedł jak to zmienić? Pamięta ktoś o co cho?


Data=>Configuration=>ProcessManager=>szukamy linijkę <ThreadConfig platform="PC" cores="1" >  zmieniamy cores=1 na liczbe rdzeni procesora , ogólnie nie zauważyłem jakichś fajerwerków po zmianie tego parametru. Wszystko zależy od cracka na jakim się jedzie.
 

Caesum

Caesum

Użytkownicy
posty1729
Propsy2216
NagrodyV
Profesjabrak
  • Użytkownicy

Caesum

Arcania: A Gothic Tale
#716 2011-07-31, 15:50(Ostatnia zmiana: 2011-08-01, 10:54)
Dobra, nareszcie łaskawie podjąłem się próby przejścia Arcanii i mogę teraz w pełni napisać jakim zachwytem obrzydzeniem mnie napawała.

1. Grafika:
Niestety, od czasu gdy kupiłem sobie nowy komputer x lat temu, grafika stała się dla mnie prawie równie ważna co gameplay. O ile Arcania tryska możliwościami graficznymi, ich wykorzystanie woła o pomstę do nieba. Doprawdy, jestem szczerze zaskoczony jak żałośnie niektóre miejsca wyglądają, chociaż ilość detali zarówno tekstur jak i modeli jest bez zarzutu. I mean, spójrzcie na pierwsze screeny, jakimi urzeczono nas niedawno po zapowiedzi Arcania - A Gothic Tale(huh?).

Jasne, subtelne kolory, lekko poszarzałe, nadające świetny klimat i wrażenie żywego, choć nieco smutnego otoczenia. Czemu finalna wersja gry tak nie wygląda? Zamiast tego mamy przepełniony pikselami świat(imo przy takich detalach jakikolwiek anti-aliasing to must-have), jakby zrobiony przez kiepskiego dekoratora wnętrz i ogrodów. Z dupy wzięte krzaczki i drzewka, ogrodzone płotkami, które mają za zadanie ukrycie za zasłoną poksromionego przez człowieka świata zwyczajne lenistwo twórców, którzy wyraźnie nie potrafili stworzyć choć trochę interesującego świata. Efektu wcale nie poprawia kiepskie niebo z kwadratowymi chmurami(ten sam pomysł był wykorzystany w podstawie World of Warcraft, tylko tam wygląda to znacznie lepiej) oraz iście brytyjski, deszczowy klimat.


2. Optymizacja
Eh... What? Tu nie ma czegoś takiego jak optymizacja. Ustawienia wyglądu są tylko i wyłącznie dla waszej wygody. Jeżeli macie skłonności masochistyczne to ustawienie wszystkiego na "minimum" wywoła u was niesamowitą ekstazę, albowiem nie tylko gra będzie wyglądać, jakby wzorując się na Andrew Loog Oldhamie i próbując zdobyć sławę poprzez stworzenie swoistego przeciwieństwa typu "dobra gra" i "zła gra", ohydnie, ale również będzie działać wyjątkowo powoli i niechętnie. O ile w przypadku Rolling Stonesów wyszło to świetnie, to już tutaj nie jest tak różowo. Naprawdę, największą różnicę zauważyłem wyłączając przetwarzanie końcowe, zmniejszając jakość cieni i rodzielczość, całą resztę można o kant dupy obić.

3. Gameplay
Tutaj mam mieszane uczucia. Z pewnością gra oferuje znacznie mniej niż poprzednie części serii, jednakże ma też kilka atrybutów, które w niej uwielbiam. Zacznijmy może od plusów. Z pewnością podoba mi się fakt, że takie atrybuty jak siła czy zręczność nie są już dłużej nauczane u npc. We wcześniejszych częściach wyglądało to tak, że poza większą cyferką obok napisu "poziom" nic takiego nie działo się z postacią. Teraz wyraźnie czuć, że te bijatyki z potworami jakoś odbiły się na głównym bohaterze.
Do tego podoba mi się system walki. W jedynce i dwójce pomysł był bez zarzutu, jednak wykonanie pozostawiało wiele do życzenia. Zacinające się, robotyczne ruchy postaci i czasem nietrafiający celu bohater to tylko parę z problemów tego systemu. W Gothicu 3 było już trochę lepiej, jednak tam z kolei walka nie była ani trochę wciągająca; klikanie nonstop lewego przycisku myszki wcale nie było ekscytujące. Tutaj o tyle lepiej, że można robić uniki bądź starać się blokować ciosy. Do tego można jeszcze wykonać znacznie mocniejszy cios bądź całą ich serię, zależnie od tego kiedy i na jak długo wciśniesz przycisk ataku.
Niestety gra ma również bardzo dużo minusów. Pierwszym i, jak dla mnie, karygodnym jest brak interakcji z otoczeniem. Jasne, możesz sobie użyć jakiegoś przedmiotu, ale poza niezbyt ładną animacją nie stanie się nic ciekawego. Jest to całkowicie karygodne, zważywszy na to, że przecież gra ma zrobione wszystko, żeby te obiekty nie były tylko pustym ozdobnikiem.
Ponadto koszmarnym pomysłem było usunięcie możliwości swobodnego przemieszczania się po wyspie. Rozumiem, że do niektórych lokacji można się dostać dopiero po wykonaniu określonych misji, jednakże sposób, w jaki usunięto wolność ruchu jest iście idiotyczny. W związku z tym bohater po wskoczeniu na górkę natychmiast z niej zjeżdża, bądź, co gorsza, schodzi. Czasem również zacina się i nawet gdy biegnie to nie rusza się z tego miejsca. Dzięki temu można często dostać do lokacji, w których nie powinno się być.
Odnośnie walki, to z pewnością boli mnie fakt, że są tylko trzy zaklęcia bojowe. W Gothicu podobała mi się możliwość wybierania sobie różnych run i wymyślania taktyki dla potworów. W Arcanii po prostu napierdalasz z jednego imba spella i jest awesome.

4. Fabuła
Z pewnością nie pasuje względem poprzednich części. Nie wiem jak wy, ale ja zawsze widziałem magię w Gothicu jako coś bardziej subtelnego. Jasne, są magowie rzucający zaklęcia, ale zawsze jest to ktoś robiący coś. W przypadku Arcanii z kolei są to z dupy wyrastające dęby wielkości nieskromnych rozmiarów wieżowca, latające nudystki i wielkie kostki lodu zaraz nad wypełnionymi lawą podziemiami. No wtf? A skoro o podziemiach mowa, na początku gry myślałem, że to Stewark jest nudne, ale mój Boże, po skończeniu questów w Tooshoo(już w poprzednich częściach nazwy były meh, ale tutaj to już naprawdę) gra staje się tak monotonna i nudna, że żal dupę ściska. Kupując(tak, kupując) tą grę myślałem raczej o akcji skupionej na zabierz/zabij/zanieś a nie kurwa na rozwalaniu masy potworków w monotonnych ruinach czy podziemiach. Srebrowód był nawet fajny, a okolice klasztoru miały w sobie klimat kolonii z jedynki, ale cała reszta była doprawdy pożal się Boże.

Ogólnie powiem wam, że choć gra faktycznie ma parę zalet, przeogromna ilość jej minusów epicko odpycha i naprawdę nie zdziwiłbym się, gdyby ludzie już na początku gry wyłączali ją i odstawiali na półkę. Jasne, da się w to grać, ale po skończeniu wątku w Tooshoo nie ma w sumie już po co. Równie dobrze można odinstalować grę i obejrzeć zakończenie na youtube. Już zaraz po premierze nie oczekiwałem zbyt dużo po Arcanii, ale po przejściu jej i tak byłem nieźle rozczarowany. Teraz mogę w spokoju przyznać, że Risen mimo wszystko przebija całkowicie Arcanię, zarówno pod względem grafiki jak i fabuły.
 

Żelazko

Żelazko

Użytkownicy
Alt Mac Dupy
posty1102
Propsy1209
Profesjabrak
  • Użytkownicy
  • Alt Mac Dupy
Nie grałem w Aracnię, ale zagram ją niedługo jak ukończę G III i dodatek do trójki. Muszę przyznać, że całkiem dobra recenzja i tego się obawiałem po Arcanii. Mój brat, który już grał w tą grę zachwycał się jak dziecko z 3 klasy podstawówki co  dowiedziało się co to jest seks. No ale on lubi takie sztampowe gry, więc pewnie dla old gamer-a Arcania jest dupna.
A czy to prawda że lokację są zamknięte takie coś jak było w pierwszej części Wiedźmina?

Caesum

Caesum

Użytkownicy
posty1729
Propsy2216
NagrodyV
Profesjabrak
  • Użytkownicy
Ani trochę. Świat jest zrobiony jak w Gothic 3, a więc nie ma żadnych doładowań. Jakby się człowiek uparł to może się dostać do innych lokacji i w sumie nie ma większego ograniczenia. Po prostu z czasem odblokowuje się następne lokacje.
 

Tomek

Tomek

Użytkownicy
Kapitan Rob
posty2181
Propsy2189
ProfesjaNierób
  • Użytkownicy
  • Kapitan Rob

Tomek

Arcania: A Gothic Tale
#719 2011-07-31, 19:33(Ostatnia zmiana: 2011-07-31, 19:37)
robisz kilka zadań na jednym obszarze, potem przechodzisz do innego, robisz zadania na nim, idziesz do innego i tak dalej i tak dalej. zamknięty świat, po którym zapierdalasz w myśl alleluja i do przodu. możesz się wrócić, ale nie ma w zasadzie po co. no i oczywiście musisz z buta, co w pewnym momencie (po podróży przez góry - CO TO W OGÓLE KURWA MIAŁO BYĆ?!) traci sens, bo i tak nic ciekawego (ani na pewno nowego) na wcześniejszych obszarach nie znajdziesz, a jeśli chcesz wypełnić stare questy, to i tak nie ma w nich nic ciekawego.

edit. przemek, po podróży przez góry można jakoś się cofnąć? a tam czasem nie spadało się w dół i droga powrotna się zamykała? nie mówię tu o cofaniu się dzięki bugom
 


0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
0 użytkowników
Do góry