ja znam dobrą, ale nie przyznam się.
pi piru piru pi piru piru pi pi
Shaman king to kreskówka? Ja wszędzie widziałem go sklasyfikowanego jako anime
Nie ma co się oszukiwać. To bajka, podobnie jak dragon ball, yugioh, rycerze zodiaku, pokemony, naruto czy inny bleach. Ich target to szeroka grupa nastolatków
Ogółem anime sam dla siebie dzielę na 3 kategorie.
1. "bajka" - opowiada historię najczęściej o grupce przyjaciół, którzy z pomocą nadprzyrodzonych mocy, jeśli nie ratują świata, to dążą do innego szlachetnego celu. Liczba odcinków zawstydza nawet takiego tasiemca jak Call of Duty.
2. "komediowe" - tu w schemacie chłopak otoczony haremem dziewczyn wpadający w różne dwuznaczne sytuacje. Ofc od tych dziewczyn z różnych, dziwnych powodów stroni (lub one od niego).
...i te, które najbardziej mnie interesuje.
3. "fabularne" - anime nastawione na historię. Nie skupia się na epickich walkach toczących się przez parę odcinków, ani jak najlepszym ukazaniem dorodnych piersi kocich kobiet, lecz opowiada naprawdę niezapomnianą historię. Właśnie takich
dzieł jestem zwolennikiem
Dla przykładu:
Higurashi wystawiło na próbę moją psychikę - nigdy wcześniej nie spotkałem się z czymś tak mocnym i psychodelicznym. Miałem po nim naprawdę dziwne sny. Steins;gate jest jednym z przypadków o których mówił Luke. Po czasie wszystko zaczyna się wywracać (nie będę zdradzał szczegółów, ale motyw był naprawdę dobitny). Shiki jest z kolei doskonałym przykładem na to, że nasze przekonania oparte na ludzkiej naturze, wcale nie muszą być jedynymi właściwymi. Ogółem sporo w nim filozofii. A co powiecie na 'grę o przetrwanie' ludzi, którzy znają przyszłość? Przykładów jest naprawdę sporo i nie znajdziecie tego w kinach.
Na zachętę do spędzenia wakacyjnego czasu przy Higurashi:
https://www.youtube.com/watch?v=3hHKmiRwyBU
A jeżeli miałbym czegoś odradzać to Umineko, bo gwałci umysł