Acodin

[Gerry Rafferty]

Zaraz zadzwonię po suwalska policje w związku ztym, ze wstrzykiwujesz sobie marihułanine                                      

https://www.youtube.com/watch?v=nimO9icW89k

https://www.youtube.com/watch?v=bWqF9xJmiBA

zabaWne

Thoro, akurat żywiec jest najlepszy z tych ogolno dostepnych piw.

widzę ciebie też żarty się trzymają

[Wowoz]

Thoro, akurat żywiec jest najlepszy z tych ogolno dostepnych piw.

widzę ciebie też żarty się trzymają

Nie mow ze nie bo ci zdepiluje klate

[Thoro]

z popularnych przez długi czas perła była dobra, ale ostatecznie i ją spierdolono. wzorowo zajeżdża spirtem jak warka i inne cuda polski.

[Wowoz]

Potwierdzam, perełka była dobra. Ale żywiec nadal się trzyma mocno. Nie zapierdala mocno alkoholem (piwo w sumie nie powinno w ogóle smakować jak alkohol), ma fajny smak, a schłodzone wchodzi jak mjut. Oczywiście, ze nic nie pobije piwa domowego bądź tego z małych browarów, ale w zwykłych sklepach tudzież biedronkach raczej nie uświadczysz takowego. Mimo wszystko jeśli rozmawiamy już o alkoholu to trzeba wspomnieć o łiskaczach. Nie wiem jak wy, ale mnie mocno wkurwia jak ktoś kupi jakiegoś labela czy danielsa (chociaż one i tak są mocno przereklamowane) i miesza je z colą. Ja kurwa wszystko zrozumiem, moda, chęć spróbowania, sporadyczne picie, ale nie kurwa regularnie. Nie wiem jak wam, mnie whiskey smakuje samo. Tego po prostu trzeba nauczyć się pić tak jak uczy się palić papierosy - nie ma innego wyjścia.
Wina nie potrafię wypić to tej pory, zawsze smakuje mi tak samo chujowo  bez względu na to czy tanie, czy drogie, czy białe, czy czerwone. Ostatnio piłem jakieś z Chorwacji i smakowało zupełnie jak syrop na kaszel. Wypiłem, bo szkoda żeby się zmarnowało.

[Gerry Rafferty]

Nie wiem jak wam, mnie whiskey smakuje samo. Tego po prostu trzeba nauczyć się pić tak jak uczy się palić papierosy - nie ma innego wyjścia.

Nie kompromituj jurz się.

Spoiler

I gdzie jest Y dla zębacza?

[Wowoz]

hwepu wypierdalaj  

[Thoro]

Najlepsze wino: Cavalier w kartonie za 7zł
Poziom trzyma również Bachus. Cudem dorwałem go rok temu po 15 latach poszukiwań i smakował równie wytrawnie jak wtedy. Win wytrawnych, półwytrwanych i innego badziewu z marketów mającego udawać chyba poważne wino nienawidzę. Niestety rynek tanich win na przestrzeni wielu lat mocno u nas ucierpiał, zarówno na asortymencie jak i jego jakości.
Whisky piłem chyba tylko raz, jakieś zajebiście drogie szkockie czy coś na imprezie dla burżujów. Razem w przyjacielem podjebaliśmy butelkę i piliśmy to z colą. Dla mnie spoko.

[Gerry Rafferty]

Najlepsze wino: Cavalier w kartonie za 7zł

Wut? Nie widziałem tego od czasów wczesnego technikum. Gdzie to znalazłeś?

Spoiler

i gdzie jest P fajansiarzu?

[Thoro]

Trzeba szukać w różnych takich spożywczakach, aczkolwiek zaznaczam, że w sieciówkach typu społem, żabka itp. nie uświadczysz. Tam najwyżej samo ścierwo typu nalewki. Generalnie taki problem z tanim winem, że to już trunek dla koneserów. Dziś nikt tego nie pije! Statystyczny żul wybiera chujową tatrę - piwo plebsu, lub też jebiące siarką paskudne nalewki za cenę mniejszą niż winiacz a mającą lepszy procent.

btw. po nalewkach byłem po raz pierwszy i ostatni na skraju urwanego filmu. organizowałem mordercze zapasy w glinie w grobowcu faraona, podpaliłem oponę od traktora i stoczyłem ją z pierwszego piętra budynku przez taras a na końcu nie pamiętam w jaki sposób znalazłem się cały ujebany w kredzie i zarzygany w drodze do domu w autobusie odzyskując cząstkę świadomości dopiero w połowie i na końcu podróży. to był jednak dopiero początek przygód...

Kurwa piękne czasy. Raz o mało po rozdaniu świadectw nie wylądowałem w lesie z winiaczem na polance .

[Dracon]

Wina nie potrafię wypić to tej pory, zawsze smakuje mi tak samo chujowo  bez względu na to czy tanie, czy drogie, czy białe, czy czerwone. Ostatnio piłem jakieś z Chorwacji i smakowało zupełnie jak syrop na kaszel. Wypiłem, bo szkoda żeby się zmarnowało.

Przepłacasz. Polskie "Złote Grono" za 3,40PLN może nie jest najsmaczniejszym wyborem, ale po drugim już ci to nie przeszkadza.
Z piw ostatnio piję Tyskie i Kasztelany. Jak dla mnie są najlepsze w swojej cenie.

A po co pić alkohol, palić paperosy, po co się truć? Marihuana również nie należy do najlepszych używek jeśli chodzi o ogólny wpływ na życie. Pornografia również jest szkodliwa i ryje psychę od najmłodszych lat. Nie oglądaj.

Masz rację, jednak ja przy paleniu baki nie odczułem żadnych zmian. Nie mówię tu o paleniu codziennie, a potem niemocy do wszelkiej aktywności fizycznej przez pół dnia, bo to już jest problem.
Ogólnie każda używka w nadmiarze szkodzi i tu nie ma żadnej magii, jednak sensi wydaje mi się jedną z najbardziej bezpiecznych.


Zębacz, spierdalaj.

[Gerry Rafferty]

Ogólnie każda używka w nadmiarze szkodzi i tu nie ma żadnej magii, jednak sensi wydaje mi się jedną z najbardziej bezpiecznych.

Obowiązkowo mądrę słowa quentina na ten temat, prawie już zapomniałem.

[Thoro]

Masz rację, jednak ja przy paleniu baki nie odczułem żadnych zmian. Nie mówię tu o paleniu codziennie, a potem niemocy do wszelkiej aktywności fizycznej przez pół dnia, bo to już jest problem.

Analogicznie ja nie odczułem żadnych zmian od wpierdalania kwasów, acodinu, grzybów i tym podobnych wynalazków. Raz, że nie są to rzeczy stworzone do rozrywkowego regularnego ćpania a dwa, były to przypadki incydentalne i poznawcze. Nie dla gimbusów. Dla dojrzałego człowieka wyżej wymienione substancje mogą być nawet pożyteczne, co już z resztą było doświadczanie w terapeutyce i lecznictwie. Sądzę, że kwestią około 50 lat jest jak ludzie przestaną w końcu pierdolić a kwasy na stałe wejdą do psychoterapii i tym podobnych.

[RoMek]

Acodin sam w sobie jest chujowy, boli brzuch i chce się rzygać, ale jak dopalisz sobie lufką to jest super trip i wogóle super. Wszystko się chce, a jak jedziesz to nie czujesz nóg, idealne na podróże nad jeziorko czy coś jak jest ciepło. Tylko nie wchodz do wody. No i głodny nie jesteś  . Ja tego nie brałem nigdy hehe i nie mam zamiaru.

[Amand]

Ja Acodin wziąłem tylko raz. Wziąłem 10 tabletek i muszę przyznać ,że było całkiem fajnie. Tylko coś za długo go połykałem bo zeżarł mi pół zęba    . Jeśli chodzi o używki to jestem bardziej zwolennikiem tabletek, bo do takiego zioła to nigdy nie wiadomo co ci dosypią  :mellow:

[Sawik]

Jeśli chodzi o używki to jestem bardziej zwolennikiem tabletek, bo do takiego zioła to nigdy nie wiadomo co ci dosypią  :mellow:

A tablety to czysta chemia... lepiej zaryzykować że ktoś ci trochę czego dosypie, niż brać to co normalnie tam dosypują.
Ps. znajdź dobrego sprzedawce to czysty (lub prawie czysty) będziesz miał.

[inż. Avallach]

Przypominam panowie że ten dział jest całkowicie jawny. Nie wiem czy na tego typu rozmowy nie byłoby warto zrobić jakiegoś widocznego tylko dla użytkowników z kontami od X miesięcy.

[Gerry Rafferty]

Po co? Takie rozmowy sa nielegalne czy jak?

[inż. Avallach]

Trudno mi ocenić jak w waszym przypadku, ale ja osobiście wolałbym żeby moje tego typu posty nie były dostępne całkowicie publicznie w formie do której można łatwo dotrzeć wychodząc choćby od mojego profilu na fb. Pomyślałem że dział o ograniczonym dostępie lepiej by się do tego nadawał (przecież to potwierdzone w praktyce przypadkiem działu na K, do którego dostęp ma jednak konkretna grupa osób, a nie po prostu wszyscy spełniający warunek stażu).

[Anonymized]

w formie do której można łatwo dotrzeć wychodząc choćby od mojego profilu na fb.

to juz tylko i wylacznie twoj problem. to ty postanowiles wpisac sobie w dziale pracy #msg1056292adminstrator w firmie themodders.org#msg1056292, czego zreszta do dzis nie ogarniam :I

[inż. Avallach]

Właściwie chodziło mi o to że przy imieniu i nazwisku mam podany nick "Avallach" (który używam także poza forum), bez niego sam fakt administrowania (który widać dopiero w szczegóowych informacjach) nie wystarczałby do powiązania mnie z moimi postami ;p