głupio wyjdzie, jak dwie osoby zrobią i jedna z nich nie zdecyduje się przerobić swoje na kolejną trzecią odsłonę i wyrzuci to do kosza.
Czemu by nie urozmaicic zabawy i nie zrobic
ewolucji rozwoju worma w podobny sposob jak drzewo
filogenetyczne z galeziami? Kazda podwojna praca oznacza
rozmnozenie sie worma ze sa dwa wormy. Jesli ostatni obrazek jest kiepski, to po prostu jest
wyrzucany z puli genowej chujowy.
Doborem naturalnym Tym, ktory za dobre wynagradza, a za zle karze, sa tutaj sami uczestnicy zabawy. Jedynie obrazki najlepiej
dostosowane nadajace sie do stworzenia kontynuacji sa uzywane do dorysowywania dalszych segmentow, slabe natomiast
koncza swoja linie rodowa bez pozostawienia potomstwa sa do dupy. Co myslicie?