Przesadny socjalizm w każdym wydaniu jest zły, z zasady. Człowiek powinien mieć wolność zarówno w strefie prywatnej, jak i co chce zrobić z pieniędzmi. Socjalizm może pomagać biednym (którzy często z własnej winy są biedni), ale raczej nie zwiększy dobrobytu państwa. Nie od dziś wiadomo, że gospodarka czynszowa, gdzie każdy pracował na siebie, dla siebie, była wydajniejsza od folwarczno-pańszczyźnianej, gdzie ludzie pracowali na kogoś. Dobrym przykładem jest też Rosja w dwudziestoleciu międzywojennym, za czasów gospodarki planowanej, na początku były przyzwolone działki przyzagrodowe, z 3% ziemi tych działek, hodowano 20% żywności w państwie. Łatwo można policzyć, o ile wydajniejsze były działki, na których każdy robił dla siebie, od tych, na których każdy robił na kogoś.