Zagadki

[Smolo]

Mam dwie zagadki... Jedna dla rozrywki, wydaje się śmieszna, ale dużo ludzi daje się na to nabrać, a druga logiczno -matematyczna. Tylko odpowiedź na tą drugą się liczy:
a) Płyną kaczki gęsiego , jedna za drugą... Ile płynie kaczek?
b)Pewien stolarz robił nowe drzwi wyjściowe, chciał już w nim wyciąć określone okno w kształcie kwadratu, ale zmienił plany. Ostatecznie wyciął okno w kształcie kwadratu o tej samej szerokości i wysokości, ale o 2 razy mniejszym polu. Jak to zrobił?

[Dracon]

1. Ani jednej.
2. Musiał wewnątrz kwadratu zawrzeć niewyciętą figurę, która zmniejszy pole całości 2 razy. Inaczej to nierealne.
Ewentualnie na podanej szerokości i wysokości wpisał kwadrat obrócony o 45st. Wtedy wyjdzie 2 razy mniejsze pole.

[Smolo]

1. Ani jednej.
2. Musiał wewnątrz kwadratu zawrzeć niewyciętą figurę, która zmniejszy pole całości 2 razy. Inaczej to nierealne.

Pierwsza odpowiedź jest niepoprawna, a druga zgadza się, chodzi o (kopnięty kwadrat o 45 stopni) o przekątnych równych długości boku tamtego kwadratu... Wtedy nadal szerokość i wysokość jest taka sama a pole 2 razy mniejsze.

[Dracon]

Myślałem, że chodzi o słowo kluczowe "gęsiego".
Jeśli przyjąć, że płyną po kolei, to w danym momencie płynie jedna kaczka.

(kopnięty kwadrat)

Napisałeś że dane okno jest kwadratem, więc romb wpisany wewnątrz tej figury też jest kwadratem. ;)

Możliwe, że wiele osób zna tą zagadkę, ale proszę o nie podawanie tutaj odpowiedzi, bo sam chcę to rozkminić, a nie mam czasu nad tym usiąść.
Zagadka Einsteina
To tak w ramach ciekawostki. Żadna zagadka do zabawy w tym temacie mi nie przychodzi do głowy, wiec oddaję kolejkę. W ogóle, to postuluję, aby zagadkę zadawała każda osoba, która ma jakiś pomysł .

[Smolo]

No chwilę się pomotałem w poście , ale to pierwsze nadal jest źle . Jedna za drugą to nie znaczy, że po kolei...

Co do zagadki Einsteina - mój starszy jest fizykiem i pamiętam jak zadał mi tą zagadke w wieku chyba 15 lat. Rozwiązałem ją w niecałą godzinę bez pomocy, byłem dumny z siebie, że należę do tego 1%. Dobrze jest sobie pomóc rysując te domki z pustym miejscem na wpisywanie możliwości dedukcji, albo jakiegoś rodzaju diagramy, itp.

[Vierzba]

Że tą zagadkę potrafi rozwiązać 1% ludzkości? Szczerze wątpię. Grunt to sobie rozrysować tabelkę.

[KolegaZWojska]

Chyba chodzi o to że 1% potrafi ją rozwiązać w pamięci, bo mając do dyspozycji kartkę i ołówek wystarczy umieć czytać.

[Żadna Głupia Spółgłoska]

Chyba chodzi o to że 1% potrafi ją rozwiązać w pamięci, bo mając do dyspozycji kartkę i ołówek wystarczy umieć czytać.

Umiejetnosc czytania, do tego posiadanie karki i olowka od razu wyklucza spora czesc ludzkosci

[Alexik]

miałeś tą zagadkę rozwiązać, nie wyczytać, pajacu. Większość rozwiązań tutaj i tak można wyszukać łatwo w googlach ale to nie znaczy że musisz to robić i od razu każdego powiadamiać.
Jeśli znałeś rozwiązanie wcześniej, z innego źródła niż twój własny umysł, zamknij swój bezużyteczny ryj.

Spoiler

tak nawiasem:
http://s4.ifotos.pl/img/param32pn_xnpprap.png

Spierdalaj

[Żadna Głupia Spółgłoska]

a) Płyną kaczki gęsiego , jedna za drugą... Ile płynie kaczek?

Szły raz drogą trzy kaczuszki,
Grzeczne, że aż miło:
Pierwsza biała, druga czarna,
A trzeciej nie było.

Na spotkanie tym kaczuszkom
Dwie znajome wyszły:
Pierwsza z krzaków, druga z sieni,
Trzecia prosto z Wisły.

Aż tu jeszcze jedna idzie,
Bardzo wesolutka,
Idzie sobie, podskakuje,
A ta druga - smutna.

Siadły wszystkie na ławeczce,
Wtem dziewiąta krzyczy:
"Pięć nas było, a jest osiem!
Kto nas wreszcie zliczy?"

Na to mówi jej ta trzecia:
"Sprawa bardzo trudna!
Wyszłam pierwsza, przyszłam szósta,
Teraz jestem siódma!"

I nie mogły się doliczyć,
Nic nie wyszło z tego,
Więc do domu, choć to kaczki,
Wróciły gęsiego.


Odpowiedz: Kaczek było dziewięć.

[Dracon]

Zagadka, którą dzisiaj koledzy zadali naszej nauczycielce od matmy. Dobre
Są 2 patyki po metr długości i zawieszony na nich sznurek, również o długości metra, który zwisa na wysokości 0,5m od podłoża. W jakiej odległości są od siebie patyki?
rys. pom.

[Smolo]

Tylko wrócę do wcześniejszego postu...

a) Płyną kaczki gęsiego , jedna za drugą... Ile płynie kaczek?

Szły raz drogą trzy kaczuszki,
Grzeczne, że aż miło:
Pierwsza biała, druga czarna,
A trzeciej nie było.

Na spotkanie ...
Odpowiedz: Kaczek było dziewięć.

Fajny ten wierszyk, ale odpowiem o co chodziło w mojej zagadce z kaczkami. Skoro tylko jedna kaczka płynie za kaczką, która była druga to razem są trzy kaczki - pierwsza, druga i (ta jedna za drugą)-trzecia.

[Żadna Głupia Spółgłoska]

Zagadka, którą dzisiaj koledzy zadali naszej nauczycielce od matmy. Dobre
Są 2 patyki po metr długości i zawieszony na nich sznurek, również o długości metra, który zwisa na wysokości 0,5m od podłoża. W jakiej odległości są od siebie patyki?

Spoiler

Stykają się

Jak poradziła sobie pani od matematyki?

Skoro tylko jedna kaczka płynie za kaczką, która była druga to razem są trzy kaczki - pierwsza, druga i (ta jedna za drugą)-trzecia.

"Jedna za drugą" to polski idiom. W tym przypadku wymagana jest dosłowna interpretacja, która zazwyczaj zostaje pominięta. Uważam tę zagadkę za bezsensowną.

[Zoom]

Dracon, odległość miedzy kijkami to 0.5m? ;>

[mgr Fartuess]

@up
ZGS dobrze odpowiedział.

[Zoom]

Faktycznie, pojebało mi się coś (rysunek mnie zmylił)

[Sawik]

@up
ZGS dobrze odpowiedział.

Gówno prawda, to że sznurek zwisa na 0.5 metra nie oznacza że został on zaczepiony na górze patyków, jeśli został zawieszony na wysokości 0.51 to odległość między patykami wynosi około 99 centymetry, nie ma wystarczającej ilości danych by rozwiązać tą zagadkę.
Chociaż zakładam że jest to jej błąd logiczny i tak naprawdę jest to odpowiedź "poprawna".

Ps. Rysunkowi pomocniczemu nie można ufać ponieważ jest udowodnione że jest narysowany nie do skali.

[Żadna Głupia Spółgłoska]

Tez o tym pomyslalem, ale przyjalem zalozenie ze wszystkie tego typu zagadki opieraja sie na jakims bledzie lub uproszczeniu

[Dracon]

Kyro dobrze. Zagadka jest w pełni kompletna, a rysunek to tylko pomoc w wytłumaczeniu zagadki, z resztą, gdyby był dokładny, to zagadka byłaby za prosta ;p .
Gdyby ktoś nie załapał: kiedy metrowy sznurek złożymy na pół, to otrzymamy właśnie 0,5m - zatem patyki muszą się stykać.

Nasza nauczycielka od matmy najpierw chciała użyć jakichś całek, tylko zapomniała wzoru i zaczęła rysować układ współrzędnych... po 10 minutach poddała się i podaliśmy jej rozwiązanie.
Najśmieszniejsze jest to, że tą samą zagadkę zadałem koledze, który 2 razy kiblował i nie oszukujmy się - nie jest najlepszym matematykiem... Poprawne rozwiązanie podał w 2 minuty .

Kolega z klasy opowiadał o swoim kumplu po politechnice, któremu rozwiązanie zadania zajęło 2 kartki A4 - liczył siłę grawitacji dla każdego centymetra sznurka .

Szkoła morduje w ludziach ten tzw. "chłopski rozum".

[Amand]

Kolega mi opowiedział ostatnio ciekawą zagadkę. Oto treść tej zagadki:

Po latachspotyka się dwóch uczonych matematyków w domu tego młodszego. Starszy się go pyta:
-Jak ci się wiedzie? Masz żonę?
-Mam.
-A masz dzieci?
-Tak. Trzech synów.
-A ile mają lat?
-Jako iż obaj jesteśmy matematykami to zadam ci zagadkę, dzięki której dowiesz się ile mają lat. Iloczyn wieku moich synów wynosi 36.
-Mam za mało danych.
-Suma ich wieku wynosi tyle ,ile jest okien w tej kamienicy.
-Nadal mam za mało danych.
-Najstarszy syn ma niebieskie oczy.
-Już wiem!
Ile lat mają ci synowie?

Mnie się niestety nie udało rozwiązać tej zagadki  :confused:   toteż kolega musiał mi powiedzieć o co chodzi. Zobaczymy czy ktoś będzie znał odpowiedź.