Sama akcja mnie śmieszy, jako założenie zbierania podpisów w internecie pod jakąś durną petycją i naklejania głupich wlepek na mieście. Nie znam żadnej większej akcji typu "tiry na tory", która by odniosła jakiś większy sukces czy choćby doczekała się rzeczowej odpowiedzi i pozorów zainteresowania od samych organów do których była kierowana. To jest jakaś forma internetowego ekshibicjonizmu, która pozwala poczuć ludziom, że są świadomi i społecznie zaangażowani. Propagatorom, uczestnikom zwykle nie przeszkadza, że chuja daje a każdy ma w dupie ich postulaty, ważne że można się pobrędzlować wspólnie, wbić na wykop, grono, facebooka, uskutecznić lansik jacy to z nas wrażliwi ludzie aka wolny tybet czy w końcu naklejać jakieś durne wlepy po tramwajach. Na tM, czy ogólnie na scenie gothica też kiedyś była akcja tyle, że w formie drobnego, realnego postulatu a nie prośby do cdp aby wydawali swoje gry w pudełkach z płyty paździerzowej bo plastik jest zły dla środowiska. Nawet doczekaliśmy się reakcji a co, dwu linijkowej odpowiedzi niezgodnej z prawdą na petycje którą podpisało kilkaset osób, grup i oficjalny portal tejże gry właśnie pod patronatem cdp.