istota no-life'u

[Buła]

Oj nie marudź już

[Thoro]

Buła o co tu się przypierdalać? Przecież jawnie widać, że choćby tekst:

uprawia ktoś sport i rozwija się poza komputerem? nie mogę oprzeć się refleksji, że większość z was to szkolne lamuski, których jedynym słusznym zajęciem jest granie w gothica i modowanie go... frajerzy.

jest zwykłą prowokacją, lepem na muchy na jakichś typów z kosmosu od linejdża. Nie wiem kim trzeba być aby się o to spinać i brać to do siebie.

[Buła]

No właśnie o tym mówię. Obydwa tematy traktowałem jako prowokację.
A tu Dziki mi wyjeżdża że on na poważnie, że go uraziłem

[Thoro]

Ja wyczułem jednak lekką nutę merytoryki, co tym bardziej później mnie te biografie i inne wyznania zażenowały, jak to zawsze gdy na forum robi ktoś z siebie: jebakę-hustlera, wielkiego sportowca z niebanalnymi sukcesami, biznesmena-nastoletniego przedsiębiorce czy intelektualistę-olimpijczyka. Zwyczajnie mam dosyć czytania tu historyjek o tym jak 15 latek wyruchał 16 latkę dygresując w międzyczasie do istoty objawień w świetle istnienia boga vide dzisiejszy bohater shoutboxa. Z natury jestem dość wylewny o czym wiecie ale nawet ja daruje sobie protokołowanie niektórych "relacji".

Afisz i lans ale z umiarem.

[Dark]

Thoro rada na przyszłość, daruj sobie te wszystkie pseudo oskarżenia  

[DzikiBen]

A tu Dziki mi wyjeżdża że on na poważnie, że go uraziłem

Idź w chuj Buła, jesteś do niczego  Wszystko jedno, teraz temat to i tak jeden wielki syf.

[Maybe]

Żale nr. 666?

[Xam]

Zwyczajnie mam dosyć czytania tu historyjek o tym jak 15 latek wyruchał 16 latkę dygresując w międzyczasie do istoty objawień w świetle istnienia boga vide dzisiejszy bohater shoutboxa. Z natury jestem dość wylewny o czym wiecie ale nawet ja daruje sobie protokołowanie niektórych "relacji".

Afisz i lans ale z umiarem.

No patrz. Czyli to jednak prawda. Ty o dzisiejszym a ja o ogóle panie idealny. Stoisz na uboczu, obserwujesz ludzi po czym przypierdalasz się do każdego elementu chcąc pokazać swój nielimitowanie idealny styl bycia. Odpowiadałem tylko na pytania, bo lubię odpowiadać  Tylko z tej swojej #msgote author=Thoro link=topic=10349.msg98473#msg98473 date=1276115751]Zwyczajnie mam dosyć czytania tu historyjek o tym jak 15 latek wyruchał 16 latkę dygresując w międzyczasie do istoty objawień w świetle istnienia boga vide dzisiejszy bohater shoutboxa. Z natury jestem dość wylewny o czym wiecie ale nawet ja daruje sobie protokołowanie niektórych "relacji".

Afisz i lans ale z umiarem.[/quote]

No patrz. Czyli to jednak prawda. Ty o dzisiejszym a ja o ogóle panie idealny. Stoisz na uboczu, obserwujesz ludzi po czym przypierdalasz się do każdego elementu chcąc pokazać swój nielimitowanie idealny styl bycia. Odpowiadałem tylko na pytania, bo lubię odpowiadać  Tylko z tej swojej wylewności#msgote author=Thoro link=topic=10349.msg98473#msg98473 date=1276115751]Zwyczajnie mam dosyć czytania tu historyjek o tym jak 15 latek wyruchał 16 latkę dygresując w międzyczasie do istoty objawień w świetle istnienia boga vide dzisiejszy bohater shoutboxa. Z natury jestem dość wylewny o czym wiecie ale nawet ja daruje sobie protokołowanie niektórych "relacji".

Afisz i lans ale z umiarem.[/quote]

No patrz. Czyli to jednak prawda. Ty o dzisiejszym a ja o ogóle panie idealny. Stoisz na uboczu, obserwujesz ludzi po czym przypierdalasz się do każdego elementu chcąc pokazać swój nielimitowanie idealny styl bycia. Odpowiadałem tylko na pytania, bo lubię odpowiadać  Tylko z tej swojej  wylewu nie dostań, bo już żaden torreador nie będzie miał okazji krzyknać do byka #msgote author=Thoro link=topic=10349.msg98473#msg98473 date=1276115751]Zwyczajnie mam dosyć czytania tu historyjek o tym jak 15 latek wyruchał 16 latkę dygresując w międzyczasie do istoty objawień w świetle istnienia boga vide dzisiejszy bohater shoutboxa. Z natury jestem dość wylewny o czym wiecie ale nawet ja daruje sobie protokołowanie niektórych "relacji".

Afisz i lans ale z umiarem.[/quote]

No patrz. Czyli to jednak prawda. Ty o dzisiejszym a ja o ogóle panie idealny. Stoisz na uboczu, obserwujesz ludzi po czym przypierdalasz się do każdego elementu chcąc pokazać swój nielimitowanie idealny styl bycia. Odpowiadałem tylko na pytania, bo lubię odpowiadać  Tylko z tej swojej Toroo#msgote author=Thoro link=topic=10349.msg98473#msg98473 date=1276115751]Zwyczajnie mam dosyć czytania tu historyjek o tym jak 15 latek wyruchał 16 latkę dygresując w międzyczasie do istoty objawień w świetle istnienia boga vide dzisiejszy bohater shoutboxa. Z natury jestem dość wylewny o czym wiecie ale nawet ja daruje sobie protokołowanie niektórych "relacji".

Afisz i lans ale z umiarem.[/quote]

No patrz. Czyli to jednak prawda. Ty o dzisiejszym a ja o ogóle panie idealny. Stoisz na uboczu, obserwujesz ludzi po czym przypierdalasz się do każdego elementu chcąc pokazać swój nielimitowanie idealny styl bycia. Odpowiadałem tylko na pytania, bo lubię odpowiadać  Tylko z tej swojej .

[Thoro]

Thoro rada na przyszłość, daruj sobie te wszystkie pseudo oskarżenia facepalm.gif

Jakie znowu oskarżenia? Bo napisałem, że jako tak liczna i stara grupa nie stworzyliście nic wartego uwagi, pomijając tłumaczenia i realese'y, które są wysokiej jakości? Ale przecie to prawda. Dark, co ja Ci zrobię że jako grupa jesteście na tym forum głównym katalizatorem wszelkich przypadków ludzkich typu blood, vader, herszt czy ostatnio ten xam, których nikt tu nie zna a wydaje im się że mogą jechać z pyskiem gdzie chcą komu chcą jakby co najmniej znali się z każdym od lat i od różnych okoliczności? Później się dziwisz, że robią z Was pośmiewisko oraz nie macie zbyt dobrej opinii, może więc pora rozsądniej dobierać ludzi do współpracy?

[Anonymized]

No to skoro i tak jest burdel to i ja jeszcze dosram do tematu.
Po co tak zajebisty koleś jak Ty, któremu już w wieku 15 lat dawały 16-latki w ogóle kłopocze się nie tyle pytaniami, co w ogóle tym niszowym, pełnym no-lifów forum?

[Thoro]

Po co tak zajebisty koleś jak Ty, któremu już w wieku 15 lat dawały 16-latki w ogóle kłopocze się nie tyle pytaniami, co w ogóle tym niszowym, pełnym no-lifów forum?

Bo jest prowokacją a tak w ogóle uważaj bo i ty zaraz po ryju dostaniesz kolejną zajebistą ripostą typu:

Tylko z tej swojej 'wylewności' wylewu nie dostań, bo już żaden torreador nie będzie miał okazji krzyknać do byka 'Toroo'.

street wars

[Dark]

typu blood, vader, herszt

         

Herszt pobył w teamie bardzo krótko i raczej ciężko go z nim wiązać, a "vader" jest członkiem złotych wrót a nie soulfire, o bloodzie nawet nie wspomnę    Panie, z czym do ludzi?  Niedoinformowanie i niekompetencja. W takim razie powiedz mi, która to stara grupa wydała coś niesamowitego wartego uwagi? (Nie licząc poziomek).
Poza tym mało kto wyśmiewa się z naszej grupy.

[Xam]

No to skoro i tak jest burdel to i ja jeszcze dosram do tematu.
Po co tak zajebisty koleś jak Ty, któremu już w wieku 15 lat dawały 16-latki w ogóle kłopocze się nie tyle pytaniami, co w ogóle tym niszowym, pełnym no-lifów forum?

Bo wydałeś się jednym z normalniejszych, którym było warto odpowiedzieć. A gdy już postawiłeś mnie pod ścianą pytając czy to prawda, czy kłamstwo to musiałem odpowiedzieć  Do Ciebie nic nie mam, bo rozmowa była najzwyczajniej w świecie normalna.

[shergar]

Nie wiem jak inni, choć pewnie podobnie, ale ja w mmo grałem z dwóch powodów: dla ludzi, z którymi fajnie spędzało się czas (kazz i jego nastoletnia krasnalka, której notorycznie zaglądał pod mini, Aver i jego Avenger z wypięta klatą, czy Bri, którą można było zwyzywać od ladacznic i porobić screeny tego co miała pod) i dla postaci, która pęczniała w oczach - choć to im dalej tym mniej mnie kręciło. W mmo pierwszy raz zagrałem chyba w 2007 jak dobrze pamiętam, w L2. Prócz kazza i avera były jeszcze z tego forum blood, trochę ork, etc. Fajnie się grało. Nigdy nie byłem na siege czy raidzie, po prostu cieszyłem się grą i wirtualnym przebywaniem z ludźmi. Później z buggerlandu przenieśliśmy się na DragonNetwork (sporo fajnych ludzi tam poznałem z całego świata), gdzie utworzyliśmy sobie klan - kurde ile  ja wtedy straciłem kasy na postaci i gold na allegro  Jakby to podsumować to L2 zajął mi jakieś pół roku prawie conocnej zabawy może po 1-2h, dragon to jakieś 4-5 miechów - tam miałem większą frajdę bo dzięki kupowanemu goldowi miałem niemalże wszystko - buahhh!

Z perspektywy czasu to była straszna strata czasu, rekompensowana w sumie tylko przez ludzi, z którymi się go spędzało. Polecam uzewnętrznienie znajomej (neeba), która już powoli wychodzi z tego nałogu:
http://gry.polter.pl/Czy-gry-uzalezniaja-c20895

Części by me nie musicie czekać bo jest z deka drętwa

[Xam]

street wars

A co ty, nałogowy forumowiec może wiedzieć o street warsie?  

[Thoro]

Herszt pobył w teamie bardzo krótko i raczej ciężko go z nim wiązać

No nie do końca tak to działa, podobnie jak złodziej w TM, który okłamał również nas ale siłą rzeczy jest częścią historii grupy i swego czasu słusznie odbił się na reputacji.

a "vader" jest członkiem złotych wrót a nie soulfire

W takim razie zwracam honor.

o bloodzie nawet nie wspomnę

Mam Ci przypomnieć kto go świadomie sprowadził "ostatnio" na forum?

Poza tym mało kto wyśmiewa się z naszej grupy.

Obecnie nie ale w przeszłości różnie z tym bywało i dobrze wiesz czemu.

W takim razie powiedz mi, która to stara grupa wydała coś niesamowitego wartego uwagi? (Nie licząc poziomek).

Wartego uwagi niestety nic ale kroki milowe i kszta nowatorstwa była.

[Dark]

Mam Ci przypomnieć kto go świadomie sprowadził "ostatnio" na forum?

Pan komuszek Kereth, pozdrawiam

Wartego uwagi niestety nic ale kroki milowe i kszta nowatorstwa była.

Spokojnie, my swoje robimy i zrobimy.

[Xam]

Nie wiem jak inni, choć pewnie podobnie, ale ja w mmo grałem z dwóch powodów: dla ludzi, z którymi fajnie spędzało się czas (kazz i jego nastoletnia krasnalka, której notorycznie zaglądał pod mini, Aver i jego Avenger z wypięta klatą, czy Bri, którą można było zwyzywać od ladacznic i porobić screeny tego co miała pod) i dla postaci, która pęczniała w oczach - choć to im dalej tym mniej mnie kręciło. W mmo pierwszy raz zagrałem chyba w 2007 jak dobrze pamiętam, w L2. Prócz kazza i avera były jeszcze z tego forum blood, trochę ork, etc. Fajnie się grało. Nigdy nie byłem na siege czy raidzie, po prostu cieszyłem się grą i wirtualnym przebywaniem z ludźmi. Później z buggerlandu przenieśliśmy się na DragonNetwork (sporo fajnych ludzi tam poznałem z całego świata), gdzie utworzyliśmy sobie klan - kurde ile  ja wtedy straciłem kasy na postaci i gold na allegro  Jakby to podsumować to L2 zajął mi jakieś pół roku prawie conocnej zabawy może po 1-2h, dragon to jakieś 4-5 miechów - tam miałem większą frajdę bo dzięki kupowanemu goldowi miałem niemalże wszystko - buahhh!

Z perspektywy czasu to była straszna strata czasu, rekompensowana w sumie tylko przez ludzi, z którymi się go spędzało. Polecam uzewnętrznienie znajomej (neeba), która już powoli wychodzi z tego nałogu:
http://gry.polter.pl/Czy-gry-uzalezniaja-c20895

Części by me nie musicie czekać bo jest z deka drętwa

Shergaaaar, kiedy ja Cię widziałem  A więc i Ciebie L2 wciągnęło  Dokładnie - liczą się współgracze oraz ludzie z którymi rywalizujesz

[Anonymized]

Bo wydałeś się jednym z normalniejszych

Ja? Spodzamościanin? Thoro, przeczytałeś to?

A gdy już postawiłeś mnie pod ścianą pytając czy to prawda, czy kłamstwo to musiałem odpowiedzieć sly.gif

I nie było to najmądrzejsze, co mogłeś powiedzieć

[Thoro]

Pan komuszek Kereth, pozdrawiam

A to ciekawe bo na gg pisałeś mi co innego. Gwoli jasności mowa o jego ostatniej wizycie, mówiłeś że "nie jest źle bo namówiłem go na robienie moda" i nie był to bynajmniej kereth.

Spokojnie, my swoje robimy i zrobimy.

Co niemniej przy tak dużym teamie z taką rotacją zaczyna być większą zwahą na ruchy niż klasyczny "grudzień 2008" w przypadku CZ.

Ja? Spodzamościanin? Thoro, przeczytałeś to? old_lol.gif

Może to ktoś z twojego miasta, ew. kloaki partnerskie?