[tajnos agentos] sabotaż przewodu

[Thoro]

witam

potrzebuje pomocy przy dyskretnym uszkodzeniu kabla. problem w tym, że nie może on zostać przecięty ani przepalony w sposób widoczny. warto również napomnieć, że dostęp do owego kabla jest bardzo ograniczona co z tym idzie nie mogę go od tak podgrzać, realistycznie roztopić czy... przegryźć.
pytanie jest jak najbardziej poważne.

[muttley]

Nie wiem czy to dobry pomysł - ale możesz spróbować wyważyć kabel (nie do końca), np. mojemu bratu działała tylko lewa słuchawka, jak się docisnęło kabel to i prawa działała.

[Zysk]

a czy to napewno legalne?
chodzi o skrętkę, czy jaki kabel?

[inż. Avallach]

Czy kabel cały czas znajduje się pod napięciem? Bo jeśli tak to to w ogóle drastycznie zmniejsza wachlarz możliwych sposobów. Uszkodzenie zostanie od razu wykryte czy będziesz miał chwilę na dokończenie "sabotażu", posprzątanie po sobie i tajemnicze zniknięcie? Uważam że skoro zależy na tym aby uszkodzenie było słabo widoczne to proponuję zrobić je przy samej wtyczce od dołu, tak ze jak jest normalnie wsadzona to nie widać.

a czy to napewno legalne?

Jeśli to jego własny kabel to oczywiście :(

[Zkirtaem]

Możnaby spróbować go "rozciągnąć", tylko delikatnie - ale żeby metal w środku puścił. Albo wyginaj w jedną i w drugą stronę, zależnie od kabla też może coś dać.

PS: Najlepsza metoda: Kupujesz szczura, dajesz mu przez parę dni tylko jeść, ale tak, żeby nie miał jak spiłować swoich zębów, i potem puszczasz go na kabel - od razu zacznie go gryźć. Poszarpany kabelek będzie, ale przynajmniej nie będzie, że to Ty.

[Zysk]

musisz sobie zadać kila ważnych pytań (i napisać to odpowiedzi).
jaki to kabel?
jaki masz do niego dostęp, w szczególności czy masz dostęp do końcówek/całości?
ile masz czasu na akcję/przygotowanie?
jakie masz fundusze/motywację?
czy lepiej być nakrytym, czy nic nie zrobić?
...

[Thoro]

Nie wiem czy to dobry pomysł - ale możesz spróbować wyważyć kabel (nie do końca), np. mojemu bratu działała tylko lewa słuchawka, jak się docisnęło kabel to i prawa działała.

kabel wisi. nie chodzi tu o żadne słuchawki :(

a czy to napewno legalne?

w pełni

chodzi o skrętkę, czy jaki kabel?

nie jestem pewien ale na skrętkę jest za miękki. w każdym razie chodzi o kabel w białej "obudowie"

Albo wyginaj w jedną i w drugą stronę, zależnie od kabla też może coś dać.

będzie to trudna zważywszy na umiejscowienie ale spróbuje.


co myślicie aby spróbować dyskretnie przebić to igłą?

w ostateczności jak już nic nie przyjdzie mi ani Wam do głowy to spróbuje go przestrzelić na odpowiedniej długości.

jaki masz do niego dostęp, w szczególności czy masz dostęp do końcówek/całości?

dostęp na odcinku około pół metra

ile masz czasu na akcję/przygotowanie?

całą noc każdego dnia w tygodniu

jakie masz fundusze/motywację?

5zł

czy lepiej być nakrytym, czy nic nie zrobić?

to nie wchodzi w grę

[Zkirtaem]

Igłą? Miało nie być śladów. Ale skoro taki mały może być, to weź coś wyjątkowo cienkiego i przebij tak, żeby dwa bieguny prądu w środku kabla się połączyły - efekt będzie taki, że się zepsuje.

[Zysk]

nie jestem pewien ale na skrętkę jest za miękki. w każdym razie chodzi o kabel w białej "obudowie"

użyj uszkadzatora do białych kabli...
zamierzasz uszkodzić kabel, a nawet nie wiesz od czego? może na samym przewodzie jest coś napisane?

[Triple]

Sąsiadce urywasz od internetu? Mi kabel złamał się od leżenia na podłodze i jeżdżenia po nim odkurzaczem. Jeśli jest grubszy to zależy czy masz dostęp do końcówki. Jeśli masz możliwość rozebrania końcówki i narobienia w niej burdelu to bedzie bez śladu. Kabel mozesz sprobowac scisnac kombinerkami i troche pokrecic( zalezy jaki to kabel, moze nie byc sladu, a sie zlamie), albo przeciac obcegami (slad :(  ).

[V3Q]

Albo nie wiem, próba zardzewienia końcówki?

[Thoro]

zamierzasz uszkodzić kabel, a nawet nie wiesz od czego?

tak, nudzi mi się i chce sobie uszkodzić przypadkowy kabel.
jutro pójdę i wypierdolę kilka transformatorów w powietrze.


zysk, nie znam się na elektryce więc nie oczekuj ode mnie że podam Ci dokładne proporcje, długość i objętość nitki dentystycznej w tajemniczym białym kablu. doskonale wiem od czego to kabel i czemu chce mu zrobić kuku jednak nie podam ci jaki splot kryje się pod tajemniczą białą powłoką bo tego poprostu nie wiem. wiem również, że nie przepływa przez niego prąd także nie jestem narażony na większe niebezpieczeństwo. próbowałem go wyrwać ale kable tego typu z racji 'obudowy" wytrzymują obciążenia bodajże do 100 kilogramów tak więc nic z tego.

[Zkirtaem]

łeeee. Raz piszesz, żeby nie było śladu, drugi raz, że próbowałeś wyrwać...

[Triple]

Napisz na nim PWJ na 200% i zaraz przylecą odwalić za ciebie robotę.

[Thoro]

ma nie być śladu w moim pionie - z tego względu bezczelne przecięcie sekatorem czy innym gównem nie wchodzi w rachubę.
ciągnąc tak mocny kabel jedyną możliwością jest wyrwanie go u podstawy czyli zdecydowanie nie w moim pionie.

[Zkirtaem]

Jeśli przebijesz igłę przez dwa bieguny i popłynie prąd o dość wysokim napięciu - coś jak w gniazdku - kabel zakończy swój żywot dość efektownym spłonięciem. Skoro prąd nie płynie ciągle, to znaczy, że płynie czasami - a wtedy będą obwiniać tylko kabel, że się spieprzył.

[Triple]

hm mozesz sprobowac naciac nozykiem, spowodowac zwarcie i gumę potraktować ogniem, zeby sie skleila z powrotem.

[wietrzyk]

Można spróbować potraktować go magnesem neodymowym, musi cały czas być koło przewodu. Możliwe, że w ten sposób zakłócimy normalną pracę przewodu, przynajmniej tak jest z przewodem elektrycznym, licznikami prądu i wody.

[Zoom]

Nauczycielka od fizyki mówiła nam, że jak niedaleko baterii jest magnes to po jakimś czasie z baterii uleci "energia" [chyba, że coś pomieszałem bo za pilnym uczniem nie byłem].
Czyli możesz spróbować sposobu wietrzyka, ale tutaj będzie gorzej bo kabel chroni gumowa powłoka, a jak wiadomo guma nie przewodzi prądu więc nie wiem czy to zadziała.
Poza tym napisałbyś normalnie o co ci chodzi, wtedy zapewne byłoby niektórym łatwiej ci pomóc.

[wietrzyk]

magnes neodymowy jest na tyle silny, że potrafi zmienić ruch elektronów w przewodzie, starsze liczniki od prądu można było nim zatrzymać, przy ciągłym poborze prądu, oczywiście wszystko do pewnych granic, jak był duży pobór prądu to licznik potrafił w końcu ruszyć, tylko, że kilka razy wolniej się kręcił.