W Wiedźminie też nie można nikogo atakować i raczej nie było tak źle. Myślę, że wynika to z tego, aby przypadkiem nie zabić kogoś ważnego dla fabuły i jednocześnie nie zdradzając, kto to może być.
Dostosowują poziom gier do poziomu intelektualnego młodych graczy?
W gothicu 1 i 2 można było zabić prawie każdego. Jakoś nikt nie miał takich problemów.
Rozjebali ostatnie rzeczy które dawały serii jakiś klimat. Huj że dawały ten klimat 10 lat temu, ale dawały. Pominięcie ich w 2010 jak widać nie wyszło grze na dobre.
To z pozoru drobne rzeczy, ale wtedy dodawały tej grze status unikatowej. Teraz wszystko poszło do przodu, w grach cRPG są inne progi, więc czemu zamiast zająć się takimi bajerami, rozbudować je i dodać ich dużo więcej, usunięto je całkowicie?
Przynajmniej nie ma zbierania rzepy, tak jak w Risenie
Sory, ale takie proste początkowe questy w Gothicu 2 jak zbieranie tej rzepy żeby dostać ubranie farmera były bardzo fajne.
Przynajmniej nie zaczynało się od rozpierdolenia 50x liczniejszej grupy orków prawie samemu, jak w G3.