Risen

[GeneralLee]

Od tego jest demo jeśli demo ci się nie podoba to raczej nie bierzesz się za fulla.

[DzikiBen]

Od tego jest demo jeśli demo ci się nie podoba to raczej nie bierzesz się za fulla.

[Thoro]

 

[Żadna Głupia Spółgłoska]

niech najlepiej 1 osoba na swiecie to kupi

A po co ma kupować, niech najlepiej sami wrzucą.

[V3Q]

U mnie gra działa, ale wygląda koszmarnie.
Jak się włącza są kolory, a potem jakby tracą nasycenie. Gdy popatrzę do góry, do połowa Scofielda jest w miarę normalna, a reszta jak była - okropna.

[Thoro]

Gdy popatrzę do góry, do połowa Scofielda jest w miarę normalna, a reszta jak była - okropna.

O ile pamiętam podobny epicki efekt występował w osławionym już Gothic 3. Mianowicie niezależenie od ustawionych detali na około 80 metrów od nas tworzyło się takie paskudne "rozmycie", które miało tworzyć głębie obrazu. Wyglądało to okropnie i również działało wedle własnych upodobań dzięki czemu często dochodziło do takich błędów, że jakaś góra, dom czy element krajobrazu jest do połowy zakryty tym gównem a druga połowa jest normalna. W związku z takimi kotami ja nadal czuje, że ten silnik to zwykły podrasowany g3. Jak na razie wszystko na to wskazuje począwszy od ustawień speedtree oraz stylu grafiki, który jest niemalże identyczny jak ten w g3.

[Zkirtaem]

"deph of field", można to wyłączyć w opcjach.

[Thoro]

Dobra, udało mi się zainstalować.

Jak pisał już Mea menu gry jest poniżej oczekiwań, rzekłbym że ekonomiczne. Nie jest jakieś odrażające ale po z założenia profesjonalnym, komercyjnym produkcie można by oczekiwać w tej kwestii wyjścia nad poziom i możliwości zwykłych modderów. Podczas poruszania się po menu przygrywa nam całkiem przyjemna, klimatyczna muzyka. Przeglądając opcję możemy się również dowiedzieć, że dostępne są "archivementy" z racji tego, że gra została tworzona z myślą o konsolach co również ciągnie za sobą małą wagę produktu po instalacji (około 2.3gb).

Po rozpoczęciu nowej gry zaczynamy od intro, którego nie będę szerzej komentował. Powiem jedynie, że jak dla mnie było bardzo zabawne. Początek gry jest nudny i taki schematyczny; budzimy się na plaży z amnezją, gówno umiemy, nie znamy własnego imienia i w ogóle nic nie wiemy. Zbieramy jakieś nic nie warte pierdoły i idziemy dalej. Jest ciemno, wietrznie, pada deszcz zaś w oddali szaleją pioruny i powiem szczerze, że w tych warunkach gra prezentuje się jak na razie całkiem przystępnie. Jedyne czego można się przyczepić w tej kwestii to woda, która jest chyba jakimś żartem. Spodziewacie się fal, pięknej lustrzanej faktury czy efektywnych pfx'ów ukazujących piętrzącą się wodę rozbijaną o pobliskie skały? Chuja! Woda to jak zwykła płaska tekstura, która znika bądź przechodzi w inną po dobicu do określonej fazy. Detale ustawiłem na maksymalne, tam gdzie była taka możliwość i jak na razie żadnych zwiech, czy spadków fpsów dzięki czemu wszystko chodzi ładnie i płynnie. Miła odmiana po Gothic 3.


reszta wrażeń + screeny będę publikował cyklicznie.
jeśli macie jakieś pytania odnośnie gry to zadawajcie.

[Luke_Flamesword]

U mnie gra działa, ale wygląda koszmarnie.
Jak się włącza są kolory, a potem jakby tracą nasycenie. Gdy popatrzę do góry, do połowa Scofielda jest w miarę normalna, a reszta jak była - okropna.

Jeśli chodzi ci o taką jakby szarą mgłę, która znika tylko w miejscach przy których kamera jest bardzo blisko to mamy to samo - z tego co wyczytałem na forach jest to błąd występujący na geforce'ach 7xxx i jeszcze tam jakieś karcie. PB oznajmiło, że to wina sterowników i niby już gadało z nvidią w sprawie naprawienia tego

W każdym razie grać się nie da, bo nie dość, że wszystko wygląda strasznie mdle to jeszcze w miejscach gdzie normalnie jest mgła to kompletnie nic nie widać.

[Thoro]

Jeśli chodzi ci o taką jakby szarą mgłę, która znika tylko w miejscach przy których kamera jest bardzo blisko to mamy to samo - z tego co wyczytałem na forach jest to błąd występujący na geforce'ach 7xxx i jeszcze tam jakieś karcie. PB oznajmiło, że to wina sterowników i niby już gadało z nvidią w sprawie naprawienia tego

Powiem tak: Ledwo co wyszedłem z z plaży a już zdążyłem zaobserwować przezroczyste tekstury, znikające tekstury, rozciągnięte tekstury, zbyt monotonne tekstury, tekstury drewna na świecach, przepalone tekstury i tekstury (np ścian), które układają się do gracza względem kamery.

Powracając do relacji...

Menu ekwipunku jest bardzo ładne a przede wszystkim wygodne. W porównaniu do Gothica w końcu mamy opcję "weź wszystko" w przypadku plądrowania bądź oczyszczania jakiejś skrzyni. Wzorem g3 dostaliśmy również kompas oraz sloty przyporządkowane klawiszom numerycznym na podstawowe elementy ekwipunku. Walka polega niestety na klikaniu myszką zaś sama animacja tego procesu jest bardzo słaba. Gdy nasz bohater zadaje atak postać po prostu sunie w powietrzu do przodu nie wykonując przy tym żadnych kroków sygnalizujących ruch. Jeśli już przy animacjach to nasza postać chodzi w wodzie spacerkiem, tak jakby ta nie była dla niego żadnym oporem. Przy skokach bohater magicznie leci w powietrzu (dosłownie) około półtoraj metra dalej. Sprawa wygląda tak, że jeśli chcemy szybciej się poruszać to wystarczy skakać - nie mamy tu żadnego paska wyczerpania więc możemy robić tak do woli oglądając przy tym komiczne widoki. Aha, gdy nasz bohater zostanie zraniony w okolicach jego piersi pojawia się czerwona poświata jak z neonów, która do krwi jest podobna jak fiat do poloneza.

Powracając do grafiki to wszędzie jest pełno roślinności, co jednak po pewnym czasie staje się nudne i monotonne. Kolory w grze są bardzo nasycone przez co wszystko zlewa się w jedną kupę. Przy dekorowaniu lokacji wystepuję spore podobieństwo do Gothic 3. Znów mamy wszędzie jakieś małe obozy, zapalone pochodnie w środku lasu, niedogaszone ogniska i skrzynie w trzecim krzaku od lewej a nawet te same rośliny co w Gothic (charakterystyczne "strzałki" z jaskiń i tuneli). Cieszą szczegóły takie jak latające owady czy motyle, cieszą do momentu kiedy dosłownie zaczynają na naszych oczach rozpływać się w powietrzu.

Jeśli chodzi o gameplay to mechanika jest identyczna jak w g3 tak więc gracze gothic nie będą mieli problemów z dostosowaniem się do nowej gry. Przy zadaniach od samego początku robią z nas poganiacza i gościa od zrywania rzepy. Zabijamy przerośnięte motyle, ważki, meszki, jeże zbieramy kubki, rabujemy skrzynie, które stoją od tak w środku lasu, zwiedzamy supertajnemroczne grobowce a w między czasie zrywamy buraki w polu czyli to co zwykle. Niektóre elementy są jednak zwyczajnie głupie, np. kiedy nasz bohater z siłą pudziana i gracją baletnicy jedną ręką otwiera potężne, kamienne skrzynie ale co to takiego. W końcu to RISEN.

Co tu dużo mówić. Gra na pierwszy rzut oka jest zwyczajnie nudna, wtórna, niczym nie zaskakuje ani powala. Zero nowych rozwiązań, zaś wszystko to widzieliśmy już w Gothic 3 i poprzednich wersjach. Nie czuć żadnego napięcia czy motywacji do dalszego eksplorowania świata, odkrywania sekretów gdyż jak już mówiłem to wszystko było. Znów zaczynamy jako pomyj, który nic nie umie, zbieramy jakieś gówna, chodzimy po dziwnych miejscach i walczymy z motylami. Co mniej wymagający fani będą wniebowzięci ale mnie zwyczajnie nudzi robienie tego samego w już czwartej grze, która wygląda identycznie jak poprzednik. Risen to nic innego jak Gothic 3 w Wietnamie i nic więcej. Rzekłem.

SCREENY: http://picasaweb.google.pl/thoro.et/Risen#

[SoMe]

Co tu dużo mówić. Gra na pierwszy rzut oka jest zwyczajnie nudna, wtórna, niczym nie zaskakuje ani powala.

Muszę się zgodzić.
Gram w pełną wersje już jakieś 3 dni, i uważam że to co powinno być  w takiej grze najważniejsze, czyli klimat, zostało totalnie spierdolone. Gra nie jest aż tak zła, ale już teraz, kiedy dopiero zostałem rekrutem inkwizycji, nie mam ochoty dalej ją przechodzić.
A co do systemu walki, na początku również marudziłem na animacje itp, ale w końcu nauczyłem się trochę walki staffem, i te wszystkie komba i obrociki które robi już tak nie rażą. W każdym razie, system walki jest moim zdaniem zbyt schematyczny. No i trochę żal fabuły. Jakoś nie widzę nic interesującego w tym, że jakieś tam świątynie wychodzą spod ziemi i że jacyś bogowie ich opuścili...
Może gra się jakoś rozkręci.
Na dodatek uważam optymalizacje za totalnie spierniczoną, G3 na najnowszym patchu chodzi płynniutko w wysokiej rozdziałce i na maksymalnych detalach, natomiast Risen ledwo trzyma te 20-30 klatek na nisko-średnich .

[V3Q]

Luke, dobrze wiedzieć.

Teraz wygląda to tak

[Zkirtaem]

Próbowałeś reinstalować sterowniki na starsze? Ja kiedyś miałem tak, że na najnowszych sterach gry mi  nie chodziły albo były do połowy fioletowe obiekty, zainstalowałem starsze i problem rozwiązany.

[V3Q]

Nie ma sensu, wszystkie karty nVidia 6xxx oraz 7xxx na razie nie dają grać.

Topic na oficjalnym forum > http://forum.deepsilver.com/forum/showthread.php?t=43334

[muttley]

Ściągam demówkę, jeżeli mi się spodoba to zakupie pełną, na wieczór dam moją opinię.

Jeżeli Deep Silver wypuści jakieś narzędzia modderskie to nawet przy słabej fabule gra może coś uzyskać (możliwości silnika pewnie są ogromne).

[Thoro]

(możliwości silnika pewnie są ogromne).

co z tego, że możliwości silnika są ogromne skoro gra ma do bólu oklepany gameplay oraz oczojebną grafikę. oczywiście, to też można poprawić ale imo to już naprawdę podchodzi pod skłonności masochistyczne typu community patch aka od 3 lat poprawiamy coś co inni spierdolili.

http://gamecorner.pl/gamecorner/1,86580,71...paczy_ciag.html

 o_o

[Zkirtaem]

o kurwa, to to może wyglądać jeszcze gorzej! o_o

[Althar]

Grałem w demo, za 5 pobraniem zainstalowało sie (4 poprzednie co ściagałem to były te wersje V1, z błędem instlacji). Ogółem wypada to cienko. Woda, fakt niby odbija sie od tych skał, ale ogólnie wygląda dziwnie. Walka - nie mogę trafić w stwory, bo te odskakują do tyłu. Animacje - bez komentarza. Menu - mogli by dać lepsze. Ekwipunek - opcja weź wszystko, pomaga ale nie mogłem sie połapać jak założyć miecz. Nie widzę walki dwoma brońmi jednocześnie (moze jest po wyuczeniu sie). Już nie wspomne o pochodniach działajacych jak w G1 i 2. Masz pochodnię a cche walczyc mieczem 1H ? Wywal pochodnie, co z tego, że masz ręke wolną, a pochodnią też mozesz walczyć. To by mogli zmienić. Ogółem demo wypadło bardzo słabo i nie wiem czy opłaca sie kupować pełną wersję.

[V3Q]

Grafa na iksie jest świetna.

Fantastyczne poziomy kolorów o_o

[muttley]

Grafika jest ładna, raczej dopracowana, mogę grać na średnich detalach, więc myślę, że jest ok.

Ale wyszły cudowne skoki - ta podróba Beziego potrafi skakać dalej z miejsca niż legendarny Michael "Air" Jordan z pełnego rozpędu.

W dodatku napisy są miejscami zaczernione i widać taki efekt "whe e i ca  f nd some go d"
Tu troszkę przesadziłem - ale są problemy z "cienkimi literami" np. l i j

Co do walki - to myślę, że jest i tak dużo lepiej niż w G3 (takie cięcia jak tam były to jakieś jaja). Mam nadzieję, że po wyuczeniu walki będzie inny styl.

Fabuła: nawet ciekawa, ale bije mnie ta Sara - "hej gej aj dont lajk raw mit" (hey, I don't like raw meat) ... wątpię czy na takiej wyspie by myślała jeszcze może o pieczeni wołowej o_o

Albo "hej gej tis torczys ar plejsed baj pipol? ar der pipol?" (Hey, do you see that torches, I think that we can meet people) ... nie, wstawiły je zwierzęta.

Niestety, ale nie przywrócono tego fajnego systemu skrzyń z G1, G2 - znowu gra wykona wszystko za nas

Wkurzają mnie też nazwy - mana mushroom, etc.
Szkoda, że nie ma jakichś normalnych nazw w stylu Krucze ziele - to brzmi ciekawiej, taka gra troszkę przypomina mi Metina

Sterowanie: Dobra, przyczepić się nie mogę, ale co kurwa ... skakanie dano spacją, dobra pół biedy, można zmienić ... Nie, nie można Risen nie reaguje na Lewy Alt ...

Dźwięki: Ogólnie wszystko ok, nie mam co się przyczepiać poza tym, że Gnomy mają taki sam dźwięk jak szczury w G2.

Ale jest dubbing, Sara ujdzie ale nasz majkel bardziej mi przypomina pedała w różowym niż bohatera.

Muzyka jest OK - Kai Rosenkranz postarał się o dobrą jakość, jedyny element który w 100% mi się podoba.

Więcej już grać mi się nie chciało, męczyło mnie czytanie tego wszystkiego - oczy bolą od tych literek znikających.

Zostaje mi tylko czekać na patche + polskiego Risena - raczej zagram. Wolę dupowatego Risena niż Metinowego G4.

Taka mała satyra:
Jak myślisz, który skoczy dalej ?
Jakiś tam murzyn co lata tylko 4 metry w dal i robi przy tym wsada?



CZY!?

Pudzian z gracją baletnicy?