to gdzie pisze że ateiści to idioci?
Masz na myśli czy w Bilbli pisze dosłownie, że ateiści to idioci? Nie. Frizbick tylko tak zinterpretował.
@down What?
Biblia to zbiór prawd religijnych/moralnych to taki tutorial jak powinieneś się zachować w życiu. Osoby, które nie rozumieją co w niej spisane mają pojecie że to przedawkowany dokument pełen zabobonów. Ich rozumowanie religii jest na poziomie cwanego trzynastolatka, który dopiero co nauczył się o ewolucji na biologii - tu stoi większość ateistów. Nauka może ci powiedzieć czy świat jest, religia/system wiary może ci powiedzieć jak się zachować w tym świecie.
Biblia to szczegółowy plan działania w bardzo abstrakcyjnej formie - dlatego tak wiele w niej niestworzonych historii. Tak żeby bardzo prosty analfabetyczny człowiek mógł zrozumieć mądrości tam zawarte. W żadnym wypadku nie została spisana przez naukowców jak to twierdzą ateiści - to jest przykład rozumowania religii na poziomie cwanego trzynastolatka. Prawdy istnieniowe spisane w Biblii sięgają dziesiątki tysięcy lat, są także wzmianki o zmaganiu ludzkim kiedy nawet nie byliśmy ludźmi. Wzmianki ewolucyjne. Książka Lynne Isabell pt. "The Fruit, the Tree, and the Serpent" opsiuje dlaczego węże są przedstawiane jako podłe stworzenia. Okazuje się że ludzie współewulowali z wężami dlatego mamy taki ostry wzrok. Tylko drapieżne ptaki mają lepszy wzrok od naszego na tej planecie. Węże drapieżnikowały na noworodkach i dzieciach przed-ludzi. Nie da się zbadać jak stare są te historie w starym testamencie, niektóre sięgają milion lat ten morał życiowy przetrwał.
Naukowe prawdy =/= religijne prawdy
Naukowe prawdy + religijne prawdy = Życie Pełne Sensu dla Jednostki
Biblia ogólnie radzi jak polepszyć swoją sytuację. Wyłoży ci podstawy fundamentalne metafizyki do funkcjonowania w świecie, którym jest sense, jest znaczenie twojego istnienia. Dlatego większość ateistów cierpią nihilizmem, hedonizmem i innymi chorobami psychologicznymi, bo podmyli metafizykę w świecie, którym żyją to tak jakby wpatrywali się w stoper który im odlicza ile lat im jeszcze zostało. Sam fakt ile lat będziesz żył nie zmienia rzeczywistości że jeśli będziesz ubolewał na tym to ci pomoże pozbyć się negatywnych myśli o niepowodzeniu w twoim życiu. Nie mówię że ateiści to idioci tylko naiwniaki. Potrzeba ci nauki/skillsów i systemu jakieś wiary. Z ateistów Sam Harris wyróżnia się w tym że próbuje skonstruować system wiary niezależny od wielkich religii i organizacji. Taka religia dla jednostki tylko. Chociaż Sam Harris mnie zasmucił ponieważ wciąż jak przeciętny ateista ma rozumowanie powszechnej religii na poziomie cwanego trzynastolatka.
Wiele prawd religijnych jak nie zabija, kradnij są fundamentami stabilnego społeczeństwa, które bierzemy za oczywiste.
Inni powiedzą że religia to ciemnogród i kontrola mas, w tym jest prawda, ale nie możesz zaprzeczyć że religia to 50 innych rzeczy.
~~Ogólnie z parafrazowałem Jordana B Peterson'a.