To Twoje zdanie i go nie neguję, to nie neguj zdania innych. Moim zdaniem G3 to pusta, zabugowana gra z przerostem ambicji, których nie potrafiła przekuć w coś sensownego. Muzyki jak na długość rozgrywki za mało, od ciągłego tyrania uszu całą orkiestrą podczas najbardziej błahej walki, w moim przypadku toczyłem pianę z pyska. Mechanika walki irytuje i wygląda komicznie jak ogólnie wszystkie animacje - drewniane i mozolne. Questy szczątkowe, można naliczyć jeden "ciekawy" z planami statku do zdobycia, a tak to papka jak w mmo. Świat płytki, podziemi się prawie że pozbyli zostawiając krótkie, nory w skałach i coś co nazywają świątyniami z dwoma komnatami. Wielki, pusty świat, nieciekawy wątek główny miał "świetnego", ostatniego przeciwnika/zagrożenie czy coś. Idziesz za rączkę z Xardasem w pizdu do kamiennej ściany, koniec. Strata czasu, jedyne na plus potrafię przytoczyć model świata i klimat lokacji, ale tak to ciężko szukać plusów. Nie ważne ile patchy, ile modów dodających zawartości, ta gra nadal chodzi badziewnie, a te dodane questy wołają o pomstę do nieba.
Trzeba zrobić jakiś film obnażający tę grę, kładący kawę na ławę, punkt po punkcie jaka ta gra była słaba względem poprzedniczek.