Pomijając aplikacje będące ciekawostkami sezonowymi, postrzegam AR przede wszystkim jako możliwość rozszerzenia swojej przestrzeni roboczej poza monitor. Czyli aplikacje biurowe, programy graficzne i - co najważniejsze - kompatybilność z własnym PCetem. I myślę, że w tym segmencie może być najwięcej korzyści z tej technologi.
Zdecydowanie się nie zgadzam.
Google nie jest zainteresowane ani umożliwianiem odpalania natywnych aplikacji Windowsowych, ani Linuxowych. Popatrz na ich obecny desktopowy system - ChromeOS. Tylko aplikacje webowe. Na ich system mobilno-desktopowy - Android. Tylko aplikacje na maszynie wirtualnej Javy. W obu przypadkach mamy tą zaletę, że możemy odpalać je na dowolnym sprzęcie i systemie i są dobrze odseparowane od systemu (trudno im coś napsuć). A przecież na obu systemach da się "po hackersku" odblokować odpalanie graficznych i konsolowych aplikacji z Linuxa. Google nawet nie przeszło przez myśl żeby aktywować to domyślnie.
Nawet gdyby zupełnie przypadkiem na tym kernelu dałoby się od tak odpalać Windowsowe i Linuxowe apki, to jestem pewien że Google wręcz by to zablokowało. Nie tego chcą. To o czym piszesz to jak starania niektórych żeby używać na tabletach starych aplikacji desktopowych. Niby się da, ale nie do tego zostały zrobione i user experience jest dużo gorsze niż z aplikacjami specjalnie stworzonymi na daną platformę.
Poza tym, mają możliwość stworzenia systemu który od podstaw będzie podążał za nowoczesnymi trendami w dziedzinie zabezpieczeń systemu - czyli wspomnianego przeze mnie sandboxowania apek i udzielania im jedynie wybranych uprawnień. W Androidzie musieli zrobić to przez warstwę nadbudowaną na oryginalny system operacyjny.
Na koniec warto też pamiętać że w VR / AR urządzenia sterujące oczekiwane przez aplikacje desktopowe (klawiatura i mysz) mogą być niedostępne albo ekstremalnie niewygodne... Google pracuje nad nowymi, w tym śledzonym w 3d "pilotem" (analogiczny jest już teraz dostępny z HTC Vive).