/w poście odnoszę się tylko do pierwszej strony tematu
Ktoś mi podlinkował, w sumie nie wiem co mam powiedzieć. Podbije chyba tylko to o czym mówił kiedyś Thoro. To smutne, że lata lecą a co poniektórzy nadal żyją i realizują się tylko w świecie wirtualnym. Przerażające.
Co do zebacza/craganna/dragomira - 2 lata temu, przed zaniechaniem aktywności zacząłem traktować forum trochę jak jakąś formę odreagowania. Każdy kto widział moje posty zauważył pewnie że retoryka (albo czasem pseudo retoryka) kontrastowała z głupawymi, zblazowanymi wypowiedziami. Rozmawiając z dragomirem przyjąłem po prostu jego poziom rozmowy. O tym, że jesteś oszustem jak już wspomniał Av wiedzieliśmy od początku. Szkoda mi było siły na jakieś ujawniania, wolałem cie po prostu olewac. Jak trafnie zauważył zelazko sam stałeś się ofiarą swojego prowa ;D
Więcej czyli spodziewaliśmy się czegoś na poziomie, czyli innymi słowy: niezwiązanego z Darkiem 
Zastanawiam się skąd ten ból dupy związany z moją osobą. Koniec końców poza prowokacjami i paroma inicjatywami chyba niespecjalnie zapisałem się w jego historii. Prędzej spodziewałbym się wspominek innych osobistości - traffix, kazz, aver?
Personalnie szkoda by mi było chyba krwii na opluwanie ciebie, koniec końców razem tworzyliśmy to forum od pierwszych lat jego istnienia