Zainstalowałem ósemkę na laptopie, nie ukrywam że tylko dlatego, bo dostaliśmy z uczelni licencje na większość systemów windows w stym 8. Mogę więc już wyrazić jakąś opinię.
System ciężko jednoznacznie ocenić, wszystko zależy od tego do czego chcemy go używać. Ja zainstalowałem go jak już wspominałem na laptopie, który będzie służył do oglądania filmów, przeglądania neta i programowania.
Do wyżej wspomnianych czynności: słodko. System jest dość lekki (według testów chodzi szybciej niż 7, może to dlatego że nie ma aero, podobno też bateria trzyma dłużej ale jeszcze nie miałem okazji sprawdzić), wszystko chodzi fajnie (lapek nie jest jakiś super ekstra mocny: 2x1,66, 2gb ramu). Wygląda na to ze na nim zostanę, do urządzeń mobilnych się sprawdzi. Do laptopów/tabletów/netbooków - polecam. Ale teraz czas na hejt: nie wiem microsofty celowały głównie w mobilne, jeśli tak to spoko, bo nie wyobrażam sobie używania tego na PC. Brak normalnego startu utrudniałby pracę, przynajmniej mi, bo mam często potrzebę otwierania masy rzeczy na raz i nie mam zamiaru za każdym razem otwierać nowego ekranu startowego i wśród słodkich okienek szukać tego co mi potrzebne. Sam motyw ekranu startowego i jego otoczka czyli jakieśtam ustawienia, personalizacja, itp itd, są efektowne i do mobilnych pasują, ale nie do stacjonarek. Do tej pory nie znalazłem innej możliwości wyłączenia tych nowych ekranów innym sposobem niż alt+F4, bo nie ma żadnych przycisków, wszystko jest na pełnym ekranie. To jest efektowne i fajne, jak mamy potrzebę używać tego raz na jakiś czas, i nie zależy nam na czasie. Na PC bym tego nie przetrawił i wywalił nowego windowsa przez okno.

Jak to kiedyś rzekł mEa, jestem zboczeńcem graficzym, więc muszę się dowalić do minimalizmu jaki teraz jest modny w microsoftach. Rozumiem, spoko to może się podobać i w sumie w aktualnym ustawieniu jakie mam na laptopie nawet mi się podoba. Ale cholera, wywalić całe aero na rzecz jednolitych okienek? Cofamy się?
Nie wiem co dalej pisać, to trzeba odczuć na własnej skórze po prostu. Polecam każdemu kto ma lapka żeby sobie zainstalował i pobawił się, ale na PC... Idźcie w cholerę, microsoft idzie w stronę androidów/iosów czy nie wiadomo czego. Dodatkowo czuć tutaj lekkie dążenie w stronę appla, czego w poprzednich wersjach nie było czuć, a tutaj aż wali po oczach. W tym całym Metro mamy takie bajery jak: Poczta, Gry itp. Wszystko zrobione oczywiście pod narzędzia microsoftu, i tylko pod nie. Przykładowo Poczta działa tylko z serwerami hotmail, nie ma możliwości skonfigurowania sobie gmaila. Włączając gry mialem na dzieje, że dostanę tylko ładną listę gier zainstalowanych na kompie, coś podobnego do tego z win7. Ale nie... Najpierw dostałem po ryju reklamami gier na xBoxa, potem polecanymi grami a dopiero gdzieśtam przyczajona była lista zainstalwanych gier. Wiem że, na Androidzie sprawa wygląda podobnie i rozumiem to, ale na urzadzeniach mobilnych sprawa jest inna. Tam można to przetrawić i nie ma z tym problemu, ale w momencie kiedy na PC system zaczyna mi narzucać konkretne rozwiązania i ogranicza możliwości personalizacji - zło. A widać że rynek w tą stronę zmierza, każdy gigant zamyka się w swojej norce razem ze swoimi wyznawcami. Jak tak dalej pójdzie to za x lat jedynym systemem który będzie dało się używać zostanie Linux.
Jak się nie ogarną to będą mieli spory problem.