Oracza znam (pobieżnie co prawda) od 1999 roku, byłem w woju z grafikiem 2d, który z nim współpracował
Dokładnie to zrobiliśmy z BIT dobry rok temu, pocięliśmy brzytwą Ockhama i przesialiśmy przez to co oczekuje gracz. Wyszedł wg mnie niezły doku, diametralnie inny od tego co kiedyś chcieliśmy stworzyć. A tych kilka lat pracy bynajmniej się nie zmarnowało, sporo się nauczyliśmy, głównie na własnych błędach, ale to wartość dodana.
A co do EF. Silnik jest świetny, Kamil też wymiata a to połowa sukcesu. Wg mnie szanse mają spore, jeżeli naprawdę poważnie podejdą do kwestii gameplaya, mechaniki i odważnych rozwiązań (niekoniecznie rewolucyjnych, bo gracze nie zawsze oczekuję super oryginalności), o modelu biznesowym nie wspomnę bo już pisałem. Kwestia do kogo adresujecie grę: do znudzonych graczy L2, Aion, WOW, AoC, GW, LOTR, etc. którzy nie szukają czegoś zupełnie nowego, tylko jakiejś odskoczni na chwilę (ci za długo nie zostaną przy Was, chyba, że znajdziecie sposób lepszy od konkurencji na to aby ich zatrzymać), czy chcecie faktycznie zrobić coś innego, ciekawszego, mniej lub bardziej złożonego - tutaj wg mnie najistotniejsze są realia, np. Tanki czy mmo o superherołach, niby nic wielkiego, a proszę miłe zaskoczenie bo gry się przyjęły i spodobały, tak jak kiedyś Eve. Na pewno nie wygracie rywalizacji z WoW (gameplay/klimat) czy AoC/SW (warstwa fabularna/klimat). Gdy tworzy się coś z niczego (za EF nie stoi świat z książki, filmu, komiksu, czy innej gry) trzeba się liczyć z tym, że musicie zdobyć dopiero zainteresowanie (wow/aoc/sw, etc. to miało już rzesze fanów zanim się ukazały gry mmo w tych realiach). Gdybym robił mmo to poszedłbym w stronę EvE, a więc gra zaadresowana dla kilkudziesięciu tysięcy graczy, specyficzna, inna, mikropłatności i szlifowałbym ją pod tych graczy do bólu. Niestety świat i realia EF nowości nie oferują, tym bardziej macie trudniej, ale tym bardziej trzeba solidnie zaplanować gameplay/fabułę/mechanikę, żeby nie odpaść po kilku miesiącach.
To tylko moje przemyślenia, żeby była jasność uważam EF za jeden z niewielu takich projektów, który ma realne szanse powalczyć i tym bardziej życzę wam powodzenia, choć łatwo nie będzie