Wszystkie gothicmany i inni idioci właśnie udowodnili, że są bezmózgimi ignorantami patrzącymi tylko i wyłącznie przez pryzmat sentymentu do tej gry i tyle.
Nie wiem, czy sprzeciwienie się "szefostwu" jest tutaj karane wyjątkowo surowo, ale powinienem to zrobić. Moim zdaniem udowodniłeś tym zdaniem, że jesteś takim samym - za przeproszeniem - idiotą, skoro nazywasz "idiotami" i "bezmózgimi ignorantami", nie mówiąc już o dawaniu przykładu innym (o tym później). To, że np. mam sentyment do pewnego wisiorka za pięć złociszy, które dała mi koleżanka w przedszkolu, którą bardzo lubiłem nie definiuje mnie jako bezmózga, ignoranta i idiotę (dla jasności takie wydarzenie nie miało miejsca, był to tylko przykład, a wyjaśniam dla tych, którzy wolniej myślą... lub wcale).
Jeśli chodzi o mnie, ja nie obrażam ludzi (bo to, co napisałeś, jest obrazą), jeśli mają inne zdanie niż ja - nazywam to dojrzałością i/lub kulturą. Podobnie - potrafiłbym przyjąć krytykę, ale opartą o konkretne przykłady (zamiast np. "Jesteś głupi, bo pijesz Pepsi zamiast Coca-Coli. Pepsi ssie, a Cola ŻONDZI!"). Ciekawe, czy Ty będziesz gotów przyjąć ją bez banowania i warnowania mnie.
Moderator i administrator powinien moim zdaniem - co już pisałem - dawać przykład. Jeśli Ty kogoś zbluzgasz lub obrazisz, nie dziw się, że później wpadnie wataha kilkunastoletnich trolli i zacznie wyzywać wszystkich na forum i grozić jego zniszczeniem (
wink wink, Varonki). Pokaż, że
nie chcesz zrobić z tego forum ścieku chcesz zmienić to forum na lepsze, naprawić je, uczynić miejscem, w którym w spokoju można pogadać na dany temat i wymienić się opiniami bez myślenia/obaw o tym/to, że "jeśli powiem coś złego/coś nie tak/coś, z czym się on nie zgadza, to mnie wyśmieje i zbluzga, a potem pewnie jeszcze zbanuje". W grze Adanos był najmądrzejszy i tutaj na forum też rzeczywiście daje przykład. Niestety - jako jeden z raczej nielicznych. Szkoda jednak, że lekceważą oni takie rzeczy. Inni zachowują się dokładnie tak, jak wyśmiewani przez nich gówniarze, których śmieszy pierdzenie pachą i każdy "dowcip" w Duke Nukem Forever.
Tu masz rację, mam do gothica sentyment i przez to przymykam oko na to, że do ideału mu daleko.
Są ludzie moddujący starsze gry. Imho w dzisiejszych czasach nie wszystko musi być next-genowe. Akurat ja modding gothica sobie odpuściłem z powodu jego ograniczonych możliwości.
Dokładnie. Kolejny przykład: widzisz super dziewczynę Wowoz, wykształconą, zadbaną, dobrze wychowaną, całkiem zgrabną, ale z raczej małymi piersiami i niezbyt jędrnym tyłkiem, za to z ładną, choć trochę "kanciastą" (i nawet trochę super "next-genową") twarzą. Jeśli fajnie Ci się z nią rozmawia, miło spędzasz z nią czas, macie wspólne zainteresowania, to i tak poszukałbyś innej dziewczyny, pewnie głupszej, ale z "ładniejszą grafiką"?
Owszem, przyznaję - przykład wzięty z (_!_), ale mniej więcej pokazuje, że jeśli się coś naprawdę lubi/kocha, można mu/jej wiele wybaczyć. Taki Wiedźmin chociażby - gra bardzo dobra, ale mająca mnóstwo niedoróbek lub problemów technicznych, słowem - mnóstwo wad. Ale
nie sztuka - cytując znanego niektórym Smugglera -
być dobrą grą bez wad. Sztuka być dobrą grą MIMO wielu wad.Diablo zresztą tak samo, gra z ogromnym klimatem (lektor w filmikach między aktami miał taki głos że dostawałem gęsiej skórki
).
Polski lektor w Diablo II -
Co do gothica to mowię, był fajny (podkreślenie moje - Markos). Na dzień dzisiejszy już nie jest. W diablo tez już nie gram, chociaż czekam na trójkę. Tutaj jeszcze mam na co czekać, bo jeśli chodzi o następne gotiki to każdy kolejny jest gorszy.
No właśnie: skoro komuś się podoba świat Gothika, uwielbia tamtejszy klimat, lubi postacie główne, łącznie z Bezimiennym, ale następne części są coraz gorsze, sięga do tych lepszych. Znów widać, że grafika może być dwuwymiarowa i rozpikselowana tak, że można by się o bitmapy pociąć, a fabuła być trzymająca w napięciu
(inna sprawa, czy ktoś w takiego Tormenta np. będzie chciał grać mimo jego brzydoty i tytułu jednego z najnieprzystępniejszych RPG-ów). Z drugiej strony: grafika może być super-wyjechana-w-kosmos, ale jeśli gra będzie przedstawiała historię napisaną przez -
nie ubliżając tym, którzy naprawdę mają równo pod kopułą - mało trzeźwego gimnazjalistę, który dodatkowo dostał przed chwilą czymś bardzo twardym w głowę, i który ma dojrzałość... co ja mówię, w ogóle nie dojrzałego, to gratuluję wytrwałości tym, którzy dotrwają do napisów końcowych (które pewnie "ucieszą" oczy po 8-12 godzinach).
Tak prawdziwe cuda to cryengine i UDK, rozumiem że na nich powstają zarąbiste gry RPG, które prócz oczojebnych efektów specjalnych, oferują graczowi niezapomniany klimat, epickie questy, świat rodem z Planescape?
Grafika i efekty wcale nie przeszkadzają w zrobieniu dobrej fabuły.
Dobra fabuła też nie przeszkadza w zrobieniu dobrej grafiki z super efektami. Gorzej, gdy te ostatnie są priorytetem podczas tworzenia gry.
I żeby nie było - patrzę najpierw na treść danego postu, nie na nick jego autora. Najwięcej mi mówi to, co dana osoba mówi/pisze - nie kolor jego nicku (tutaj grupy) i ranga. Ktoś może sobie założyć własne forum i jarać się, że jest tam superadminem, ale spróbowałby taki zarejestrować się na jakimś innym, dużym forum i praktycznie od zera budować swoją "reputację"... Tam nikt nie będzie pamiętał, że gdzieś indziej jest "bossem".