Rozważ gry na emulatorze PSXa. Jak wiadomo, co druga starsza gra konsolowa miała jakiś splitscreen, czy to coop, czy to versus. Jest tego ogrom, osobiście najbardziej lubiłem granie z kumplem przy boku w THPS3 i oczywiście Crash Team Racing.
Z typowo pecetowych jest ToonCar, to również raczej versus, ale jest na dzielony ekran, ponoć da się pokombinować i grać na dzielonym ekranie w left4dead2, tak samo można wyczarować w Portalu 2, Shank, oczywiście Wormsy.
To tyle z tego, co kojarzę tak z miejsca. Plus jeszcze oczywiscie setki świetnych gier na emulatorze NESa.