1
Offtopic / Planeta Małp, a ewolucjoniści xD
« dnia: 2017-04-04, 09:52 »
W sumie to jednak masz racje, bo masz duże IQ i bardzo wiarygodny dyplom, ewolucja jest kłamstwem, a Darwin był kretynem. Pozdrawiam cieplutko.
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
W zasadzie nie wiem czego ludzie oczekują. Że sam pan Bóg zejdzie na dół, uzdrowi i da nieśmiertelność i każdy będzie bogaty?
Witamy z powrotem DzikiBenie.Siemka Żelazko.
z drugiej strony jeżeli ktoś nie wie że nie można kraść, zabijać i potrzebuje do tego książki to jest nieodpowiedzialny.
Lol napisałem ten temat będąc najebanym albo coś w ten deseń, a teraz wchodzę i widzę że się dyskusja o Goticzku rozwinęła XDDDDmożna powiedzieć, że TM dalej pod kloszem magicznej bariery xD
Nooo panowie kontynuujcie bom ciekaw jak się życia potoczyły
tabletki dzień po, już są tylko na receptę. wycofanie w tej sytuacji mi ja się z celem, po dzień po to dzień po, a nie kurwa po 2-3 dniach jak dziewczynę lekarz przyjmie.jeszcze do niedawna były na recepte. dlatego u nas w Kamiennej kolejki lasek ustawiały się w piątkowe wieczory pod szpitalami. to wszystko jest srogo popierdolone i tylko utrudnia życie zwykłym ludziom.
Halvor nie oferuje nam zadań. Pokazując mu, że jesteśmy członkami gildii złodziei oferuje, że będziemy mogli u niego sprzedać kielichy itd. Jak w NK:) Co do gildii zabójców, rozmawiałeś z Gallahadem? On Cię wyśle do Gerbrandta, ten z kolei do karczmy, tam spotkasz zabójcę, ale do gildii będziesz mógł dołączyć jak spytasz się Gerbrandta kim typ jest.Czasami dobrze jest być przeziębionym, by bez wyrzutów sumienia przez pół dnia napierdalać w grę - zupełnie zapomniałem, jakie to uczucie, bo ja generalnie staruch jestem. Dzięki.
Zajebiście, dzięki.
Nie masz czego robić tylko się czepiać jednego wyrazu?Nie masz co robić, tylko dopierdalać się do mojej krytyki skoncentrowanej na Returning?
I chuj mnie obchodzi twoje zdanie na temat cheatów, lepiej narzekać, że musiałeś wydać PN w błoto.
1) ograniczenie snu, pułapki można wyłączyć w rozmowie z Xardasem no chyba że wybraliście wysoki poziom trudności , jeśli przeszkadza wam trucizna bądź pasek wytrzymałości polecam zagrać na łatwym ale wtedy gra jest bardzo prosta:)problem w tym, kolego, że wyłączyłem ograniczenie snu do ośmiu godzin - nie o to chodzi. mimo że kładę się do łóżka i wybieram opcję "do rana" (cokolwiek) zdrowie nigdy nie regeneruje się w całości. owszem, mogę sobie iść spać dwa razy, tylko wysuwa się pytanie: po co w ogóle projektowali tą mechanikę?
po co wydawać pn na naukę punktów życia ??? ja osiągnąłem na koniec returna około 4k życia i nie wydałem na to nawet 1 punktu nauki
- w pierwszym rozdziale można zebrać trochę życia u Darriona a także za śledzia w jaskini z bandytami
- polecam zbierać wszystkie polne i leśne jagody jakie znajdziecie gdyż na początku 2 rozdziału u lutero można kupić recepturę na mikstury życia z jagód bodajże z 25 polnych albo leśnych macie 2 mikstury po 10 do hp:)
- są jeszcze wina zapomnienia które dają za każde 50 hp na stałe receptury ma constantino
5) co do szybkiego wczytania to polecam w gothic ini odblokować szybie zapisy macie zapis po f5 i szybkie wczytanie bodajże pod f9dzięki wielkie, bro złote rady (bez sarkazmu).
Zamiast tyle narzekać to sobie dajcie spokój z modem bo widać że nie jest dla wasdamy radę, luz.
To jest po prostu nieprawda Złota masz od cholery, gildia myśliwych, zabójców, czeladnika jak masz innego niż Bosper to nawet lepiej, nie wspomnę nawet ile się zarobi u Halvora.to nie jest żadne kłamstwo. przyjacielu, Ty chyba w ogóle nie rozumiesz, co usiłuję Ci przekazać. nagram filmik i skonfrontuje wczytywanie i sejwowanie w Nocy Kruka i Returningu.
To jest po prostu nieprawda Złota masz od cholery, gildia myśliwych, zabójców, czeladnika jak masz innego niż Bosper to nawet lepiej, nie wspomnę nawet ile się zarobi u Halvora.hm, jakieś koncepcje, gdzie jeszcze mogę dorobić się szekli?
To nie jest zaden bug, a specjalne przedsięwzięcie abys troche ruszyl dupe i zachecono Cie do eksploracji. Najpierw narzekamy na wskaźnik misji w Skyrimie a potem jebiemy bo nie jest nigdzie powiedziane, gdzie jest młotwypierdalaj na wizaż, przestań pierdolić i naucz się w końcu czytać ze zrozumieniem, matole. po pierwsze nie przypominam sobie, bym kiedykolwiek narzekał na wskaźnik misji w Skyrimie (który w kontekście gry, która ma piętnaście razy większy świat byłby usprawiedliwione; a jeśli jednak to napisałem - chylę czoła i przyznaje się do błędu; jak powiedział kiedyś Thoro: tylko krowa żująca trawsko, której generalnie wszystko jedno nie zmienia poglądów). tymczasem: czekam cierpliwie, aż wskażesz mi post, gdzie naskakuje na wskaźniki w Skyrimie. po drugie: nie mam nic przeciwko lokacjom, które są nieoznaczone na mapce, jeśli tylko npc tłumaczą mniej więcej, gdzie powinniśmy się udać - jak np. Greg "na płaskowyżu jest wysepka, tam znajduje się moja skrytka", "skieruj się na wschód" etc. to jest po prostu źle zaprojektowany quest.
6) Gothic nie należy do gier które prowadzą za rączkę
co do bossa golemów to są na niego proste sposoby tylko trzeba pomyśleć zamiast bić go 10 minut
Jest to kompletnie nieopłacalne, a na starcie z odpowiednią taktyką walki powinno się przetrwać jadąc na samych kamiennych tablicach (których jest dość sporo), co powinno Ci na pewno zapewnić dobry start.chłopie, ginę od wszystkiego na hita. O ile się nie mylę, zaczynając rozgrywkę na easy, grę rozpoczyna się z 200 punktami życia - ja zacząłem z 85, przeciwnicy (zwłaszcza wilki) zadają większy damage, mają znacznie więcej PD, a ja - z pancerzem czy bez, ponieważ punkty życia odgrywają w Gothicu mają znaczenie większą rolę niż zbroja - ginę na dwa strzały. Nauka języków także kosztuję p. nauki i życia, w rezultacie przez większość gry (wyłączywszy hp) nawet mi się to nie zwróci, ponieważ zawsze zachowuje je do ostatniego rozdziału, gdzie nauka siły kosztuje holendernie wysoką ilość PN.
Nie chcę Cię tutaj obrazić, ale jeśli obrażasz mnie z powodu tego, że podoba mi się modyfikacja, co w dodatku potrafię całkiem nieźle uargumentować, to świadczy jedynie o Twoim niskim poziomie. Aczkolwiek, biorąc pod uwagę dość dobrą opinię o Tobie na tym forum (plus to, że uważasz Werewolfa za zwykłego szmaciarza ), sądzę że po prostu pisałeś to raczej w irytacji na moda, a nie żeby kogoś celowo obrazić.Nie odnosiłem się do Ciebie, przyjacielu i jestem Ci wdzięczny za pomoc. Myślę jednak, że większość graczy, która łupię w Returning to rzeczywiście dzieciaki z autyzmem.
Dzięki, to poczekam na R2.Daj sobie spokój Sher, szkoda czasu. A jeśli już - jako stary koń , który z Gothiciem nie ma do czynienia od lat, polecam Ci łatwy poziom trudności, wyłączenie pułapek i ograniczenia snu do 8 h.
Japierdole, nie umiesz grać, to nie graj i nie pierdol jak potłuczony, albo weź najłatwiejszy poziom trudności. Jak się zablokowałeś ze SŚ i nie potrzebne ci % w dwuręku, bo tych broni nie używasz, to od tego jest console-hacker i konsola Tak czy siak, polecam wersję 2.0, bije te wszystkie patche, rebalance, huje muje na głowe.Ja pierdole*. Gram w grę z tego samego powodu, co Ty piszesz, mimo że nie potrafisz nawet posługiwać się poprawną polszczyzną. Mam prawo wyrazić swoją opinie, a tobie nic do tego.
-ja miałem 30 dwuręka i mnie przyjął, tak czy siak, jego zgoda nie jest ci potrzebna
-jak kogoś pobijesz to rzucasz czar zapomnienia i po problemie, fakt, grzywny są przesadzone, dlatego należy unikać ich płacenia
kasa za naukę nie ma tak wielkiego znaczenia, w modzie jest od huja złota, łatwo się je zdobywa (rób wszystkie zadania, sprzedawaj trofea/kosztowności u pewnych NPC, eksploruj),
nie wiem co ci się pojebało że zaczynasz cały czas nową grę
Zamiast narzekać na pierdoły lepiej nie graj, tu się z tobą zgodzę Ominie cię niesamowity wręcz mod, mimo kilku wadto nie są pierdoły - nie przyszło Ci do głowy, że, w odróżnieniu od Ciebie, nie przeszedłem Gothica pięćdziesięciu razy? mod jest niesprawiedliwy, wybrakowany, chamski (skrzynie pułapki i 8 godzin snu plus niemożność pełnej regeneracji życia - kurwa, serio?), złośliwy (gdy wybierzesz najłatwiejszy poziom trudności, który pewnie i tak byłby trudniejszy od Nocy Kruka, wyświetla się żenujący komunikat, że to nie jest produkcja dla Ciebie - zerowy szacunek dla graczy, którzy od gry oczekują zabawy, a nie sadomasochizmu) i fatalnie, naprawdę fatalnie spolszczony (choć nie wiem, czy to kwestia kwestii źródłowych, czy samych scenarzystów - dialogi są proste, fabuła sztampowa i zupełnie nienatchniona; mimo wszystko osobom; mimo to doceniam mimo wszystko pracę i wysiłek tłumaczy, którzy zrobili to za darmo). ponadto mod niedopracowany i pełen bugów (nie zdziwiłbym się, gdyby także takich, które uniemożliwiają przejście gry) przykład: idź i znajdź Młot Tarkota? - gdzie powinienem go szukać, o jakie miejscowy zahaczyć? gra nie daje żadnej, absolutnie ŻADNEJ podpowiedzi - choćby lakonicznej - wskutek czego musisz latać po całym, ogromnym świecie wypełnionym trudnymi, wysokolevelowy mobami, by trafić na niego w ruinach pełnych pełzaczy i golemów - ostatniego z nich trzeba obijać PONAD 10 min. i gdyby nie ściana, pod którą mogłem go podprowadzić, prawdopodobnie już na tym etapie zakończyłbym grę. przy czym jest to quest obowiązkowy, który TRZEBA wypełnić, jeśli już przywdzialiśmy szatę nowicjusza - jest to po prostu beznadziejnie zaprojektowane zadanie.
Gratulacje matole, zawsze sprowadzisz dyskusję na poziom rynsztokaStary, przecież nie od dziś wiadomo, że koleś nie ma do powiedzenia nic mądrego. Doraźne i bezrefleksyjne sympatie z głupkowatym społecznym darwinistą w avatarze jednoznacznie Wskazują, z kim mamy do czynienia. Precyzując: irytującym, infantylnym pacanem i fotelowym politycznym analitykiem na utrzymaniu mamełę, który gówno wie i zabiera głos w sprawach, o których nie ma pojęcia. Ani to mądre, ani zabawne - dowodem obydwu powyższych są głupkowate posty, w których zdaje się nie dostrzegać różnicy pomiędzy śmiesznym, a ośmieszającym (zrozumiały rezultat atencjowania się o te spierdolone propsy).
(w przeciwieństwie do takiego gothica, gdzie jedna z długowłosych postaci w następnej części jest... łysa jak kolano)Jeszcze bardziej sugestywna jest sylwetka Vatrasa, który ze starego, czarnoskórego, choć wciąż witalnego i zaradnego mężczyzny stał się białym i niedołężnym starcem (boże o czym ja pierdolę )
Niektóre questy pobocznePrzy tak dużej grze to raczej nieuniknione. Choć mnie eksploracja i czyszczenie mapy ze znaków zapytania przypadły do gustu znacznie bardziej niż jakiekolwiek aktywności poboczne z poprzedników.
ale jako gra jest strasznie nierówny i genialne momenty przeplatają się z takimi wywołującymi facepalmy.Podaj argumenty.
Wiedźmin3 ma momenty lepsze od tych z Wiedźmina1, ale nadal oceniam Wiedźmina1 lepiej, ponieważ był dużo równiejszy jeśli chodzi o jakość.Pod jakim względem niby? Wszystko, poczynając od długość gry, skali, rozmiaru i otwartości świata, kreacji postaci (wystarczy popatrzyć na Shani czy Triss, by spostrzec, jak duży rozwój twórcy poczynili w zakresie pisania barwnych i ciekawych postaci), systemu walki, a na konsekwencji podjętych decyzji i narracji skończywszy (to jedna z nielicznych gier, która sprawiła, że roniłem szczere, rzewne łzy) stoi w Dzikim Gonie co najmniej o trzy poziomy wyżej.