X-Murders 20884 56

Ankieta

Pytanie za 100 punktów :P

Głosów w sumie: 63

O temacie

Autor bROXmor

Zaczęty 6.08.2008 roku

Wyświetleń 20884

Odpowiedzi 56

bROXmor

bROXmor

Użytkownicy
Bo jest gazowana.
posty179
Propsy12
  • Użytkownicy
  • Bo jest gazowana.

bROXmor

X-Murders
2008-08-06, 17:07(Ostatnia zmiana: 2008-08-12, 22:30)
(02:59 PM)  Fenix       -       a to nie nappiszę, bo nie mam pomysłu na muddersów
(02:58 PM) bROXmor     -     Niech Shergar da jakieś prospekty i można pisać...
(02:57 PM) kazzmir     -     o murdersach
(02:56 PM) Żadna Głupia Iskra     -     Fenix, miało być "rozrywkowego" biggrin2.gif
(02:55 PM) Fenix     -     hm... może dzisiaj coś skrobnę, ale nic nie obiecuję
(02:55 PM) bROXmor     -     Coś rozrywkowego... ściagnęlibyście Lukasa lepiej tongue.gif
(02:54 PM) kazzmir     -     ogolnie, cos rozrywkowego
(02:54 PM) Kereth     -     I po co opek, jeśli wolno spytać??
(02:53 PM) Fenix     -     o czym konkretnie?
(02:53 PM) kazzmir     -     moglby ktos napisac jakiegos opka?


No cóż... w takim czy innym razie ja coś napiszę. O starych prykach :lol2:  takich jak Shergar czy Ken'Udz opowiadają już tylko w legendach... nowe pokolenie dochodzi do głosu. Kilku niezbyt przychylnych królowi Kazzmirowi ludzi zostało emisariuszami. Wysłano ich z poselstwem do groźnego cara... Opowiadanie będzie kontynuowane.

X-Murders, odcinek 1.

Nie każdy jest godzien być przyjętym osobiście przez samego Advocate. Jak dotąd niewielu dostąpiło tego niewątpliwego zaszczytu. Młody paladyn Maybe nie przypuszczał kiedykolwiek, że to właśnie między innymi on będzie dzisiaj podejmowany przez znamienitego cara Gotyckiej Strony. Prawdę mówiąc, nie marzył o tym z bardzo prozaicznych powodów. Srogi Advocate karał bowiem wszelkie występki przeciw monarchii panującej aktualnie w Gotyku. Od czasu III wojny kontynentalnej wszyscy mieli się przed nim na baczności. Maybe pamiętał jeszcze owe mroczne czasy, kiedy to bezwzględni przywódcy na żołdzie cara oraz jego wasali - arcyksiążąt Donovana, Ertixa oraz Kasena, pozbawili niejedną rodzinę życia, honoru, a w przypadku mężczyzn nierzadko i narządów rozrodczych...
Siedzący koło Maybe secesjonista Dark oraz mag Brox?Mor przygryzali palce w niemym oczekiwaniu. Drzwi do prywatnych komnat cara Advocate?a zatrzasnęły się za margrabią Deksterem XVII już dwie godziny temu ? myśleli. Co będzie, jeśli...
Wrota rozwarły się z hukiem. Parlamentariusze odetchnęli z ulgą, widząc Dekstera całego i zdrowego, kroczącego wesoło obok uśmiechniętego od ucha do ucha cara.
- Dark! - zawołał Advocate - Dawnośmy się nie widzieli! Co tam u starego Kazza?
- Ma się dobrze, dzięki...
- Nie dziękuj. Zapewniam cię, nie masz za co. Wiecie, ten Kazzmir jest piekielnie mądry, jak na króla parę lat po koronacji... zawsze przysyła mi tutaj swoich ludzi... zauważyliście może, że żaden z kilkudziesięciu parlamentariuszy Wielkiego Księstwa Modderskiego nie powróciło nigdy do ojczyzny? A w każdym razie nie w całości, ha ha ha...
- Czy to oznacza, że oni... - zaczął Brox?Mor. Nie dokończył. On jako pierwszy otrzymał potężne uderzenie w skroń, które odebrało mu przytomność.
Ocknął się również jako pierwszy. Leżał na twardej posadzce w jakiejś przestronnej sali. Wywnioskował to jedynie z gęstej cyrkulacji powietrza, bowiem w pomieszczeniu było ciemno jak w dupie u Baracka Obamy. Upłynęło kilka minut, zanim jego wzrok oswoił się z wszechobecną ciemnością, zmąconą jedynie poprzez jeden lub dwa promienie słońca, wpadające do wnętrza przez jakąś szparę w murze. Podczas, gdy pozostali więźniowie zaczęli się budzić, on podszedł bliżej. Wysokość, kształt i regularność owej szpary zdziwiła maga. Była to wąska, podłużna i dziwnie wilgotna...
- Hej, a ty za co tutaj trafiłeś? Też za bardzo lubisz zwierzęta, co? - ktoś położył mu rękę na ramieniu.
- Wrzód! - zawołał Brox'Mor ze zgrozą.
- Niee, to tylko ja. Fajna dziura, nie? Sam ją wychakierowałem.
- Pingwinekl?! Co ty tu robisz? Miałeś siedzieć w modderskim pierdlu za hacking iFotos.
- Dark wysłał mnie tutaj kilka miesięcy temu. Jako prezent dla cara... nie mówił ci? Moment, on chyba tam leży... Daaark! Kochanie!
Secesjonista obudził się rozdrażniony.
- Czego?! - zawołał, szukając pochwy... z mieczem u pasa. Nie znalazłszy jej, oprzytomniał - Ten głos...
- No i czego rżysz? - zapytał Dekster Maybego, który właśnie siedział na pryczy z podkurczonymi nogami i śmiał się ponuro.
- Kazzmir zesłał nas tutaj... a to cham... miałem zostać przyjęty do Rady Adminów... a teraz jestem tutaj, ja! - paladyn parsknął, zdradzając pierwsze objawy szaleństwa - Wszyscy wdepnęliśmy w gówno... ty najbardziej.
- Ja zdążyłem zakosztować sławy admina i margrabiego, rycerzyku - odciął się niezbyt wymyślnym dowcipem szlachcic.
- Staary, ja nie o tym... mówię dosłownie - rzekł Maybe i wskazał na brązowy pagórek, naruszony nieco przez trzewiki Dekstera. Dekster spojrzał oskarżycielsko na Pingwinka, który zupełnie niespeszony odwrócił się od oczekującego już najgorszych rzeczy Darka i zbliżył się do nich.
- Co jest? - zapytał prawie uprzejmie chakier.
- Gówno - burknął margrabia, silnym ciosem obezwładniając Pingwinka. Otarłszy energicznie buty o jego niezwykle sztywny - czymś trzeba wszakże rekompensować brak erekcji - kark, Dekster kopnął niechcianego współwięźnia tak, że ten czym prędzej podniósł się do pionu.
- No weź, Deksio.. To nie moje. To tego debila z celi wyżej, Tai Lung, Tai Chi, czy jakoś tak, który codziennie obrzuca mnie gównem...
- To raczej przejaw wyższej inteligencji... Zaraz, powiedziałeś celi wyżej? - Brox'Mor wymamrotał od dawna nie używaną - te miecze runiczne od drużyny Orcwarriora rozleniwiły wszystkich - formułę na zaklęcie Światła.
Spojrzenia całej czwórki objęły szybko całe pomieszczenie. Okazało się, że była to ogromna hala, z której boków wyglądały wcale nie zakratowane okna oraz drzwi cel, a obok nich drabinki sznurowe.
- Ciekawa architektura - napomknął Dekster, wodząc wzrokiem po wysokich ścianach - Zupełnie jak w pueblo u Zioma126p... to znaczy, jak u Azteków.
- Ty, Pingwinekl, znowu nie jesteś w celi?! - zawołał z góry jakby znajomy, charkotliwy głos, po czym pryzma gówna uderzyła o posadzkę cal od stóp Pingwinka. Chakier dokładnie obwąchał kał, po czym odpowiedział głosowi.
- Mamy gości, Tai Chi!
- DEJ JI, pieprzony sukinsynie, którego ojca, oby go kakaowe oko pochłonęło, żona zdradzała z menelami pochodzenia żydowskiego, żłopiącymi wódę u tego chędożonego w pizdę pod chujem... kurwa... to znaczy... Co to za goście?!
- Yo, Hiena, ziomal... - rzekł wśród panującej ciszy Maybe.
CDN
 
כל עוד בלבב פנימה

נפש יהודי הומיה,

ולפאתי מזרח קדימה,

עין לציון צופיה,



עוד לא אבדה תקוותנו,

התקווה בת שנות אלפים,

להיות עם חופשי בארצנו,

ארץ ציון וירושלים.




Anonymized

Anonymized

Użytkownicy
posty2957
Propsy6115
NagrodyV
Profesjabrak
  • Użytkownicy

Anonymized

X-Murders
#1 2008-08-06, 17:34(Ostatnia zmiana: 2008-08-06, 17:37)
Cytuj
Ciekawa architektura - napomknął Dekster, wodząc wzrokiem po wysokich ścianach - Zupełnie jak w pueblo u Zioma126p... to znaczy, jak u Azteków.
To najlepszy moment ;D A jakże prawdziwy :lol2:


Ciekawe opowiadanie. Dobry moment z chwytaniem za ramie przez to niby Wrzoda :D

Powiedziałbym że spokojnie tak 8/10 :]
 

Zubot

Zubot

Użytkownicy
posty202
Propsy2
Profesjabrak
  • Użytkownicy
Jak tu ma być coś śmiesznego to nie za bardzo śmiesze. Może jescze bedzie film "M jak Murders" czy jakoś :lol2: .
 

Retsked

Retsked

Użytkownicy
Jam jest 444
posty1533
Propsy61
  • Użytkownicy
  • Jam jest 444
Mi się podoba, dawaj dalej :lol2: .
 

Krolik

Krolik

Użytkownicy
posty373
Propsy167
  • Użytkownicy
Mnie tam nie ma, zginiesz w piekle. :lol2:
 

Vierzba

Vierzba

Użytkownicy
Seba
posty590
Propsy1408
Profesjabrak
  • Użytkownicy
  • Seba
Heh.  :lol2:  Dobre, ale krótkie, wyczaruj coś jeszcze w podobnym klimacie z takim jednym Rajmundem w tle.  :]
 

Keretsel

Keretsel

Użytkownicy
posty312
Propsy10
ProfesjaProgramista
  • Użytkownicy
Bardziej pasowałoby do tawerny ;)  ale spoko tylko mnie tam nie ma xD
 

bROXmor

bROXmor

Użytkownicy
Bo jest gazowana.
posty179
Propsy12
  • Użytkownicy
  • Bo jest gazowana.

bROXmor

X-Murders
#7 2008-08-07, 15:24(Ostatnia zmiana: 2008-08-16, 23:40)
Cytat: Lesterek link=topic=3082.msg26800#msg26800 date=Aug 7 2008, 09:14\'
Bardziej pasowałoby do tawerny
Cytat: Lesterek link=topic=3082.msg988#msg26800 date=Jan 23 2008, 23:49\'
ja bym proponował przeniesienie większości postów z tawerny tu bo... większość z tamtejszych postów to tylko małe gówienka tóre  nadają się bardziej do Izby niż do tawerny
Zraziłeś mnie do Tawerny :P

X-Murders, odcinek 2.

- Tępe chuje! - wrzeszczał Hiena, wykorzystując jedną z tych niewielu chwil, kiedy mógł przemawiać z wyższej pozycji niż rozmówca - Temu pierdolonemu carowi to daliśta się złapać niczym te kurwy na ulicach Kamiennej Góry...
Dalsze wywody Wielkiego Rapera przerwała istna lawina zbitych kawałków gówna, spleśniałych zakalców, ogółem - broni biologicznych. Sterani z lekka po ostatnich przeżyciach margrabia Dekster XVII, secesjonista Dark, paladyn Maybe oraz mag Brox#msgote author=Lesterek link=topic=3082.msg26800#msg26800 date=Aug 7 2008, 09:14\']Bardziej pasowałoby do tawerny[/quote]
Cytat: Lesterek link=topic=3082.msg988#msg26800 date=Jan 23 2008, 23:49\'
ja bym proponował przeniesienie większości postów z tawerny tu bo... większość z tamtejszych postów to tylko małe gówienka tóre  nadają się bardziej do Izby niż do tawerny
Zraziłeś mnie do Tawerny :P

X-Murders, odcinek 2.

- Tępe chuje! - wrzeszczał Hiena, wykorzystując jedną z tych niewielu chwil, kiedy mógł przemawiać z wyższej pozycji niż rozmówca - Temu pierdolonemu carowi to daliśta się złapać niczym te kurwy na ulicach Kamiennej Góry...
Dalsze wywody Wielkiego Rapera przerwała istna lawina zbitych kawałków gówna, spleśniałych zakalców, ogółem - broni biologicznych. Sterani z lekka po ostatnich przeżyciach margrabia Dekster XVII, secesjonista Dark, paladyn Maybe oraz mag BroxMor spojrzeli po sobie zawstydzeni. Nie mieli absolutnie żadnych kontrargumentów.
Hiena warknął i schwycił z trudem cyzelowane od miesięcy gęśle. Zagrał kilka mrożących krew w żyłach kawałków. Towarzystwo potulnie zamilkło.
- Aleś ty dziki... - zacmokał Pingwinekl, obkładając swoją szparę na świat świeżą warstwą cementu.
- Chcesz wpierdol?! - Dej Ji uniósł pięść - A w ogóle, to Dziki jest w celi naprzeciwko.
- No nie... Dziki też tu jest? - zdumiał się Dark - Czy Kazzmir ocipiał? Zsyła tutaj swoich najlepszych ludzi... na szczęście nie wszystkich - dokończył z nadzieją. Niestety, pomylił się okrutnie.
Z góry wolno opadał liść sałaty. Nie trwało to długo, bowiem w ślad za nim zaraz powędrowała marchewka, skutecznie przygważdżając zielony przysmak do podłogi. W jednym z otworów pojawiła się... twarz? Dekster nie był pewien.
- Co to jest? - zawołał, widząc przedziwną postać, spuszczającą się po linie w dół - Królik?
- Może chomik? - przekrzywił głowę Maybe.
Po chwili więzienie zaczęło zapełniać się wszelkiego rodzaju szumowinami, byłymi emisariuszami, wychudłymi skazańcami, piersiastymi panienkami, słowem - wrogami cara. Większość nieufnie patrzyła na nowych więźniów.
- Ty, po co Advocate#msgote author=Lesterek link=topic=3082.msg26800#msg26800 date=Aug 7 2008, 09:14\']Bardziej pasowałoby do tawerny[/quote]
Cytat: Lesterek link=topic=3082.msg988#msg26800 date=Jan 23 2008, 23:49\'
ja bym proponował przeniesienie większości postów z tawerny tu bo... większość z tamtejszych postów to tylko małe gówienka tóre  nadają się bardziej do Izby niż do tawerny
Zraziłeś mnie do Tawerny :P

X-Murders, odcinek 2.

- Tępe chuje! - wrzeszczał Hiena, wykorzystując jedną z tych niewielu chwil, kiedy mógł przemawiać z wyższej pozycji niż rozmówca - Temu pierdolonemu carowi to daliśta się złapać niczym te kurwy na ulicach Kamiennej Góry...
Dalsze wywody Wielkiego Rapera przerwała istna lawina zbitych kawałków gówna, spleśniałych zakalców, ogółem - broni biologicznych. Sterani z lekka po ostatnich przeżyciach margrabia Dekster XVII, secesjonista Dark, paladyn Maybe oraz mag Broxowi taka twierdza i tylu więźniów w jednym miejscu? - podrapał się po głowie Brox#msgote author=Lesterek link=topic=3082.msg26800#msg26800 date=Aug 7 2008, 09:14\']Bardziej pasowałoby do tawerny[/quote]
Cytat: Lesterek link=topic=3082.msg988#msg26800 date=Jan 23 2008, 23:49\'
ja bym proponował przeniesienie większości postów z tawerny tu bo... większość z tamtejszych postów to tylko małe gówienka tóre  nadają się bardziej do Izby niż do tawerny
Zraziłeś mnie do Tawerny :P

X-Murders, odcinek 2.

- Tępe chuje! - wrzeszczał Hiena, wykorzystując jedną z tych niewielu chwil, kiedy mógł przemawiać z wyższej pozycji niż rozmówca - Temu pierdolonemu carowi to daliśta się złapać niczym te kurwy na ulicach Kamiennej Góry...
Dalsze wywody Wielkiego Rapera przerwała istna lawina zbitych kawałków gówna, spleśniałych zakalców, ogółem - broni biologicznych. Sterani z lekka po ostatnich przeżyciach margrabia Dekster XVII, secesjonista Dark, paladyn Maybe oraz mag BroxMor.
- Mi tam się podoba - podrapał się po dupie Pingwinekl. Hiena zeskoczył prosto na chakiera, który zawył. Z rozkoszy, bo tylko tak potrafił.
Z tłumu hołoty wyszło kilka w miarę inteligentnych osób. Nic zresztą dziwnego - oni jedynie nie byli obywatelami Gotyckiej Strony. Byli to wspomniani już Chomik i Dziki, Piskor oraz jakiś jegomość dławiący się czerstwą bagietą.
- Siemka Krułasant - zaśmiał się Maybe - Kto by pomyślał, że jeszcze kiedyś się zobaczymy. Jest tu jeszcze ktoś z naszych?
Dosłownie milimetr nad głową młodego paladyna w mur wbiła się biała strzała.
- Jakem Mistrz Biała Strzała, witam was, dzielni posłańcy Wielkiego Wodza Kazzmira! Com przysiągł ongiś jemu, wypełnię przed wami, możne blade twarze! Howgh!
- Keretsel nigdy nie pogodził się z tym, że Kazzmir nas zdradził. - wyjaśnił Piskor - Wciąż oczekuje, że ten dziadyga nas uwolni. Zbzikował lekko, ale swoim zachowaniem nie raz już obronił nas przed gniewem współwięźniów...
- Widzę - Brox#msgote author=Lesterek link=topic=3082.msg26800#msg26800 date=Aug 7 2008, 09:14\']Bardziej pasowałoby do tawerny[/quote]
Cytat: Lesterek link=topic=3082.msg988#msg26800 date=Jan 23 2008, 23:49\'
ja bym proponował przeniesienie większości postów z tawerny tu bo... większość z tamtejszych postów to tylko małe gówienka tóre  nadają się bardziej do Izby niż do tawerny
Zraziłeś mnie do Tawerny :P

X-Murders, odcinek 2.

- Tępe chuje! - wrzeszczał Hiena, wykorzystując jedną z tych niewielu chwil, kiedy mógł przemawiać z wyższej pozycji niż rozmówca - Temu pierdolonemu carowi to daliśta się złapać niczym te kurwy na ulicach Kamiennej Góry...
Dalsze wywody Wielkiego Rapera przerwała istna lawina zbitych kawałków gówna, spleśniałych zakalców, ogółem - broni biologicznych. Sterani z lekka po ostatnich przeżyciach margrabia Dekster XVII, secesjonista Dark, paladyn Maybe oraz mag BroxMor obrzucił wzrokiem rzędy pokrytych zakrzepłą krwią skalpów zawieszone u pasa Lesterka - Zawsze się tak zachowuje? - to mówiąc spróbował magicznie ocucić Lesterka. Buła i Chomik próbowali go powstrzymać, ale na próżno.
- Niee... kiedy się ocknie z obłędu, jest jeszcze gorzej... - jęknął Piskor.
- Ups. A ja właśnie wyleczyłem go na stałe... - zafrasował się mag - Co dokładnie czyni, gdy jest "normalny"?
Keretsel złapał się za głowę.
- Kolejny przebłysk świadomości, jak mniemam? Już po rewolucji? Gdzie są złączeni proletariusze wszystkich krajów? - zapytał, nakładając zwyczajne ubranie.
- Teraz wierzy, że nadejdzie Kerethin i obali monarchię w Gotyku...
- Lesterek, Kerethin zdradził. Jest po stronie Kazzmira, dupek jeden - powiedział Dekster.
- Nie, nie. To część kamuflażu. Kerethzimierz nie mógł zdradzić. I nie zdradził. Zapewniam was... - mamlał Lesterek.
W tym momencie sto metrów wyżej otworzyły się wrota. Na najwyższą z kamiennych platform wyszli gwardziści. Jeden z nich trzymał zapisany zwój, drugi przyświecał pierwszemu, aby mógł odczytać polecenia.
- Słuchajcie, słuchajcie, mieszkańcy twierdzy Doliny Trzech Bóstw. Na rozkaz wielmożnego cara Advocate, wybrańca bogów i jedynego słusznego Arbitra Świętego Przymierza, ogłasza się, co następuje...
Kwadrans później margrabia Dekster XVII, secesjonista Dark, paladyn Maybe, mag Brox#msgote author=Lesterek link=topic=3082.msg26800#msg26800 date=Aug 7 2008, 09:14\']Bardziej pasowałoby do tawerny[/quote]
Cytat: Lesterek link=topic=3082.msg988#msg26800 date=Jan 23 2008, 23:49\'
ja bym proponował przeniesienie większości postów z tawerny tu bo... większość z tamtejszych postów to tylko małe gówienka tóre  nadają się bardziej do Izby niż do tawerny
Zraziłeś mnie do Tawerny :P

X-Murders, odcinek 2.

- Tępe chuje! - wrzeszczał Hiena, wykorzystując jedną z tych niewielu chwil, kiedy mógł przemawiać z wyższej pozycji niż rozmówca - Temu pierdolonemu carowi to daliśta się złapać niczym te kurwy na ulicach Kamiennej Góry...
Dalsze wywody Wielkiego Rapera przerwała istna lawina zbitych kawałków gówna, spleśniałych zakalców, ogółem - broni biologicznych. Sterani z lekka po ostatnich przeżyciach margrabia Dekster XVII, secesjonista Dark, paladyn Maybe oraz mag BroxMor, Hiena, DzikiBen, Buła, Piskor, Chomik i Lesterek w kaftanie bezpieczeństwa - Pingwinekl został na szczęście w twierdzy - zajechali wygodnym, choć zabezpieczonym najlepszymi zaklęciami, powozem wprost do rezydencji hrabiego AddoNsteina - najgorliwszego i żądnego świeżej krwi toczonej z wysmukłych szyi dziewic, których liczba jak wiemy wciąż maleje, sługi cara. W pojeździe nie było większej okazji do rozmowy.
Gdy z kolei zeń wyszli, otoczyło ich trzydziestu gwardzistów i dziesięciu magów w czarnych szatach, zapewne bez święceń. Eskortowali ich aż pod drzwi kancelarii hrabiego. Jeden z magów uchylił je i gestem zaprosił za nie całą dziesiątkę. Izba była pusta.
- Hrabia nadejdzie niebawem. Postarajcie się go nie urazić - rzekł mag - Nie próbujcie żadnych sztuczek, dom jest magicznie zabezpieczony od wewnątrz. A na zewnątrz jesteśmy my - czujni, zwarci i gotowi.
***
Tylne drzwi kancelarii nie otwierały się od ponad pół godziny. W końcu Maybe zdecydował się poszukać hrabiego, aby nie przedłużać sytuacji. Wszedł za drzwi.
- Hej! - zawołał wkrótce - Wiedzieliście, że AddoNstein ma takie fajne czerwone firanki z sierpem, młotem i żółtą gwiazdką na... a nie, zaraz...
Wtem wszystkie okna jak na komendę pękły pod naporem ciężkich kamaszy ludzi w niebieskich mundurach z bagnetami. Buchnęły czerwone opary unicestwionych zaklęć AddoNsteina. Przywódca rebelii triumfalnie wmaszerował do kancelarii.
- Kerethzimierz Kerethin! - zawołał radośnie Lesterek - Kazzmir cię przysłał, abyś obalił tego tyrana Advocate?
- Tyrana Kazzmira też zdążymy obalić - uśmiechnął się szatańsko spod gęstych wąsów rewolucjonista.
 
כל עוד בלבב פנימה

נפש יהודי הומיה,

ולפאתי מזרח קדימה,

עין לציון צופיה,



עוד לא אבדה תקוותנו,

התקווה בת שנות אלפים,

להיות עם חופשי בארצנו,

ארץ ציון וירושלים.




Tomek

Tomek

Użytkownicy
Kapitan Rob
posty2181
Propsy2189
ProfesjaNierób
  • Użytkownicy
  • Kapitan Rob
będzie ciąg dalszy?
 

Zkirtaem

Zkirtaem

Moderator
Mięso
posty2171
Propsy1689
ProfesjaGracz
  • Moderator
  • Mięso
Musi być :D
Cały opek 9+/10 :P
 

Damianx

Damianx

Użytkownicy
Damiano Italiano
posty257
Propsy4
  • Użytkownicy
  • Damiano Italiano

Damianx

X-Murders
#10 2008-08-07, 16:53(Ostatnia zmiana: 2008-08-07, 16:56)
gdybym tam był dałbym 10/10, a skoro mnie nie ma dam 1/10  :P  (ale tak to spoko)
 
Mody zrobione przez Damianx project :



             
               
               


Życzę miłej gry

Keretsel

Keretsel

Użytkownicy
posty312
Propsy10
ProfesjaProgramista
  • Użytkownicy
Jestem psychopatą ale jestem xD 10/10
 

Żadna Głupia Spółgłoska

Żadna Głupia Spółgłoska

Użytkownicy
Mniejszość Żydowska na HMS Stuleja
posty2557
Propsy3534
ProfesjaGracz
  • Użytkownicy
  • Mniejszość Żydowska na HMS Stuleja
Bezi130 nie może mieć wąsów, on ma ledwo 15 lat :P
 
Często odkrywa się, jak naprawdę piękną jest rzeczywiście piękna kobieta dopiero po długim z nią obcowaniu. Reguła ta stosuje się również do Niagary, majestatycznych gór i meczetów, szczególnie do meczetów.
Mark Twain

dr inż. Fenix

dr inż. Fenix

The Modders
Dekadent
posty262
Propsy131
  • The Modders
  • Dekadent
Nieczęsto wyrażam opinie w ten sposób, ale...
Super!! :D  Świetne, podoba mi się i w ogóle.  :P  

Zastanawiam się, czy jak przyszła kolej na keretha to czy pojawią się jacyś muddersi starej daty? I zaczynam się obawiać czy nie zamierzasz wykorzystać (niecnie :D  ) forumowego sprzątacza :D
 
"Wolna wola jest iluzją!"

"Biorąc pod uwagę, że wszechświat jest układem zamkniętym, w którym wszystkie ruchy cząstek elementarnych, będących bodźcami organizmów żywych są determinowane ruchami Browna trwającymi od wielkiego wybuchu."

Jednak czy wszechświat to tylko cząstki elementarne?





"I am the blade of TheModders!"

Gruppenfuehrer Kereth

Gruppenfuehrer Kereth

Użytkownicy
New World Order, bitchez!
posty669
Propsy484
  • Zbanowany
  • New World Order, bitchez!
Kerethzimierz jest wzorowany na złym Leninie jak widzę muahahh :D    :P  Sama koncepcja z tym , że Kazza miałbym obalić była troche zabawna 10/10 :D
 
Комиссар RBT

Anonymized

Anonymized

Użytkownicy
posty2957
Propsy6115
NagrodyV
Profesjabrak
  • Użytkownicy
Fajne, Fajne. Do tej pory czytałem tylko arcydzieła Fenixa, a tu proszę :lol2:  Szkoda tylko że moja kariera skończyła się w pierwszym odcinku :D
 

Buła

Buła

Użytkownicy
wyłącz komputer i wyjdź z domu
posty2402
Propsy3163
NagrodyV
Profesjabrak
  • Użytkownicy
  • wyłącz komputer i wyjdź z domu
hahah XD!
ocena 20 na 10!
Suuuper! XDDDD!!!
 

Piskor

Piskor

Użytkownicy
ego masturbator
posty143
Propsy9
  • Użytkownicy
  • ego masturbator
Pierwsza część, była trochę denna za to druga jest wybitna. Widać cały Twój geniusz dopełnia jedynie moje alter-ego :D  Dzięki temu dialogi stały się żywa a cała zakręcona epopeja jeszcze bardziej barwna  ;]  W takim wypadku nie mogę ocenić inaczej niż 11/10  :up:
 

Maybe

Maybe

Użytkownicy
Ноопепт
posty305
Propsy449
ProfesjaProgramista
  • Użytkownicy
  • Ноопепт
100/10 za to że jestem ja i pinwinekl (wychakierowałem :D )
 

Zubot

Zubot

Użytkownicy
posty202
Propsy2
Profesjabrak
  • Użytkownicy
Jak byś mnie tam dał bym był pozytywniej nastowiony do tego ^^
 


0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
0 użytkowników
Do góry