Coś nie widze przyszłości tego dodatku.
Wiem ze zaraz zostane zbluzgany ale tak to wyglada.
Pierwszy i najgorszy blad jaki zostal popelniony to brak kontynuacji z ŚWIETNEJ pierwszej części... i to właśnie modyfikacje utopi....
Jedyny powód?
1. To nie dodatek, to mod.
2. Wiele razy Sentarion tłumaczył ten zabieg, spróbuje jednak jeszcze raz. To nie jest bezpośrednia kontynuacja, to nadal ten sam świat, gracz dokładnie dowie się co robił Bezimienny na wyspie i jak zapisał się w jej historii. Do tego poznacie każdy zakamarek wyspy na której skończyliśmy 1 część a także wytłumaczenie niektórych tajemnic. To, że nie jest to bezpośredni sequel nie oznacza, że nie jest to kontynuacja.
Bezimienny za pewne podziałałby na szkodę modowi. Mamy do opowiedzenia wam konkretną historię, nie dałoby się jej pokazać z perspektywy Bezimiennego z taką mocą jak zrobimy to z perspektywy Morrisa. On sam jest znacznie ciekawszą i bardziej wielowymiarową postacią. Bezimienny wymusza korzystanie z jednego schematu postaci, jednego typu rozmów, trzymanie się wąsko jego charakteru, a bądźmy szczerzy, Bezio to całkiem "płaski" bohater. Dlatego gra Morrisem na Elei będzie znacznie ciekawsza.
Nikt nikogo nie będzie obrażać, pamiętaj jednak, że wiele wielkich modyfikacji było kompletnie nie powiązanych z niczym, a ostatecznie wyszły. Jeśli tak boli cię brak Bezimiennego, Jerkandaru itp. traktuj to jako spin-off.
Bezimienny, Diego i reszta to wielkie postacie, ale trzeba dać im trochę luzu.