Nam chodziło, że te dissy nie polegają na "chuju""pizdo""skurwielu", itd. Tylko zostało napisane z głową. A Gospela każdy propsuje, nawet środowisko "technozjebów" za kawałek Hyc o podłogę, moja siora od dawna go już słucha. Co do jego fristajlu... nie potrafię się przy nim powstrzymać od śmiechu : D