Props był konieczny. Nie pamiętam kiedy ja ostatnim razem oglądałem telewizję. No może jakieś programy na discovery do obiadu i wiadomości by facepalmować zwolenników krzyża... tzn. by ich wspierać duchem. (duchem to anagram od innego narzucającego mi się słowa, z tym że zamiast d j)
Discovery na propsie, ale raczej te 7 lat temu niż obecnie choć wiadomo, że to zawsze była sensacyjna narracja a nie SUPER NAUKA KURWO dla Krzysia z Walii. Zamiast oglądać jakieś pogromce mitów, breiniaki wole już włączyć te jebane MTV będące babilonem. Treść i przesłanie obydwu kanałach takie same więc z dwojga złego wybieram ładne dupy zamiast typa z wąsem ale co ja ci zrobie? W tych obecnych czasach nawet cartoon network się skurwiło, bo gdzie są te klasyczne bajki ja się pytam? Czemu puszczacie jakieś gówno?
Jedyne co jest na propsie to VIASAT HISTORY. Zero sensacji, długich reklam, reklam w trakcie programów, debilnych reklam a nawet debilnych programów! Wszystko wyważone i na odpowiednim poziomie estetyki przez co nie czujemy się jakby właśnie jakieś plemię murzynów z afrykańskiej dziczy robiło sobie dobrze energicznie pocierając swymi kutasami o korę mózgową zacnego widza a co więcej, przez chwilkę możemy poczuć się mądrzy, awangardowi a nawet zajebiści! Polecam

.