Siema frajerzy.
Kończę z nołlajfem, postanowiłem wyjść do ludzi, np. tak jak Chomik. Teraz będę miał kolegów i za jakiś czas przyjdę tu i powiem że Wami gardzę bo jak to można siedzieć 4h albo i więcej na jakimś zwalonym forum (pozdro Aztek

), bo wolę spotykać się z przyjaciółmi, zupełnie tak jak Damianx. Już pomijam to że teraz byłem zjebanym nołlajfem, pizdeczką z czerwonymi oczami i tłustymi włosami - teraz przez chwilę nie będę i potem będę mógł wbić na pełnej kurwie, wpakować się w środek jakiejś dyskusji, wygłosić parę mądrych zdań i jednocześnie pokazać jak bardzo Wami wszystkimi gardzę, jak bardzo gorsi jesteście nie mając przyjaciół tak jak ja i Damianx.
Byłem do tej pory poniżanym czarnuchem i rówieśnicy mnie nie akceptowali, ale teraz pękła guma i będę się od jutra bujał na lansie i baunsie z ziomalami, pójdziemy na kładkę na pekapie albo na tory za obwodnicą i porobimy sobie zajebiste fotki na naszą klasę, takie od góry że widać nasze nowe białe najki albo z wypiętymi tyłeczkami żeby było widać te zajebiste metalowe pasy z takich niby ćwieków jak piramidy.
Muszę jeszcze sobie kupić jakiegoś wyjebanego iPhona albo inne gówno, tak dla lansu bo nie będę przecież na tym grał. Po pierwsze dlatego żeby nie dawać hajsu tym zjebanym nołlajfom którzy myślą że jak zrobią gierkę to zarobią, a po drugie żeby nie być takim doszczętnym nołlajfem który siedzi i gra zamiast bujać się z ziomalami po dzielni (pozdro Meat

).
No i jeszcze teraz odczepię słuchawki i przyczepię swój stary głośnik - kij że działa tylko jeden ale co tam. Słuchawki są dla nołlajfów bo trzeba siedzieć przy kompie i w ogóle, a jak będę się bujał z moimi nowymi przyjaciółmi i przy okazji wbijemy do mnie na kwadrat to od razu będę mógł zapuścić jakąś pojechaną muzę, taką której słuchają sami prawdziwi ziomale i dupy z dyskoteki, a nie jakieś kindermetale (pozdro Dziki

)
Poznałem ostatnio dwie laski, niezłe z nich wariatki, już prawie rozumiem co do mnie piszą na gadu ale wiecie poćwiczę i będę wymiatał a nie to co tutaj że się kurna śmiejecie z takich ludzi że niby jakieś pokemony ale Wy nie poruchacie a ja porucham i co, zazdrościcie?
Nie usuwajcie mi konta bo czasem wejdę znów na TM bo czuję jakiś sentyment do tego forum, będę się mógł pośmiać z Was ciotki bo Wy nadal będziecie tłustymi nołlajfami a ja będę wtedy wyrywał laski i bujał się ze znajomymi, coś o czym nawet nie możecie pomarzyć bo wolicie siedzieć i prowadzić jakieś pseudofilozoficzne dysputy z innymi frajerami których nie akceptują rówieśnicy (pozdro Thoro

).
<_<